Alwernia
Mieszkanka Alwerni dała obcej kobiecie 20 tysięcy złotych
W czwartek oszuści dwukrotnie usiłowali wyłudzić pieniądze od mieszkańców powiatu chrzanowskiego. Raz im się udało.
Do 66-latki z Alwerni na telefon stacjonarny zadzwoniła kobieta. Podała się za jej wnuczkę. Mówiła, że tata miał wypadek i trzeba zapłacić 40 tys. zł, bo inaczej go zamkną.
- Mieszkanka powiedziała, że ma tylko połowę kwoty. Wtedy do rozmowy włączyła się inna osoba, podająca za prokuratora. Chodziło o uwiarygodnienie wersji wydarzeń. Potem oszuści poinstruowali kobietę, gdzie ma dostarczyć pieniądze - wyjaśnia Katarzyna Dąbkowska, rzeczniczka prasowa chrzanowskiej policji.
Do przekazania doszło w Krakowie. 66-latka dała gotówkę zupełnie obcej osobie. Dopiero po wszystkim zorientowała się, że została okradziona.
Oszuści próbowali też naciągnąć 85-latka z Alwerni. W trakcie rozmowy z rzekomą wnuczką mężczyzna się rozłączył.
Komentarze
2 komentarzy
Co za id....ka
Naiwnych nie sieją, naiwni się rodzą.