Rodzina na Swoim to rządowy program dopłat do kredytów mieszkaniowych na zakup własnego mieszkania lub domu. Rząd pomaga nam w spłacie odsetek od kredytu przez 8 lat. Ostatnio zrobiło się głośno o zmianach, jakie prawdopodobnie wejdą w życie od nowego roku.

Tylko nowy lokal, ale też dla singli
Projekt ustawy zakłada rządowe wsparcie finansowe tylko dla osób kupujących mieszkanie lub dom od deweloperów. Według Ministerstwa Infrastruktury ma to pobudzić rozwój budownictwa i powoli wygaszać program dopłat. Obecnie 6 na 10 mieszkań kupowanych w ramach Rodziny na Swoim pochodzi z rynku wtórnego.

Od nowego roku z preferencyjnych kredytów będą mogły także skorzystać osoby prowadzące jednoosobowe gospodarstwa domowe lub żyjące w związkach partnerskich Jednak w ich przypadku do obliczenia wysokości dopłaty brane będzie maksymalnie 30 m kw. lokalu o powierzchni 50 m kw.

Limit cen i limit wieku
O 14,3 proc. zostaną obniżone limity cen nieruchomości, które spełniają warunki Rodziny na Swoim. Ministerstwo w ten sposób zachęca deweloperów do obniżenia cen, tak żeby ich inwestycje zostały objęte programem. W praktyce oznacza to, że zmiany wykluczą najbardziej interesujące lokalizacje. Ustalono także granicę wieku kredytobiorców – 35 lat. Obecnie z rządowego wsparcia korzysta najwięcej osób w wieku 25-34. Według danych Banku Gospodarstwa Krajowego w latach 2007-2010 było to ponad 51 800 tysięcy osób.

Banków przybywa
Zainteresowanie Rodziną na Swoim wciąż utrzymuje się na wysokim poziomie. Tego typu finansowanie oferują m.in.: Pekao SA, PKO BP, BPH, Gospodarczy Bank Wielkopolski, Bank Polskiej Spółdzielczości, Alior Bank, BZ WBK, Lukas Bank, Allianz Bank. Niedawno o program Rodzina na Swoim swoją ofertę poszerzył również Deutsche Bank PBC. – Osobom wnioskującym o kredyt mieszkaniowy w PLN z rządowymi dopłatami oferujemy równie atrakcyjne marże, jak ma to miejsce w przypadku naszej oferty standardowej. Mogą oni również uzyskać – podobnie jak w ramach standardowego kredytu mieszkaniowego – dodatkowe obniżki przy skorzystaniu z innych produktów banku, takich jak konto osobiste czy karta kredytowa – mówi Magdalena Janicka z Departamentu Bankowości Hipotecznej Deutsche Bank PBC.

Deweloperzy o zmianach
Deweloperzy na razie na propozycje zmian patrzą ze spokojem. Część osób, która chciała kupić mieszkanie na rynku wtórnym, z pewnością rozważy zakup nowego lokalu.

Według Piotra Swobody, prezesa firmy Skaland sp. z o.o. większość oferowanych przez firmę nieruchomości spełnia normy programu Rodzina na swoim.

- Te zlokalizowane na obrzeżach Poznania (w Koninku, Kamionkach, Robakowie) cieszą się dużym zainteresowaniem ze strony rodzin z dziećmi. Według doradców kredytowych, z którymi współpracujemy, wiele osób korzysta ze wsparcia rządowego, zakupując u nas domy czy też mieszkania - mówi Swoboda. - Jeżeli dopłaty faktycznie zostaną wycofane z rynku wtórnego, to możemy się spodziewać wzrostu sprzedaży. Liczymy też na zainteresowanie osób samotnych, dla których zmiany w prawie mogą okazać się korzystne – prognozuje.

W przypadku firmy Gant Development, która realizuje inwestycje m.in. we Wrocławiu, Opolu, Gdańsku czy Krakowie zainteresowanie Rodziną na Swoim, jest spore. Świadczy o tym choćby ilość osób, które zakupiły nieruchomość korzystając z kredytu z dopłatą. Program odegrał dużą rolę w 2009 roku, a więc w trudnym dla rynku deweloperskiego okresie.

- Sprzedawały się wtedy głównie małe mieszkania z segmentu popularnego – takie, których cena umożliwia skorzystanie z programu. Z naszych danych wynika, że 14 proc. osób chce sfinalizować zakup mieszkania za pomocą preferencyjnego kredytu. Ograniczenie programu do rynku pierwotnego może przełożyć się na większą sprzedaż tego typu mieszkań – mówi Małgorzata Urbaniak, analityk rynku nieruchomości Gant Development SA.

Program Rodzina na Swoim cieszy się dość dużym zainteresowaniem, ponieważ daje szansę młodym ludziom na zrealizowanie marzeń związanych z posiadaniem własnych czterech kątów. W tym roku skorzystało z niego ponad 28 800 osób.

Zmiany, które zawiera projekt ustawy, z pewnością ograniczą jego dostępność dla osób zainteresowanych zakupem nieruchomości na rynku wtórnym, ale czy rzeczywiście pobudzą rozwój budownictwa w Polsce?