Nie masz konta? Zarejestruj się

Porady

Kominiarz musi mieć identyfikator

24.11.2010 12:03 | 0 komentarzy | 12 841 odsłon | red
PRAWO. Choć nie mamy obowiązku wpuszczenia kominiarza do mieszkania, nieudostępnienie lokalu do obowiązkowej kontroli może się dla nas źle skończyć. Nie wspominając o niebezpieczeństwie, na jakie narażamy mieszkanie, możemy na przykład zostać zobowiązani do wykonania opinii kominiarskiej na własny koszt.
0
Kominiarz musi mieć identyfikator
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

PRAWO. Choć nie mamy obowiązku wpuszczenia kominiarza do mieszkania, nieudostępnienie lokalu do obowiązkowej kontroli może się dla nas źle skończyć. Nie wspominając o niebezpieczeństwie, na jakie narażamy mieszkanie, możemy na przykład zostać zobowiązani do wykonania opinii kominiarskiej na własny koszt.

Zgodnie z Rozporządzeniem Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z 16 sierpnia 1999 r. w sprawie warunków technicznych użytkowania budynków mieszkalnych, roczna kontrola przewodów kominowych (wentylacyjnych, spalinowych i dymowych) jest obowiązkowa. Zarówno w budynkach wielorodzinnych, jak i jednorodzinnych. Jednak taka kontrola powinna mieć miejsce w terminie uzgodnionym z właścicielem lub zarządcą budynku, na podstawie zlecenia lub umowy. Nie może odbyć się zatem na zasadzie nagłej wizyty bez uprzedniego powiadomienia.

Jak mówi prezes Zarządu Budynków spółka z o.o. w Chrzanowie Anna Sotowicz, w budynkach wielorodzinnych na klatkach z kilkudniowym wyprzedzeniem wywieszane są ogłoszenia informujące o terminie i celu kontroli kominiarskiej. Sami lokatorzy w razie potrzeby mogą sprawdzić kominiarzy. Ci powinni posiadać identyfikatory umieszczone w widocznym miejscu.

Podczas takiej rocznej kontroli, oprócz sprawdzenia stanu technicznego przewodów kominowych, kominiarze stwierdzają także, czy nie doszło do samowolnych ingerencji w trzony kominowe. Chodzi o odpowiedź na pytanie, czy użytkownicy jednego lokalu nie zakłócają funkcjonowania wentylacji innych mieszkań. Na przykład wpychając swoje spaliny ze spalania gazu w kuchenkach gazowych do nieswojego kanału wentylacyjnego.

Mieszkaniec nie musi wpuszczać do domu kominiarza. Musi jednak liczyć się z konsekwencjami.
- W razie wątpliwości, czy kontrola rzeczywiście powinna być przeprowadzona lub co do tożsamości kominiarzy, zawsze można umówić się z kominiarzem na inny termin. Trzeba jednak pamiętać, że trzony kominowe to część wspólna budynku i dlatego musimy udostępnić lokal do obowiązkowej kontroli. W ostateczności, gdy sprawy nie da się załatwić polubownie, zarządca może żądać od osoby niewpuszczającej kominiarza wykonania na własny koszt opinii kominiarskiej. Kwitu z okresowego czyszczenia i kontroli stanu technicznego przewodów kominowych w każdej chwili może także zażądać od mieszkańców i zarządcy straż pożarna - dodaje prezes Sotowicz.
(MOR)

Przełom nr 46 (965) 17.11.2010