Nie masz konta? Zarejestruj się

Praca, biznes, edukacja

Zamiast opiekuńczego- rehabilitacja

02.10.2008 11:01 | 1 komentarz | 5 493 odsłon | red
Z pierwszym dniem nowego roku oddział leczniczo-opiekuńczy w chrzanowskim szpitalu przestanie istnieć. Co stanie się z jego personelem i pacjentami?
1
Zamiast opiekuńczego- rehabilitacja
Wszyscy pracownicy oddziału pielęgnacyjno-opiekuńczego utrzymają pracę, jeśli uda się go przekwalifikować. Na zdjęciu pielęgniarka oddziałowa Katarzyna Szostak, jej zastępczyni Joanna Lis, pielęgniarki: Aneta Kapuścińska i Katarzyna Pierzchała, rehabilita
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Z pierwszym dniem nowego roku oddział leczniczo-opiekuńczy w chrzanowskim szpitalu przestanie istnieć. Co stanie się z jego personelem i pacjentami?
- Otrzymaliśmy pismo z Narodowego Funduszu Zdrowia, że z dniem 1 stycznia 2009 r. przestaje kontraktować szpitalne oddziały opiekuńcze. Kontrakty przejąć mają zakłady opiekuńcze i pielęgnacyjne – informuje dyrektor chrzanowskiego szpitala Ewa Potocka.
Jedyną szansą, by nie zwalniać pracowników i nie zamykać na klucz tego oddziału z 30 łóżkami, jest jego przekwalifikowanie. Zamiast leczniczo-opiekuńczego, ma się tam znaleźć poszerzony oddział rehabilitacji neurologicznej.
- Opiekuńczy znajduje się w sąsiedztwie rehabilitacji. Część pacjentów, leczących się na nim, mogłaby przejść na rehabilitację neurologiczną, gdzie trafiałyby osoby bezpośrednio po zawałach czy wylewach – wylicza dyrektor.
Obecnie na oddziale leczniczo-opiekuńczym jest zatrudnionych 25 osób. Według zapewnień Ewy Potockiej wszyscy nadal będą pracować. Jeśli tylko uda się podpisać kontrakt z NFZ na nowy oddział.
- Musimy złożyć wniosek jak najszybciej. To nasza jedyna szansa – wyjaśnia dyrektor.
- Mimo że od lat oddział był nierentowny, utrzymywaliśmy go. Wielokrotnie mieliśmy problemy z rodzinami przebywających na nim osób. Zwłaszcza gdy nadchodził okres wakacji czy okazjonalnych świąt. Wiele osób przywoziło swoich bliskich, by zwyczajnie pozbyć się ich z własnych domów, przynajmniej na jakiś czas. Najczęściej, jeśli to były osoby starsze i wymagające stałej opieki – dodaje Ewa Potocka.
W tym tygodniu opinie w sprawie likwidacji oddziału pielęgnacyjno-opiekuńczego oraz zwiększenia liczby łóżek na oddziale rehabilitacyjnym z pododdziałem kardiologicznym, neurologicznym i pulmonologicznym wydały rady poszczególnych gmin. Tylko chrzanowska dała opinię negatywną. Wiążąca jest jednak decyzja organu założycielskiego, czyli powiatu, który we wtorek wyraził na to zgodę.
Na temat prywatnych placówek opiekuńczych czytaj na stronie 11.
(ea)

Przełom nr 40 (856) 1.10.2008

Czytaj również