W połowie listopada na trasach obsługiwanych przez związek komunikacyjny pojawi się pięć nowych autobusów. Ich zakup planuje jeżdżąca na zlecanie ZKKM firma przewozowa Transgór.
Jeden z przewoźników wystawił na przetarg 25 autokarów z 2004 roku. Za trzyletniego jelcza chciał niewiele, tylko 225 tys. zł, podczas gdy za nowy autobus trzeba dać około 600 tys. zł. Mysłowicki Transgór postanowił skorzystać z okazji i kupić 5 trzyletnich autokarów. Zgodnie z umową, podpisaną z chrzanowskim ZKKM, inwestując w tabor, może otrzymać od gmin wyższą stawkę za wozokilometr.
- Na podjęcie decyzji o zwiększeniu dopłaty do wozokilometra z 1,6 zł na 1,65 zł mieliśmy tylko 48 godzin. Sprzedający dał warunek, że jeśli w tym terminie nie otrzyma przedpłaty, autokary sprzeda komuś innemu – podkreśla przewodniczący zgromadzenia związku Adam Adamczyk.
Szybko porozumiał się z burmistrzami Chrzanowa i Libiąża, i wspólnie ustalili, że podniosą firmie Transgór dopłatę do wozokilometra o 5 groszy, co w skali roku daje kwotę 200 tys. zł. Wyższa stawka będzie obowiązywać tylko na trasach, po których jeździć będą nowe autokary.
Według wstępnych ustaleń - trzyletnie Jelcze, które mogą przewozić 110 pasażerów i są dostosowane do potrzeb osób niepełnosprawnych, pojawią się na trasach we wszystkich trzech gminach, tworzących związek. Planowo będą obsługiwać linie: 309, 342, 318, 332, i być może również K.
Pasażerowie tych linii na wyższy komfort jazdy mogą liczyć od połowy listopada.
(AJ)

PRZEŁOM nr 44 (809) 30 X 2007