Nie masz konta? Zarejestruj się

Praca, biznes, edukacja

Spółka to stary pomysł

28.02.2007 14:02 | 1 komentarz | 4 778 odsłony | red
W tym tygodniu mają się spotkać zespoły robocze trzech gmin Zatora, Wieprza i Babic, które ustalą tematy do dalszych negocjacji - powiedział w czwartek Zbigniew Biernat, burmistrz Zatora. Czy to początek końca sporu trwającego od kilku lat między członkami Związku Komunalnego gmin Wieprz, Zator i Babice ds. Budowy Oczyszczalni Ścieków i Kolektorów?
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

W tym tygodniu mają się spotkać zespoły robocze trzech gmin Zatora, Wieprza i Babic, które ustalą tematy do dalszych negocjacji - powiedział w czwartek Zbigniew Biernat, burmistrz Zatora. Czy to początek końca sporu trwającego od kilku lat między członkami Związku Komunalnego gmin Wieprz, Zator i Babice ds. Budowy Oczyszczalni Ścieków i Kolektorów?
- Zostałem zaproszony w ubiegłą środę na sesję rady w Wieprzu, podczas której radni podjęli temat dalszego funkcjonowania oczyszczalni ścieków w Podolszu. Po raz pierwszy od trzech lat była możliwość rozmowy. Pani wójt Małgorzata Chrapek do tej pory chęci do rozmowy nie przejawiała - stwierdził Zbigniew Biernat.
Przypomnijmy, że w październiku 2003 roku Rada Gminy Wieprz podjęła uchwałę o ustaniu członkostwa gminy w związku komunalnym. Uzasadniała ten krok przekroczeniem założonych kosztów budowy oczyszczalni i kolektorów. Ponadto, w gminie Wieprz nie powstała w tym czasie, mimo wyłożenia na związek siedmiu milionów złotych, sieć kolektorów. Od tej pory nie reguluje ona należności związanych z działalnością związku.
Po trwających wiele miesięcy, nieudanych próbach porozumienia, władze związku odpowiedziały pozwem sądowym o zapłatę należności za cztery pierwsze miesiące 2004 roku - łącznie 110.626,02 zł z odsetkami. Sąd Okręgowy w Krakowie w lipcu 2006 roku orzekł, że gmina Wieprz ma tę kwotę zapłacić. Wyrok nie jest prawomocny.
Zdaniem Zbigniewa Biernata, na zmianę stanowiska władz Wieprza wpłynęło kilka czynników, m.in. korzystny dla związku wyrok i zmiany w radzie Wieprza po ostatnich wyborach samorządowych.
Uważa też, że przyszedł moment na decydujące rozstrzygnięcia. Na rozbudowę infrastruktury są do wzięcia duże pieniądze z Unii. I jak najszybciej trzeba pisać wnioski. Albo będą to robić trzy gminy w ramach związku, albo, jesli nie będzie porozumienia, niech sobie Wieprz radzi sam. Gmina ta może mieć jednak trudności.
- Na spotkaniu w Krakowie zorganizowanym przez zarząd województwa w którym uczestniczyli wicemarszałek Wojciech Bosak i członek zarządu Wojciech Kozak, padło dwukrotnie z ich ust, że pieniędzy pomocowych na budowę oczyszczalni i kolektorów Wieprz nie uzyska, bo na taką niegospodarność zarząd województwa nie może sobie pozwolić - powiedział Biernat. - Jeśli nie będzie deklaracji trzech gmin, my będziemy kontynuować procesy sądowe, starając się odzyskać to, co się należy związkowi. Będziemy też blokowali każde działanie związane z budową kolektorów i oczyszczalni na terenie Wieprza.
Zapytany o propozycję wójta Babic Romana Warchoła, by utworzyć spółkę, która zamiast związku zarządzałaby oczyszczalnią, odpowiedział: - Pomysł utworzenia spółki jest prawie tak stary jak związek komunalny. Był zgłaszany w 2000 roku, w 2001 roku. To stary pomysł. Teraz najważniejsze jest dogadanie się. Jeśli nie dojdziemy do porozumienia, to związek będzie funkcjonował, bo musi odzyskać to, co stracił. Jeśli dojdziemy, to można na bazie związków i gmin utworzyć jeden podmiot. Zator jest tutaj otwarty. Natomiast gmina Wieprz już stawia warunek, który stawiała zresztą także kilka lat temu, że sieć wodociągowa nie będzie mogła być wprowadzona do spółki. To stary problem. Jest też temat zamknięcia sprawy zobowiązań wobec Oświęcimia. Mając zajętą oczyszczalnię przez komornika nie możemy tworzyć spółki, bo nie możemy dysponować majątkiem.
Obecne zobowiązania gminy Wieprz wobec związku Zbigniew Biernat szacuje na około 5-6 mln zł.
(ski)

PRZEŁOM nr 9 (774) 28 II 2007

Czytaj również