Decyzją rządu - Polska Klasyfikacja Działalności będzie zmieniona. Proces już się rozpoczął i potrwa do końca roku. Najbardziej odczują to spółki handlowe.

Zmiana Polskiej Klasyfikacji Działalności jest nieunikniona. To dostosowanie polskiego systemu do europejskich warunków. Jak dotąd nowe zapisy wprowadzają jednak ogromne zamieszanie i chaos.

Z początkiem ubiegłego roku weszło w życie rozporządzenie Rady Ministrów z  dnia 24 grudnia 2007 roku, wprowadzające zupełnie nową Polską Klasyfikację Działalności, zwaną PKD 2007.

Różni się ona całkowicie od poprzedniej, zwanej PKD 2004. Rodzaje działalności w niej przewidziane otrzymały nową numerację. W związku z czym, jak informują m.in. urzędnicy libiąskiego magistratu, przedsiębiorcy wpisani do ewidencji działalności gospodarczej mają obowiązek zmiany starej numeracji na nową do końca grudnia 2009 roku. Potwierdzenie znajdujemy w informacji Ministerstwa Gospodarki z 21 stycznia bieżącego roku. „Przedsiębiorcy zarejestrowani w ewidencji działalności gospodarczej bądź KRS przed 1 stycznia 2008 r. są zobowiązani do aktualizacji rodzaju działalności według PKD 2007”.

Czy jednak na pewno? Z wyjaśnienia tego samego Ministerstwa Gospodarki, opublikowanego miesiąc później na łamach dziennika „Rzeczpospolita”, wynika bowiem coś innego. „Rozporządzenie wprowadzające PKD 2007 nie nakłada na żaden podmiot obowiązku aktualizowania kodu PKD”. Wychodzi więc na to, że zmiana kodów raz jest obowiązkowa, a innym razem już nie.
Ostatnie wyjaśnienie ministerstwa pojawia się przy okazji informacji ujawniającej, że za zmianę wpisu musi płacić nie kto inny, tylko przedsiębiorca. Kosztuje go to 50 złotych.

- Nic nam nie wiadomo o zniesieniu opłaty - mówi Roma Bigaj z Urzędu Miasta w Libiążu.
Od 1 lipca 2008 r. urzędy statystyczne w poszczególnych województwach będą rozsyłać do przedsiębiorców ankietę aktualizacyjną. Najprawdopodobniej w akcję włączone zostaną urzędy gminy. Wtedy zmiana PKD ma być już darmowa. Zdaniem „Rzeczpospolitej”, firmom handlującym z krajami spoza Unii Europejskiej nowe kody potrzebne są, niestety, wcześniej. W takim wypadku bez opłaty się nie obejdzie.

Czy to jednak jedyne koszty, będące pokłosiem zmiany PKD? W gorszej sytuacji są spółki handlowe. Jeśli w umowie takiej znajduje się kod PKD, to jego zmiana pociąga za sobą obowiązek zmiany umowy spółki. Tę zaś obowiązkowo trzeba zawierać przed notariuszem. W takiej sytuacji zmiana ta pociąga za sobą obowiązek zmiany umowy spółki, a tym samym koszty notarialne, a to już wydatek rzędu kilkuset złotych.
(taj)

Przełom nr 9 (877) 4.03.2009