Nie masz konta? Zarejestruj się

Porady

Urodzinowy tort dla dziecka

27.04.2016 12:43 | 0 komentarzy | 3 532 odsłony | red

Nie ma bardziej wymagających klientów od dzieci. Gdy zapytamy, jaki chcą tort na urodziny, najczęściej odpowiadają, że z czekoladą, żelkami, cukierkami, do tego truskawki i najlepiej jeszcze galaretka. Naprawdę trudno sprostać ich wymaganiom. Alternatywą jest tradycyjny tort biszkoptowy, ale tak udekorowany, żeby spodobał się kilkulatkowi.

0
Urodzinowy tort dla dziecka
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Cukiernie prześcigają się w pomysłach na urodzinowe torty dla dziecka. Możemy kupić wypieki w każdym kształcie i kolorze. Nie zawsze jednak ich smak nam odpowiada. Czasami warto więc spróbować upiec go samemu. Może nie będzie tak piękny, ale na pewno smaczny.

Potrzebujemy na biszkopt:
5 dużych jajek w temperaturze pokojowej
szklankę cukru
szklankę mąki
Na masę:
750 gramów serka mascarpone
600 ml śmietanki kremówki
6 czubatych łyżek cukru pudru
2 żółtka
3 łyżki soku z cytryny
pół kilograma truskawek i malin
Na poncz:
pół szklanki wody z sokiem z cytryny i łyżką cukru (jeśli tort jest dla dorosłych, wówczas zamiast wody używam alkoholu).

Przygotowanie:
Biszkopt piekę dzień wcześniej, bo wtedy łatwiej się go przekrawa. Jajka wbijam do miski, dodaję cukier i ubijam przez około 20 minut. Następnie, łyżka po łyżce, pomału dodaję przesianą przez sito mąkę. Wstawiam do piekarnika nagrzanego do 160 stopni Celsjusza i piekę przez 30 minut. Na następny dzień przekrawam na trzy różne części.
Śmietanę ubijam i dodaję do niej żółtka utarte z cukrem i sokiem z cytryny. Kolejny krok to serek mascarpone. Stopniowo łączę go ze śmietanką.
Nasączam blat biszkoptu ponczem, smaruję masą, układam świeże maliny. Kładę kolejny blat biszkoptu, lekko dociskam go do kremu, nasączam ponczem, smaruję kremem z mascarpone i znów układam maliny, a następnie ostatni blat i nasączam go ponczem. Zamiast świeżych owoców można użyć konfitury truskawkowej lub malinowej, a najlepiej choć raz przełożyć tort konfiturą i dodatkowo dać owoce. I teraz najtrudniejsze - dekoracja. Całość smaruję resztą kremu z mascarpone. Układam na wierzchu i z boku małe bezy oraz świeże owoce (truskawki i maliny).
Anna Jarguz
Przełom nr 16 (1240) 20.4.2016