Porady
Przebarwienia - niechciana pamiątka z wakacji
Brązowe plamy na twarzy, dekolcie i dłoniach. Coraz więcej kobiet ma taki problem po wakacjach. Wystarczy nawet krótka ekspozycja na słońcu, by się ich nabawić.
Jak powstają przebarwienia? Pod skórą wytrąca się zbyt duża ilość barwnika - melaniny. Szkodliwe działanie słońca to tylko jedna z przyczyn. Do tego dochodzi zażywanie leków hormonalnych i uwrażliwiających na światło (m.in. antybiotyki czy leki przeciwreumatyczne), a także opalanie blizn po trądziku. Części przebarwień można się pozbyć, ale wymaga to sporo czasu i cierpliwości. Bywa też kosztowne. Dlatego lepiej zapobiegać, niż leczyć.
- Najlepiej w ogóle nie opalać twarzy i przez cały rok stosować kremy z wysokim filtrem. Także zimą, gdy słońca jest mniej - mówi Magdalena Kuchta-Dębska, właścicielka Studia Urody Glamour.
Plamy pigmentacyjne mają nieregularny kształt i różny kolor. Od jasnego brązu, po ciemny brąz. Dotykają nie tylko kobiet po 60. roku życia, ale coraz młodszych pań. Tych po 30., a nawet między 20. a 30. rokiem życia.
- Na wakacjach nie żałujmy kosmetyków fotoprotekcyjnych. Należy je nakładać co 2-3 godziny i na 30 minut przed każdym wyjściem na słońce. Do pielęgnacji warto wprowadzić też kosmetyki bogate w witaminę E, resweratol, polifenole i karotenoidy. Świetnie sprawdzą się preparaty z witaminą C
- wyjaśnia kosmetyczka.
A co, jeśli przebarwienia już się pojawiły? Na rynku są dostępne kremy wybielające. Dużo skuteczniejszym sposobem są jednak zabiegi w profesjonalnym gabinecie kosmetycznym albo wizyta u dermatologa. Doskonale działają peelingi chemiczne. Do usuwania głębszych przebarwień stosuje się terapie łączone - peeling plus krem depigmentacyjny.
W domu warto stosować dermokosmetyki. Powinny mieć w składzie substancje złuszczające, a także rozjaśniające.
- Niestety, nawet najskuteczniejsza terapia nie zagwarantuje nam, że plamy nie wrócą albo nie pojawią się nowe. Warto o tym pamiętać i nie rezygnować z odpowiedniej pielęgnacji skóry
- podkreśla Magdalena Kuchta-Dębska.
(EJB)
Magdalena Kuchta-Dębska
Przełom nr 34 (1359) 29.08.2018