Dubie
Rózin - domki na wodzie, pstrągi i historia. Warto odwiedzić to miejsce
Pstrągarnia Rózin reaktywowała działalność w 2021 r.
Miejsce w gminie Krzeszowice zaczęło tętnić życiem, gdy kilka lat temu przejął je nowy właściciel, Jacek Kaczor. Razem z żoną włożył w nie sporo serca. Obok wpisanego na listę zabytków budynku gospodarczego powstała restauracja. Niedaleko stanęła również sauna, a także nowy budynek, gdzie prowadzona jest przeróbka ryb.
Oczyszczenie terenu, zabezpieczenie i wtłoczenie w gospodarstwo nowego życia zajęło prawie rok.
Stawy zasilane są przez okoliczne źródła z krystalicznie czystą wodą.
Przy pstrągarni działa restauracja, są drewniane domki do wynajęcia. Właściciel od lat planował zadbać także o zabytkowy budynek pstrągarni. Zamierza tam stworzyć salę audiowizualną ze stanowiskami edukacyjnymi. W pobliżu powstaje ścieżka edukacyjna.
Powstać też mają domki na wodzie. Dzięki transmitowaniu obrazu z kamer umieszczonych w stawach, poza wypoczynkiem można w nich będzie obserwować życie pod wodą.
Inwestycje realizowane są dzięki programowi Norweskiego Mechanizmu Finansowego, Norway Grants. Wartość projektu: 3,2 mln zł, dofinansowanie 1,5 mln zł.
Na temat pstrągarni możecie przeczytać również w aktualnym wydaniu "Przełomu", w wersi elektronicznej dostępnym TUTAJ
Komentarze
23 komentarzy
kattebush - nie bądź taka skromna... / "na trasie" - wyznacz jakieś współrzędne... ;-)
Mając tak wytwornych rowerzystów - pasujemy. Nie chcemy się zbłażnić ;) Szerokości Wam życzymy i do zobaczenia na trasie.
kattebush - znaczy, dojedziemy do was...
kattebush - napisz tylko, gdzie i kiedy... dam wam fory... ja wspólnie z żoną dojedziemy was... :-P
kattebush - piękna, 'dyplomatyczna' i asertywna odpowiedź... brawo ty... ;-)
@saimon - więc ruszasz na rowerze sam, a ja cię dogodnię z mężem.
kattebush - jazda na rowerze nie jest mi obca... jeżdżę gdy tylko mogę... / więc... ? ;-)
@saimon - jutro ma być dobra pogoda. Weź rower i zrób sobie choć krótką wycieczkę rowerową. To będzie dla ciebie pierwszy krok do terapii. I daj znać, jak ci poszło! Trzymam kciuki! Powodzenia!
kattebush - masz serce i rozum... ;-) / - a tak całkowicie z boku... czy możemy umówić się na spotkanie "terapeutyczne" ? (całkiem "serio" i poważnie...)
@saimon - nie wiem, czy zauważyłeś - ale to ty sam siebie lekceważysz. Więc nie wymagaj od innych szacunku, skoro ty sam nie masz go co do siebie. Masz niskie poczucie swojej wartości. I właśnie dlatego masz problemy (sam przyznałeś, że je masz). Mam nadzieję, że w twoim życiu zacznie świecić słońce. I na prawdę - życzę ci wszystkiego dobrego. Więcej wiary w samego siebie.
kattebush - "ty (...)" z małej litery oznacza, że mnie lekceważysz... a niby życzysz wszystkiego dobrego... / uwierz, potrafię czytać ze zrozumieniem... wcześniejsza wypowiedź chociażby o tym świadczy...
@saimon - ty rzeczywiście masz ogromny problem ze sobą. Nie potrafisz czytać ze zrozumieniem, nadinterpretujesz czyjeś wypowiedzi, jesteś przewrażliwiony. Korzystaj z życia, póki jest ci to dane. Ciesz się każdą chwilą. Życzę ci tego. Serio. Zacznij żyć, a nie użalać się.
kattebush - "wycieczka rowerowa" - niby coś proponujesz ale sama wtedy tego nie doświadczyłaś... takie coś na siłę... - wiem i się wypowiem... / "Tak przy piątku." - wyraźne zaznaczenie - jestem wierząca... czemu to służy? pokaże, że jestem ok. / "Średnio 2 razy (...)" - najważniejsza informacja, bez której cała ta wypowiedź nie miała by sensu, na którą każdy tutaj czekał... / TAK, powyżej...
@saimon - nie będąc na wycieczce rowerowej dziś akurat pojechaliśmy z Mężem na rybkę. Tak przy piątku. Średnio 2 razy w miesiącu w okresie wiosenno-letnim jeździmy. Jeszcze jakieś pytania?
kjub1982 - partnerki, żony, ... szukasz ?!
kattebush - słowo klucz: "wycieczka rowerowa" - a ile ona trwała?
jakur - ...i znowu to okazujesz... napiszę jego nick z błędem ('powiem', że błędy się zdarzają, czy coś w ten deseń... ważne, żeby inni łyknęli) i będzie git... odbić piłęczkę trzeba - no wiadomo... klasyk... ; a co do mojego urodzenia: TAK, mam w opór problemów od urodzenia... ale dziękuje, że zapytałeś.
@saimon jedzenie jest przepyszne i samo miejsce też ma swój urok, nie wspominając o kelnerkach :-)
@jakur - potwierdzam. Idealne miejsce po wycieczce rowerowej. Przede wszystkim smacznie.
@salmon, Twoje problemy są od urodzenia?
jakur - typowe w dzisiejszych czasach, trzeba się pochwalić, że ja mam DUŻO... żałośne...
Byłem, pysznie. Warto
może i warto... jak się ma pełny portfel pieniędzy (czy konto) ... bo tanio NIE jest... - ale tak jest w większości miejsc 'reklamowanych'...