Nie masz konta? Zarejestruj się

Praca, biznes, edukacja

To był dobry rok

06.12.2006 08:07 | 1 komentarz | 2 785 odsłony | red
Czy uda sie przedłużyć życie Zakładów Górniczych Trzebionka w Trzebini o więcej, niż planowane dwa lata? Z przeprowadzonych badań wynika, że nie, jednak prawie każdy z gości obecnych na Barbórce życzył tego i prezesowi, i górnikom.
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Czy uda sie przedłużyć życie Zakładów Górniczych Trzebionka w Trzebini o więcej, niż planowane dwa lata? Z przeprowadzonych badań wynika, że nie, jednak prawie każdy z gości obecnych na Barbórce życzył tego i prezesowi, i górnikom.

Trzebionka wydobywa już resztki złoża. Zakłada się, że początek 2009 roku to koniec wydobycia. Żal po zakładzie, który nieuchronnie zniknie z gospodarczej mapy Trzebini jest tym większy, że zbiegł się z rewelacyjną wręcz koniunkturą na rynkach światowych.
Wiekszość kopalń, ze względu na tragedię w Rudzie Ol1skiej, odłożyła uroczystości barbórkowe na styczeń, jednak górnicy z Trzebionki świętowali w dzień swojej patronki – 4 grudnia. Świętowali, bo mijający rok był wyjątkowo pomyślny. Chwilą milczenia uczcili pamieć poległych kolegów górników.

Jeszcze dwa lata
- Rok 2006 kończymy, uzyskując bardzo dobre wyniki. Planowane wydobycie w 2006 roku bedzie wynosiło 1,5 mln ton, w tym około 50 tysięcy ton blendy i około 28 tysięcy ton galeny. Plan na 2007 rok zakłada wydobycie mniejsze o około 20 procent – zapowiada prezes ZG Trzebionka, Jan Pisula. – Z przeprowadzonych badan nieubłaganie wynika, że – jeśli na rynku utrzyma sie dobra koniunktura – to przy wydobyciu około 1,4 miliona ton, bedziemy funkcjonować jeszcze dwa lata.
Niektórzy chcą jednak wierzyć, że ta data jednak troche przesunie sie w czasie.
- Nie pierwszy raz goszczę tu na Barbórce i już słyszałem w tej sali słowa, że Trzebionce zostały jeszcze dwa lata. Marzę o tym, i chciałem tego życzyć i panu prezesowi, i pracownikom, żeby podczas przyszłorocznej Barbórki znowu usłyszeć, że Trzebionce zostały jeszcze dwa – mówił burmistrz Chrzanowa, Ryszard Kosowski.

Cywilizowana likwidacja
Jak na razie fakty są nieubłagane. A te wymagają od władz spółki podjęcia działań przygotowujących zakład do likwidacji.
- Musimy wykonać szereg prac, tak, aby likwidację przeprowadzić w sposób cywilizowany, to znaczy w pełni zrealizować nasze zobowiązania wobec wierzycieli, pracowników, akcjonariuszy i społeczności lokalnej – mówił Jan Pisula.
Od kilku lat trwa w spółce intensywna restrukturyzacja. Sprzedano więc zbędne nieruchomości i maszyny. Aby obniżyć koszty funkcjonowania zakładu, zrezygnowano również m.in. z prowadzenia domu wczasowego, usług medycznych, transportowych, laboratoryjnych i kontroli jakości, czy geologicznych. Pozwoliło to na redukcję zatrudnienia z 1200 osób do nieco ponad 600, bez konieczności zwalniania pracowników.

Wesprzeć pracowników
W tym schyłkowym okresie funkcjonowania ZG Trzebionka – zgodnie z zapowiedzią prezesa Pisuli - na szczególną uwagę mogą liczyć pracownicy.
- Przeprowadzimy analizy rynku pracy, zostanie opracowana strategia w celu zaoferowania pracy pracownikom zwalnianym z kopalni, bedzie prowadzone doradztwo zawodowe, na przykład - pomoc w przygotowaniu się do rozmów kwalifikacyjnych, opracowaniu dokumentów aplikacyjnych. Planowane są również indywidualne konsultacje – zapowiada prezes.
Grażyna Kaim

Przełom nr 49 (763) 6 XII 2006