Nie masz konta? Zarejestruj się

Praca, biznes, edukacja

Handel na wymarciu

10.08.2011 16:02 | 0 komentarzy | 4 455 odsłony | red
TRZEBINIA. Handel na trzebińskim Rynku zamiera. Osobom prowadzącym tu biznes obroty spadły średnio o połowę. Wielu zwinęło więc interes lub z działalnością przeniosło się gdzie indziej.
0
Handel na wymarciu
Pustych witryn w trzebińskim Rynku przybywa. Funkcjonujące tu wcześniej sklepy przeniosły się gdzie indziej lub zostały zlikwidowane
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

TRZEBINIA. Handel na trzebińskim Rynku zamiera. Osobom prowadzącym tu biznes obroty spadły średnio o połowę. Wielu zwinęło więc interes lub z działalnością przeniosło się gdzie indziej.

Pustych witryn przybywa. W Rynku nie ma już sklepu rybnego, pasmanterii czy spożywczo-przemysłowego PHS-u. Pustoszeje również Dom Handlowy Orion. Kolejną osobą, która zamknęła tam swój sklep, jest Ewa Englart. Z początkiem sierpnia Centrum Dziecięce Smoczek przeniosło się do Chrzanowa, na ul. Trzebińską.

- Gdy otwierałam sklep w Orionie, wierzyłam w powodzenie interesu. Obroty okazały się jednak dużo mniejsze od zakładanych i nic nie zapowiadało zmian na lepsze. Trzebinia ma opinię miejsca wymarłego. Z okolicznych wiosek mało kto przyjeżdża tu na zakupy. Ludzie wolą jechać do Chrzanowa, gdzie więcej się dzieje - uważa Ewa Englart. Już po pierwszym dniu prowadzenia interesu w Chrzanowie przekonała się, że decyzja o przeprowadzce była słuszna. Ruch w jej centrum dziecięcym był znacznie większy.

Handlowcy z Rynku w Trzebini są zgodni: stracili klientów przez rozpoczętą przed dwoma laty rewitalizację. Prowadzone prace budowlane skutecznie zniechęciły ludzi do odwiedzenia ich sklepów.
- Przez rozkopany Rynek prawie nikt nie chodził. Życie w centrum zamarło - mówi fotograf Jacek Gniewek, który od wielu lat prowadzi zakład w Rynku.

Jego słowa potwierdza Anna Idzik, właścicielka sklepu z kosmetykami i artykułami papierniczymi Omega: - Na zakupy ludzie wolą jechać do chrzanowskiej galerii, gdzie swobodnie zaparkują przed sklepem i przejdą suchą stopą. Do nas mało kto przychodzi. Obroty spadły o połowę. Powoli umieramy wszyscy.

Anna Idzik przez lata prowadziła działalność w samym Rynku, w kamienicy z numerem 3. Ostatnio przeniosła się dalej, na ul. Rynek.
- Burmistrz oficjalnie zapowiedział sprzedaż kamienicy z numerem 3, dlatego musiałam szukać innego lokum. Nie wiadomo bowiem, jakie plany wobec budynku będzie miał nowy właściciel - tłumaczy właścicielka Omegi.

Poza budynkiem z numerem 3, burmistrz chce wystawić na przetarg także odnowioną kamienicę Rynek 16 oraz lokale użytkowe w budynkach 25 i 26. Jest przekonany, że zainteresowanie obiektami będzie spore, zaś nowi właściciele zadbają o ożywienie gospodarcze Rynku.
- Mam świadomość, że prowadzenie interesów w trakcie rewitalizacji Rynku nie jest rzeczą łatwą. Handlowcy ze słabszym potencjałem faktycznie mogą mieć problem z przetrwaniem. Ale to tymczasowa sytuacja. Dlatego nie martwiłbym się na zapas. Po zakończeniu prac budowlanych działalność gospodarcza zostanie pobudzona. Jestem tego pewien - mówi burmistrz Stanisław Szczurek.
Na dowód swych słów przytacza ostatnią licytację na wynajem pawilonu handlowego w zachodniej pierzei Rynku.
- Zgodnie z nowymi ustaleniami, najemca ma wpłacić na konto gminy trzykrotność czynszu, jako zabezpieczenie na wypadek, gdyby później miał problem z płatnościami. Mimo to chętnych nie brakowało. Co więcej, zwycięzca wylicytował dwukrotnie większą stawkę niż ta, która obowiązywała wcześniej - twierdzi burmistrz i zapewnia, że przebudowany Rynek w Trzebini to dobre miejsce na biznes.
Okaże się już za kilka miesięcy.
Anna Jarguz

Przełom nr 31 (1001) 3.8.2011