Nie masz konta? Zarejestruj się

Babice

Komunikacyjna rewolucja w Babicach jest konieczna

31.03.2024 14:00 | 3 komentarze | 3 672 odsłony | Michał Koryczan

Wydłużenie linii autobusowych oraz utworzenie punktów przesiadkowych. To pomysły na usprawnienie połączeń komunikacyjnych gminy Babice z Chrzanowem, Oświęcimiem i Krakowem.

3
Komunikacyjna rewolucja w Babicach jest konieczna
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas
Od lat gminna komunikacja publiczna opiera się przede wszystkim na prywatnych przewoźnikach. Współpraca z ZKKM Chrzanów ogranicza się do kursów autobusów linii 38 oraz B, którymi mieszkańcy Mętkowa oraz Zagórza dojadą do Chrzanowa lub Libiąża, oraz wydłużenia kursów linii 17A i 32A do Wygiełzowa w okresie od lipca do września.

Przypomnijmy, że jeszcze do końca 2011 r. na trasie Chrzanów - Zagórze jeździły regularnie autobusy ZKKM Chrzanów. Po rezygnacji z tej usługi samorządowcy z Babic postawili na minibusy prywatnego przewoźnika.

Od 2012 r. dopłacają do tych przewozów powiatowi, który jest formalnym organizatorem komunikacji ponadlokalnej. Do 2022 r. gmina Babice finansowała tę linię w stu procentach. W ubiegłym roku mogła po raz pierwszy sporo zaoszczędzić, bo powiat otrzymał dofinansowanie z Funduszu Rozwoju Przewozów Autobusowych. W tym roku jest podobnie.

Z kolei we wrześniu 2020 r. gmina Babice utworzyła trzy własne linie minibusowe: z Rozkochowa, Jankowic i Mętkowa do Chrzanowa. Dzięki temu mieszkańcy tych wiosek mogą liczyć na większą liczbę połączeń w dni powszednie, ale również na kursy weekendowe.

Decyzja ta spowodowana była zmniejszeniem, a nawet całkowitym zawieszeniem połączeń realizowanych wcześniej przez prywatnych przewoźników kursujących na trasach z Chrzanowa do Mętkowa i Rozkochowa w efekcie czego wioski te zostały odcięte od świata. W przypadku tych trzech linii gmina również może co roku liczyć do dotację z Funduszu Rozwoju Przewozów Autobusowych.

O ile do Chrzanowa mieszkańcy babickiej gminy mają jeszcze czym dotrzeć, to w przypadku dojazdu transportem publicznym do innych miast jest już problem.

Na przestrzeni ostatnich kilku miesięcy przewoźnicy zrezygnowali z połączeń minibusowych relacji Oświęcim - Kraków (przez gminę Babice). W efekcie zmniejszyła się liczba kursów do stolicy Małopolski (pozostali jeszcze przewoźnicy jeżdżący z Babic i Bolęcina). Natomiast z Oświęcimiem nie ma już z Babic żadnych połączeń.

Wójt Babic Radosław Warzecha nie ukrywa, że zmiany w komunikacji publicznej będą jednym z najważniejszych zadań w kolejnej kadencji samorządu.

- Po zakończeniu modernizacji linii kolejowej relacji Oświęcim - Kraków dużo osób przesiadło się na pociągi. Problem w tym, że linia kolejowa nie przebiega przez gminę Babice. Konieczne jest stworzenie trasy komunikacyjnej Oświęcim - Kraków, innej niż kolejowa. W tym wypadku niezbędne są wspólne rozmowy kilku samorządów, bo sami tego nie ogarniemy - mówi Radosław Warzecha.

Według niego należy stworzyć system komunikacyjny, który spowoduje, że mieszkaniec gminy Babice będzie miał ułatwiony dostęp do jednego węzła kolejowego w Trzebini i drugiego w Zatorze. W tym celu miałyby powstać punkty przesiadkowe, do których byłby organizowany dowóz mieszkańców z poszczególnych miejscowości.

Z punktów przesiadkowych ludzie mogliby dotrzeć na stację PKP np. autobusami jeżdżącymi w ramach Małopolskich Linii Dowozowych, organizowanych przez Koleje Małopolskie.

- Rozumiem, że w przypadku takiego rozwiązania będą przesiadki, ale my linii kolejowej u nas nie wybudujemy - mówi Warzecha.

Z punktów przesiadkowych skorzystałyby również autobusy ZKKM Chrzanów, których linie mogłyby być wydłużone do gminy Babice, co usprawniłoby komunikację z Chrzanowem, gdzie pasażerowie także mieliby możliwość przesiąść się na pociąg.

Do tego, zdaniem wójta, planowane jest również zwiększenie kursów relacji Zagórze - Babice, o co apelują mieszkańcy.