Przełom Online
Woda wdziera się do domów w Tenczynku
TENCZYNEK. Co najmniej dziesięć gospodarstw zostało w niedzielę podtopionych przez wylewającą rzekę Olszówkę. Mieszkańcy z przerażeniem patrzą w niebo, obawiając się dalszych opadów deszczu.
Od rana strażacy wypompowywali wodę z ich piwnic i ogródków, zabezpieczając posesje workami z piaskiem.
- Zalało nam cały garaż i piwnicę, a woda na wysokości kilkudziesięciu centymetrów stoi na podwórku – wskazuje rozlewisko za domem Janina Socha z ul. Tenczyńskiej. Boi się, co może czekać ją i rodzinę, jeśli deszcz nie przestanie padać. A prognozy nie są optymistyczne.
W podobnej sytuacji znaleźli się jej sąsiedzi. Z zajętych na mieszkanie suteryn Bogusław Bemben z rodziną i z pomocą strażaków wydobywał zalane meble. Pompa pracowała niemal na okrągło.
- Woda podeszła w domu na ponad pół metra, a jej poziom w rzece cały czas się ponosi – mówi Bogusław Bemben.
Mieszkańcy ul. Tenczyńskiej od lat mają problem z wylewającą rzeką Olszówką. W ubiegłym roku gmina oczyściła fragment jej brzegu, wycięła porastające koryto krzaki. To jednak niewiele pomogło. Jak uważają mieszkający w pobliżu ludzie, konieczna jest regulacja koryta i jego pogłębienie.
- Zalało około dziesięciu domów. Strażacy pracują cały czas, zabezpieczając posesje przed dalszym zalewaniem. W akcji bierze udział blisko 30 strażaków z Tenczynka, Woli Filipowskiej, Rudna i Krzeszowic – wylicza Maciej Nowak ze stanowiska zarządzania kryzysowego UM w Krzeszowicach.
(e)
Komentarze
2 komentarzy
Zapewne nie pierwszy raz ich podtapia, tylko po co zapobiegać za wczasu, lepiej patrzeć w niebo i liczyć na drapane
Znów czeka nas tragedia podobna do tej z 1997 roku Czasem słońce czasem deszcz... a do tego wichury zrywające dachy z domów I niech mi ktoś powie, że nie ma zmian klimatycznych!