Michał Probierz zdecydował o powołaniu Bartłomieja Wdowika w miejsce kontuzjowanego Tymoteusza Puchacza.

Grający w Jagiellonii Białystok Bartłomeij Wdowik stanie przed szansą debiutu w pierwszej reprezentacji Polski. W ramach eliminacji do mistrzostw Europy biało-czerwoni zmierzą się z Wyspami Owczymi (czwartek, 12 października) oraz z Mołdawią (niedziela, 15 października).

- To spełnienie moich marzeń. Chyba każdy piłkarz marzy, aby znaleźć się w pierwszej reprezentacji swojego kraju. Długo na to pracowałem i bardzo się cieszę, że mój trud został nagrodzony. Oczywiście teraz przede mną pobyt na zgrupowaniu wśród najlepszych polskich piłkarzy i zrobię wszystko, aby to powołanie nie było jednorazowym incydentem - powiedział Bartłomiej Wdowik, cytowany przez oficjalną stronę internetową Jagiellonii Białystok "świeżo upieczony" kadrowicz.

Bartłomiej Wdowik ma na koncie 88 występów w Ekstraklasie. W tym sezonie zanotował 11 meczów (10 w Ekstraklasie i jeden w Pucharze Polski) w zespole Jagiellonii. Strzelił cztery gole, w tym trzy bezpośrednio z rzutów wolnych. Do tego dołożył dwie asysty.

Prywatnie jest synem Macieja Wdowika, byłego defensora Górnika Siersza, który przez kilka sezonów bronił barw tego klubu.

- Jestem bardzo zadowolony, że Bartłomiej Wdowik został powołany do reprezentacji Polski. Miałem okazje grać w jednej drużynie z jego ojcem Maćkiem. W IKS Olkusz trenowałem z kolei jego starszego brata Tomasza. Obydwaj są lewonożnymi piłkarzami, o których tak ciężko teraz. Trzymajmy kciuki za Bartosza i miejmy nadzieje ze dostanie szansę zadebiutowała już w najbliższym meczu z Wyspami Owczymi. Niech osiąga sukcesy - mówi Maciej Molęda, były bramkarz Górnika Siersza.