Mija miesiąc, odkąd autobusy linii „Z” kursują również do Rozkochowa. Czy jest szansa, by jeździły tam nie tylko w soboty i niedziele? Wójt Babic, Roman Warchoł, twierdzi, że tak, ale nie w tym roku.

- Ze Związku Komunalnego „Komunikacja Międzygminna” docierają do mnie informacje, że z frekwencją jest lepiej niż oczekiwano - mówi Warchoł. Według niego zainteresowanie może jeszcze wzrosnąć. - Sporo mieszkańców myśli, że bilety na przejazd są droższe niż w rzeczywistości.
W przypadku „zetki” obowiązuje taka sama taryfa, jak na innych liniach obsługiwanych przez ZK „KM”. Za przejazd tylko po gminie Babice trzeba zapłacić 2,20 zł. Aby dostać się do Chrzanowa z Rozkochowa, Babic, Wygiełzowa czy Zagórza, należy skasować bilet o 20 groszy droższy.
- Teraz w weekend mogę bez problemu dostać się do Rozkochowa czy Chrzanowa - mówi Jacek Paprot z Babic. - W weekendy minibusy jeżdżą rzadko. Przydałyby się jeszcze połączenia w tygodniu. Z busami jest czasem problem, bo albo nie jadą, albo są spóźnione - dodaje trzecioklasista z II LO w Chrzanowie.
„Zetka” będzie jeździła do końca roku, ale tylko w weekendy.
- Pojawienie się autobusów ZK „KM”-u może tylko podnieść jakość usług świadczonych przez prywatnego przewoźnika. A dochodzą do mnie sygnały, że różnie z tym bywa. Liczę, że pojawienie się konkurencji poprawi tę sytuację - uważa wójt.
Paweł Makowski i Gabriela Bębenek z Zagórza, uczniowie drugiej klasy w II LO w Chrzanowie jeżdżą linią „Z” do szkoły. Sugerują, by na tej trasie kursowały większe autobusy.
- Szczególnie rano są bardzo załadowane. Najbardziej w czwartki, kiedy ludzie jadą na targ do Chrzanowa. Do Rozkochowa powinna jeździć jakaś dodatkowa linia. Bo inaczej wszyscy się nie pomieścimy - mówią zgodnie licealiści.
(MK)
Przełom nr 40 (908) 7.10.2009