Nie masz konta? Zarejestruj się

Porady

Nogi wyprasujesz żelazkiem

10.03.2011 12:26 | 0 komentarzy | 14 737 odsłon | red
URODA. Bycie pięknym wymaga poświęceń. Wiedzą o tym panie i panowie. Jak dużo cierpienia potrafimy znieść, aby nasze ciało było choć trochę podobne do tych należących do gładkich i opalonych postaci pokazywanych w magazynach z modą?
0
Nogi wyprasujesz żelazkiem
Karolina Leśniak prasuje żelazkiem kosmetycznym nogi klienta
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

URODA. Bycie pięknym wymaga poświęceń. Wiedzą o tym panie i panowie. Jak dużo cierpienia potrafimy znieść, aby nasze ciało było choć trochę podobne do tych należących do gładkich i opalonych postaci pokazywanych w magazynach z modą?

Salony kosmetyczne prześcigają się w ofertach zabiegów mających sprawić, że będziemy nie tylko wyglądać lepiej, ale przede wszystkim czuć się znacznie przyjemniej we własnym ciele. Zanim jednak tak się stanie, nieraz trzeba mocno zacisnąć zęby, żeby wytrzymać te bezkrwawe „operacje”. Często też trzeba za nie słono płacić. Nic tak jednak nie poprawia nastroju jak świadomość, że zrobiliśmy wreszcie dla siebie coś dobrego i wpisującego się w trendy obowiązującej mody. I to bez użycia skalpela.

Depilujemy się intymnie
Wyrywanie włosków z brwi, nosa czy uszu na nikim nie robi już wrażenia. Najbardziej bolesnym zabiegiem kosmetycznym, a często wykonywanym, jest usuwanie owłosienia za pomocą rozgrzanego wosku. W zależności od partii ciała trwa od jednej (np. wąsik) do kilkudziesięciu sekund (nogi, ręce itp.). Coraz częściej obejmuje okolice intymnych części ciała. Nikt nie chce narażać się na drwiące komentarze podczas wypadu na plażę czy, co gorsza, czuć się niekomfortowo w chwilach „tylko we dwoje”.
- Okolice miejsc intymnych są narażone na ból. Ale depilacja woskiem daje gwarancję kilku tygodni bez kłopotu, nie jest też droga - mówi Iwona Rokut z salonu Uroda w Chrzanowie.
Zaznacza, że okolice intymne depilują coraz częściej panowie. Panie natomiast robią sobie intymne fryzury.
Koszt depilacji wąsika to ok. 25 zł, nóg ok. 80 zł. Usunięcie włosów z okolic intymnych - ok. 30 zł.
Oprócz nóg i rąk, owłosienie wyrywa się również z karków oraz okolic lędźwiowo-krzyżowych a nawet z całych pleców. Choć bardziej skutecznym sposobem jest depilacja laserowa, jest ona zabiegiem znacznie droższym (wąsik ok. 200 zł) i ze względu na czas trwania, odczuwanym jako jeszcze bardziej bolesny.

Oczyszczamy co kilka miesięcy
Drugim wymagającym poświęceń zabiegiem jest manualne oczyszczanie skóry. To nieraz jedyny najskuteczniejszy sposób na pozbycie się zaskórników czy pryszczy. Najczęściej wykonywany jest na plecach i twarzy.
- Najpierw za pomocą urządzenia wapozon rozgrzewa się skórę za pomocą pary. Działa to jak oczyszczające parówki dawniej wykonywane w domach. Dzięki temu łatwiej usunąć wszelkie zanieczyszczenia - mówi Karolina Leśniak z Instytutu Urody Estherderm w Trzebini.
Potem zaczyna się bolesne wyciskanie zaskórników. Twarz po takiej operacji wygląda czasem na opuchniętą i pokancerowaną, ale nakładane później maseczki łagodzą ten efekt. Oczyszczanie warto robić co kilka miesięcy. Wtedy skóra jest nie tylko oczyszczona, ale łatwiej też wchłania odżywcze składniki kremów.

Precz z cellulitem
Nowym zabiegiem jest... prasowanie ciała. Chodzi o te jego partie, które wstydzimy się pokazywać z powodu cellulitu (pomarańczowej skórki). To pośladki, uda i brzuch. Żelazko kosmetyczne nie przypomina jednak urządzenia używanego w domach. Przede wszystkim nie parzy. Na plastikowej rączce znajduje się głowica. To nią rozmasowuje się cellulit, wprowadzając równocześnie w prasowane miejsca odpowiednie kosmetyki.
- Zasysa ono ciało i za pomocą trzech stymulujących prądów rozbija warstwy tłuszczu. Poprawia stan skóry, sprawiając, że staje się ona elastyczna i zregenerowana. Po sześciu zabiegach cellulit zaczyna zanikać. Poza tym sprawdza się jako metoda wspomagająca odchudzanie - opowiada o działaniu żelazka kosmetycznego Karolina Leśniak.
Pierwszy zabieg (koszt ok. 50 zł) może trochę boleć, gdyż skóra jest nierozruszana. Mogą nawet pojawić się siniaki. Dodatkowo dobrze jest też wykonać masaż antycellulitowy, pomagający rozbić zastane warstwy tłuszczu i oczyszczający organizm z toksyn. On również może jednak boleć - polega na umiejętnym uderzaniu i silnym rozmasowywaniu wybranych partii ciała.

Ssący masaż na biust i relaksacja
Odważni mogą skorzystać z masaży ssących np. pośladków czy biustu (15 min. ok. 30 zł). Poprzez specjalne nakładki aparat najpierw zasysa ciało, a potem je rozluźnia, w ten sposób gimnastykując. Dzięki temu tkanka mięśniowa ma stać się bardziej elastyczna i jędrna.
Wszystkie zabiegi wymagają dobrego zdrowia. Części z nich bez zgody lekarza nie można wykonać.
Kiedy już poddamy się bolesnej depilacji, oczyszczaniu i prasowaniu ciała żelazkiem, można odetchnąć i przeżyć przyjemne chwile podczas masaży relaksacyjnych, przy dźwiękach muzyki i w świetle świec. Zabiegi w czekoladzie lub olejkach rozluźnią napięte mięśnie i sprawią, że z kolejnych propozycji gabinetów kosmetycznych nie będziemy bali się skorzystać.
(E)

Przełom nr 9 (979) 2.3.2011