Nie masz konta? Zarejestruj się

Praca, biznes, edukacja

PEC Chrzanów przestał istnieć

10.08.2011 16:01 | 1 komentarz | 10 327 odsłon | red
Chrzanowskie Przedsiębiorstwo Energetyczne zmieniło nazwę, dostosowując się do nomenklatury korporacyjnej. Z Jackiem Boroniem prezesem Dalkia Chrzanów rozmawia Maciej Kozicki.
1
PEC Chrzanów przestał istnieć
Jacek Boroń
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Chrzanowskie Przedsiębiorstwo Energetyczne zmieniło nazwę, dostosowując się do nomenklatury korporacyjnej. Z Jackiem Boroniem prezesem Dalkia Chrzanów rozmawia Maciej Kozicki.

Maciej Kozicki: Od początku lipca PEC Chrzanów przestał istnieć, w nazwie pojawiła się Dalkia Chrzanów. Skąd ta zmiana?
Jacek Boroń: - Dalkia Polska stała się właścicielem większościowego pakietu akcji przedsiębiorstwa. Firma ma centralę we Francji. Zmiana wynika z korporacyjnej polityki ujednolicania nazw poszczególnych spółek zależnych. Na wrzesień zaplanowaliśmy dni otwarte, aby oswoić mieszkańców z nową nazwą. Będzie to prezentacja nowej marki, połączona z tygodniem filmu francuskiego w chrzanowskim domu kultury.

W co chce inwestować Dalkia na terenie powiatu chrzanowskiego?
- Myślimy o budowie nowej ciepłowni w Libiążu, ale dopiero za kilka lat, około roku 2018. Jeśli chodzi o Chrzanów, to czekamy na decyzję w sprawie budowy spalarni odpadów. Jeśli powstanie, będzie naturalnym źródłem ciepła. Ta inwestycja zadecyduje o przyszłości ciepłownictwa w powiecie.

A bliższa przyszłość?
- Chcemy uruchomić w Chrzanowie małą jednostkę kogeneracyjną. To turbina zasilana gazem, produkująca energię elektryczną i ciepło. Wystąpiliśmy także do starostwa o zgodę na współspalanie biomasy w ciepłowni Południe. Mieszanie jej i miału węglowego pozwala na zmniejszenie emisji dwutlenku węgla. Planujemy także modernizację sieci i systemu węzłów ciepłowniczych.

W ostatnich dniach lipca obiecał pan podać konkrety dotyczące modernizacji komina libiąskiej ciepłowni.
- Przyjęliśmy dwie koncepcje: zabudowa samego dyfuzora lub przedłużenie go o 10 metrów i instalacja dyfuzora. Skłaniam się ku drugiemu rozwiązaniu, bo daje lepsze efekty. Pozwoli na dalsze ograniczenie stężenia emisji pyłów o 40 procent. Nie znaczy to, że ciepłownia nie spełniała tych norm. Analizy wykazały, że nie przekraczamy limitów. Modernizację robimy z troski o mieszkańców.

Na jakim etapie jest wcielanie tego pomysłu w życie?
- Kompletujemy wniosek do starostwa powiatowego dotyczący inwestycji. Zgodę na nią powinniśmy otrzymać we wrześniu. Równocześnie rozpisujemy przetarg. Na tej podstawie będziemy wiedzieć, ile to będzie kosztować i czy mamy takie pieniądze.

Przełom nr 31 (1001) 3.8.2011