Nie masz konta? Zarejestruj się

Historia

Przedwojenny przebój budowlany

18.01.2012 13:37 | 0 komentarzy | 16 661 odsłon | red
W 1933 roku czasopismo ,,Beton” zamieściło artykuł o polskim przemyśle płyt budowlanych. Na rynku liczyły się wtedy wyroby sprzedawane pod markami Durolith, Mastewal i Suprema. Producentem płyt Suprema była spółka akcyjna Fabryka Portland Cementu ,,Szczakowa” i to ona właśnie stawała się potentatem tej części rynku materiałów budowlanych.
0
Przedwojenny przebój budowlany
Budynek Biblioteki Jagiellońskiej w Krakowie został ocieplony płytami suprema z fabryki w Szczakowej
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

W 1933 roku czasopismo ,,Beton” zamieściło artykuł o polskim przemyśle płyt budowlanych. Na rynku liczyły się wtedy wyroby sprzedawane pod markami Durolith, Mastewal i Suprema. Producentem płyt Suprema była spółka akcyjna Fabryka Portland Cementu ,,Szczakowa” i to ona właśnie stawała się potentatem tej części rynku materiałów budowlanych.

Sposobów na tanią budowę ścianek działowych i ocieplanie budynków szukano całe lata. Stosowano cegłę dziurawkę czy płyty z lekkiego, porowatego betonu. Przełomem okazało się jednak dopiero wynalezienie płyt wykonywanych z wiórów drzewnych i specjalnego gatunku cementu.

Produkcję supremy w fabryce w Szczakowej rozpoczynano od strugania wiórów z okorowanych, sosnowych klocków. Powinny one mieć pół milimetra grubości i cztery milimetry szerokości. Paski pociętego drewna były następnie nasączane zaczynem cementowym, układane w specjalnej formie i prasowane w prasie hydraulicznej. Do dwóch dni trzeba było czekać na związanie materiału, a następnie należało gotowe już prawie płyty suszyć na wolnym powietrzu i jeszcze na koniec dosuszyć w specjalnej suszarni.
Po tych wszystkich zabiegach w płytach nadal pozostawały wolne przestrzenie stanowiące nawet połowę ich objętości. To właśnie one dawały dobre własności izolacyjne, cieplne i akustyczne.

Gotowe płyty można już było dostarczać klientom. Szczakowskiej fabryce udało się znaleźć wielu poważnych odbiorców. Kierownictwo budowy Biblioteki Jagiellońskiej w Krakowie zamówiło prawie 7 tys. mkw. supremy do izolacji betonowych stropów i ścian. Duże zamówienia złożyła także Dyrekcja Okręgowa Polskich Kolei Państwowych w Warszawie, Państwowa Wytwórnia Prochu w Pionkach, Państwowa Fabryka Tytoniu w Krakowie, spółka akcyjna Jaworznickie Komunalne Kopalnie Węgla, Dyrekcja Naczelna Lasów Państwowych z Warszawy, firmy budowlane z Bydgoszczy, Torunia, Bielska czy Katowic. Supremę kupowano także na Kresach. Posłużyła tam m.in. do izolacji betonowych ścian jednego z lwowskich kościołów.

W drukach reklamowych Fabryka Portland Cementu ,,Szczakowa” chwaliła się głównie zamówieniem z Biblioteki Jagiellońskiej i trudno się dziwić, bo była to niezwykle prestiżowa budowa. Pamiętano jednak również o odbiorcach budujących obiekty mniej reprezentacyjne. W firmowych folderach zamieszczany był np. list dziękczynny od Zarządu Dóbr Rozdół koło Lwowa, który zakupił i zastosował płyty suprema do ocieplenia obory dla krów. Inwestycja okazała się podobno bardzo udana.

Według materiałów reklamowych, płyty ze Szczakowej miały dwa razy lepsze właściwości izolacyjne niż drewno i prawie dziesięć razy lepsze niż beton. Zwracano także uwagę na szybkość montażu ścian z takich płyt, ich dobre właściwości izolacji akustycznej, niewielki ciężar ułatwiający transport oraz bardzo istotną cechę - ognioodporność.
W starszych domach zachowało się jeszcze sporo elementów z supremy. Są one podobnie jak betonowe płoty śladami pomysłowości inżyniera Krudzielskiego ze Szczakowej.
(l)

Przełom nr 49 (1019) 7.12.2011