- Wbrew pozorom to nie dzika róża jest do tego najlepsza. Zdecydowanie lepiej sprawdzą się hodowlane krzyżówki. Jeśli interesują nas owoce, to warto sięgnąć po Karpatię (jej owoce są wielkie i zawierają dziesięć razy więcej witamy C od cytryny). Z racji rozmiarów nazywana jest różą jabłkowatą - mówi Ewa Pstrucha z Centrum Ogrodniczego Górka w Trzebini.

Dla amatorów płatków poleca angielską różę Winchester Cathedral, Jaques Cartier czy niezwykle odporną Friesię. Ma tę zaletę, że sama zrzuca przekwitnięte pąki.

Istnieją także gatunki posiadające jadalne zarówno płatki, jak i owoce, np. Snow Pavement, Adam Chodun czy Hansa.

Przepis na wino z róży
Składniki: 2 kg owoców róży, 2 litry wody, 1,2 kg cukru, drożdże winiarskie.
Owoce należy umyć, oczyścić z końcówek i wsypać do butli. Następnie zalewamy je ostudzonym syropem z wody i cukru. Dodajemy drożdże i zamykamy rurką fermentacyjną. Po tygodniu dodajemy 200 dag cukru. Po miesiącu odcedzamy owoce. W tym momencie możemy spróbować wina i dodać cukru do smaku. Po kolejnych trzech miesiącach wino jest gotowe.

Przepis na konfiturę z płatków róży
Składniki: 100 g płatków róży, 200 g cukru, 5 dag kwasku cytrynowego.
Płatki myjemy i suszymy. Opcjonalnie można usunąć białe końcówki, które dają delikatny posmak goryczki. Następnie zasypujemy płatki kwaskiem cytrynowym i delikatnie ugniatamy. Odstawiamy na około godzinę, by puściły sok. Zasypujemy cukrem i ucieramy w makutrze.
(e)
Przełom nr 26 (1199) 1.7.2015