Piekarze i inni pracownicy piekarni Pawlak założyli zrzutkę na odbudowę zakładu pracy w Myślachowicach. Liczą na pomoc.
W nocy z 16 na 17 maja przy ul. Płockiej w Myślachowicach wybuchł pożar. Ogień objął niemal całą piekarnię. Zniszczył wszystko.
- Podjęliśmy decyzję o jej odbudowie i dołożymy wszelkich starań i wysiłków żeby to zrobić. Nie udźwigniemy jednak kosztów budowy i wyposażenia bez waszej pomocy - apelują o pomoc pracownicy.
Obecnie pieczywo wypiekane jest w piekarni w Ostrężnicy i pozostałych tzw. minipiekarniach zlokalizowanych na terenie województwa małopolskiego i śląskiego. To pozwala przetrwać i utrzymać zatrudnienie. Aktualnie pracuje tam 230 osób.
- Wiemy, że brakuje wam wielu rodzajów naszego chleba, ale to wszystko co możemy w tej chwili wypiekać. Dlatego wsparcie jest tak ważne, aby wszystko powróciło do czasu sprzed tragedii i moglibyśmy wam zapewnić dostawy świeżego pieczywa - piszą pracownicy.
Na stronie zrzutka.pl założyli zbiórkę pieniężną. Liczą na każdy grosz. Link do zbiórki TUTAJ
29.04.2025
ZATRUDNIĘ kierowcę kat. C i C+E 500-380-561
24.04.2025
WIELOLETNIE doświadczenie, kompleksowe wykonanie i...
22.04.2025
DREWNO opałowe, kominkowe, zrębki, Tel. 572-632-99...
22.04.2025
WYCINKA drzew, zrębkowanie, mulczowanie, Tel. 572-...
0 0
Ja się nie doczekałem wsparcia to wy też nie będziecie mieli!!!
0 0
Też zatrudniałeś ponad 200 osób?
0 0
@JerMih - specjalnie dla ciebie i o tobie pewien cytat, nieco zmieniony: "Pan się nie kwalifikuje nawet do sądu dla ludożerców... buszmenie. W moich oczach jest pan nędznym gadem, omyłkowo tylko nazywanym człowiekiem, panie... JerMih. Niech pan stąd wyjdzie, bo ja nie mogę na pana patrzeć, bydlaku."
0 0
A co piekarnia nie miała ubezpieczenia?
0 0
gosc ma kilka piekarni a pracownicy maja kolejna odbudowywac i robic zrzutki?
0 0
Jaja sobie robi z ludzi ! Facet tyle lat ma biznes i gdzie ma kase ? Co może dokłada do interesu ! A z ubezpieczenia odszkodowanie gdzie ? Tak chleb to się nie da jeść ! Złoty Róg to jest piekarnia !
0 0
@po pa pa - na pewno miała. Zawsze w takich sytuacjach czas odgrywa główną rolę. Odszkodowanie w takich sytuacjach nie jest z dnia na dzień. Pożar był 17 maja. Później śledztwo, rzeczoznawcy etc. A i może odwoływania się od decyzji. To wszystko trwa. Podejrzewam, że proces uzyskania pieniędzy z odszkodowania może trwać miesiącami.
0 0
Nauczcie się najpierw prawdziwy chleb wypiekać, ten jest niejadalny, rano kupić , wieczorem kamień. Rozlatuje się. Obsługa też nie jest zachęcająca, znam piekarnię gdzie po nawet tygodniu pieczywo jest swiezutenkie jak dziś zakupione. Wasze okropne,
Po co zrzutkę robić? Odszkodowanie będzie, dywidendy nie trzeba było dawać, a nie żebrać od pracowników i ludzi by później wypiekać byle co