Nie masz konta? Zarejestruj się

Porady

Sezon na grillowanie

07.05.2014 13:09 | 0 komentarzy | 9 861 odsłon | red
Sezon grillowy rozpoczęty. Czas wrzucić coś na ruszt. Pod warunkiem, że go mamy. Jeśli nie, pytanie, jaki grill kupić – na węgiel, gaz czy może elektryczny? Czytelnikom radzi Renata Sęk, kierownik działu ogród w sklepie PSP Mrówka w Chrzanowie.
0
 Sezon na grillowanie
Renata Sęk
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Sezon grillowy rozpoczęty. Czas wrzucić coś na ruszt. Pod warunkiem, że go mamy. Jeśli nie, pytanie, jaki grill kupić – na węgiel, gaz czy może elektryczny? Czytelnikom radzi Renata Sęk, kierownik działu ogród w sklepie PSP Mrówka w Chrzanowie.

Ceny grilli zaczynają się już od kilkunastu złotych. W sklepach można też kupić dużo droższe, nawet za kilkanaście tysięcy złotych. Najczęściej, jak podkreśla Renata Sęk, nabywamy grille opalane węglem drzewnym i brykietem. Znacznie rzadziej inwestujemy w gazowe, które z kolei są bardzo popularne w Stanach Zjednoczonych.

Kupując grill, najpierw warto pomyśleć, gdzie będzie on użytkowany. Jeśli mamy duży ogród i tam chcemy go rozłożyć, możemy zainwestować praktycznie w każdy model.

- Gorzej, jeśli mieszkamy w bloku. Na balkonach nie wolno używać węglowych grilli. Także gazowe, głównie z uwagi na swoje gabaryty, nie wchodzą w grę. Na balkonach w budynkach wielorodzinnych najlepiej sprawdzają się nieduże, zasilane prądem – podpowiada nasz ekspert.

Grille różnią się między sobą nie tylko rodzajem paliwa, ale również wielkością rusztu, możliwością regulowania temperatury, materiałem, z którego je wykonano. Są stacjonarne i rozkładane, które możemy wziąć ze sobą na przykład na wycieczkę.
Jeśli najczęściej grillujemy w gronie najbliższej rodziny, nie ma sensu inwestować w palenisko z dużym rusztem, które z reguły jest droższe od tych o mniejszej średnicy. Natomiast jeśli często zapraszamy gości na imprezy w plenerze, mały grill odpada, bo zanim wszyscy dostaną jedzenie, upłynie dużo czasu.

- Bardzo popularne są ostatnio grille na kółkach. Większość z nas biesiaduje w różnych miejscach i chce mieć możliwość łatwego przemieszczania – podkreśla Renata Sęk.

Metalowe grille, choć z reguły są tańsze, szybciej się przepalają od żeliwnych czy tych, zrobionych ze stali nierdzewnej. To oznacza, że częściej je trzeba wymieniać.
- Na pewno jednym z bardziej wytrzymałych jest grill murowany. Z uwagi na jego gabaryty, nie każdy ma jednak możliwość postawienia go w ogrodzie. Poza tym nie da się go przenieść w inne miejsce czy wziąć ze sobą na wyprawę – dodaje.
Grill powinien mieć pokrywę, najlepiej z regulatorem dopływu powietrza, co umożliwia regulowanie płomienia. Poza tym, dzięki pokrywie, możemy z niego korzystać nawet podczas deszczu. Dobrze, jeśli jest wyposażony w termometr. To ułatwia przyrządzanie choćby mięsa. Podczas zakupów warto zwrócić uwagę na pojemność popielnika i na to, czy łatwo się go opróżnia.
- W przypadku grilla trudno mówić o modzie. Niemniej jednak producenci wprowadzają nowe modele. Przykładem jest opiekacz węglowy, tzw. lokomotywa. Można tam przyrządzić posiłki nawet dla dziesięciu osób. Równocześnie, podczas grillowania, na przykład uwędzić szynkę. Kolejna nowość to tzw. grill beczkowy. Modne są ostatnio także żeliwne paleniska – wymienia Renata Sęk.

Długi majowy weekend nie może się obejść nie tylko bez grilla, ale również ziemniaków po cabańsku. Chcąc przyrządzić pieczone, musimy mieć specjalny garnek. W sklepach ich nie brakuje. Różnią się nie tylko wielkością, ale i ceną.
- Najpopularniejsze są garnki żeliwne z pokrywką. Jedni uważają, że lepsze są emaliowane, bo dzięki temu ziemniaki zyskują ten niepowtarzalny smak. Sporą grupę stanowią też zwolennicy nieemaliowanych garnków, bo emalia, jak wiadomo, lubi pękać – dodaje nasz ekspert.

ZDROWIE
Oprócz zalet grill ma też wady

Radzi lek. med. Mirosława Pulnar, specjalista chorób wewnętrznych i specjalista diabetolog w Niepublicznym Zakładzie Opieki Zdrowotnej „Trzebinia”:
- Grillowanie na pewno jest zdrowsze od smażenia, pod warunkiem, że robimy to umiejętnie. Kupując mięso na grill, lepiej wybrać świeże i samemu wcześniej je zamarynować, używając ziół, niewielkiej ilości soli i oliwy. Gotowe produkty niejednokrotnie zawierają szkodliwą dla nas chemię. Ważne jest także samo grillowanie. Nie należy grillować w dymie czy w ogniu, bo sprzyja to wydzielaniu się substancji rakotwórczych. Warto używać tacek aluminiowych albo specjalnych foremek. Gdy tłuszcz z mięsa skapuje bezpośrednio do paleniska, potrawę przygotowujemy w jego oparach, co szkodzi naszemu zdrowiu.
Niestety, w Polsce najczęściej grilluje się wieczorami. Spożywanie ciężkich posiłków po godzinie 18 jest niewskazane dla zdrowia. Dlatego warto pamiętać o umiarze. Co więcej, mięso często przegryzamy pieczywem. Lepiej zastąpić je surówkami. Należy też unikać alkoholu i to nie tylko wina czy wódki, ale również piwa. Tymczasem wiele osób właśnie tym trunkiem popija grillowane potrawy.

KUCHNIA
Pomysł na potrawy z grilla

Radzi Marek Wanat, kucharz w Megalo w Alwerni

Karczek z grilla
Potrzebujemy: karkówkę, czosnek, świeży tymianek, rozmaryn, ziele angielskie, liść laurowy, sól, pieprz, olej. Wszystkie przyprawy łączymy i w przygotowanej marynacie marynujemy mięso najlepiej przez 24 godziny. Grillujemy po kilka minut z każdej strony.

Pstrąg z rusztu
Potrzebujemy: świeżego pstrąga, cytrynę, koperek, pietruszkę, łyżkę masła, czosnek, sól i pieprz. Rybę faszerujemy pociętą w plasterki cytryną oraz poszatkowaną zieleniną; solimy i pieprzymy do smaku. Układamy na ruszcie najlepiej na tacce albo w specjalnej, metalowej osłonce do przyrządzania ryb. Grillujemy około 15 minut. Chwilę przed ściągnięciem pstrąga skrapiamy sokiem z cytryny i nacieramy masłem z czosnkiem.

Skrzydełka w jogurcie
Potrzebujemy: skrzydełka z kurczaka (można też wykorzystać filet czy pałeczki), jogurt naturalny, czosnek, świeży tymianek, bazylię, rozmaryn, oregano, sól i pieprz. Robimy marynatę z jogurtu oraz ziół, czosnku i innych przypraw. Obficie zanurzamy w niej mięso (najlepiej, by przez około trzy godziny było marynowane). Grillujemy przez kilkanaście minut.

Przełom nr 17 (1139) 29.4.2014

Anna Jarguz