Nie masz konta? Zarejestruj się

Porady

Nie zakopuj psa, kota i królika w ogrodzie

26.10.2016 12:44 | 8 komentarzy | 58 037 odsłon | red

Zwłoki zwierząt domowych często lądują w ziemi. Ich zakopywanie jest niezgodne z prawem. I karane mandatem.

8
Nie zakopuj psa, kota i królika w ogrodzie
Po śmierci zwierząt ich zwłoki należy zutylizować. To kosztuje. Cena jest uzależniona od wagi ciała
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Wielu z nas towarzyszą czworonożni pupile. Jedni mają psy, inni koty, nie brakuje też osób trzymających w domu króliki, świnki morskie czy chomiki. Co począć, gdy nagle odejdą? Taki problem ma wielu właścicieli zwierząt. Większość zakopuje zwłoki psa czy kota w ustronnym miejscu. Tymczasem prawo nakazuje, aby zwierzę zutylizować lub pogrzebać na specjalnym cmentarzysku dla czworonogów.

- Właściciele zwierząt domowych są zobowiązani do zlecania na swój koszt usuwania ich martwych ciał przedsiębiorcy posiadającemu zezwolenie na transport tego typu odpadów lub działalność w zakresie prowadzenia grzebalisk oraz spalarni zwłok zwierzęcych i ich części. Tak jest napisane w gminnym regulaminie utrzymania czystości i porządku - mówi Agnieszka Malczyk, naczelnik wydziału gospodarki komunalnej i ochrony środowiska w Urzędzie Miasta w Trzebini.

Najbliższe krematorium dla zwierząt jest w Mikołowie. Nie trzeba tam jednak zawozić zdechłego psa czy kota. Najprostszym rozwiązaniem jest przekazanie ciała w gabinecie weterynaryjnym. Większość z nich ma podpisaną umowę na utylizację zwłok. Usługa jest płatna. Cena zależy od wielkości zwierzęcia. Mniej zapłacimy za kilkukilogramowego kota, znacznie więcej za dużego psa. Średnio utylizacja kosztuje 3 zł za każdy kilogram wagi ciała. W większych miastach jest drożej. Tam liczą nawet 10 zł za kilogram. Zatem utylizacja sięgającego nam do kolana pieska o wadze 10 kg może nas kosztować około 30 zł. Za większego, ważącego 50 kg, zapłacimy dużo więcej - 150 zł.

Jeśli jednak chcemy zaoszczędzić i mimo zakazu zdecydujemy się na zakopanie zwierzęcia w ziemi, ryzykujemy mandatem w wysokości 500 zł. Z obserwacji weterynarzy wynika, że mieszkańcy częściej pozbywają się ciał na własną rękę w lecie, gdy łatwiej wykopać dziurę w ziemi.

Obowiązek utylizacji zwłok dotyczy także zwierząt gospodarskich - na przykład świń. Jednak rolnicy, jak tłumaczy powiatowy lekarz weterynarii, są zwolnieni z kosztów utylizacji. W Polsce istnieje bowiem specjalny system dopłat z budżetu państwa dla zakładów utylizacyjnych odbierających od rolników padłe zwierzęta.

- Za realizację systemu dopłat do unieszkodliwiania padłych zwierząt odpowiada Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Na jej stronie internetowej dostępny jest wykaz zakładów utylizacyjnych, prowadzących działalność w poszczególnych województwach, oraz kontakt do tych przedsiębiorstw - mówi Monika Tokarczyk.

Jeśli mimo to rolnik zdecyduje się zakopać padłe zwierzę w ziemi, grozi mu za to kara od 3.000 do nawet 11.000 zł.
Anna Jarguz

Przełom nr 42 (1266) 19.10.2016