Nie masz konta? Zarejestruj się

Praca, biznes, edukacja

Bezrobotni do odśnieżania

22.12.2010 12:34 | 0 komentarzy | 4 459 odsłony | red
PRACA. Odśnieżanie chodników sołtysi i przewodniczący rad osiedlowych chętnie zleciliby bezrobotnym w ramach dotowanych przez chrzanowski pośredniak prac społecznie-użytecznych. Problem w tym, że roboty, jeśli w ogóle ruszą, to najwcześniej na wiosnę, gdy śnieg już stopnieje.
0
Bezrobotni do odśnieżania
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

PRACA. Odśnieżanie chodników sołtysi i przewodniczący rad osiedlowych chętnie zleciliby bezrobotnym w ramach dotowanych przez chrzanowski pośredniak prac społecznie-użytecznych. Problem w tym, że roboty, jeśli w ogóle ruszą, to najwcześniej na wiosnę, gdy śnieg już stopnieje.

W tym roku na tymczasową robotę w ramach prac społecznie-użytecznych załapało się ponad stu bezrobotnych. Czyścili chodniki, pobocza, kosili trawę, wykonywali drobne prace remontowe. Z efektów ich działań zadowoleni są sołtysi: - Jeszcze cztery lata temu, gdy nie było prac społecznie-użytecznych, nie miał kto wyczyścić tablicy ogłoszeń, posprzątać chodnika. Teraz roboty mogę zlecić bezrobotnym.

Dla nas to nieoceniona pomoc - uważa sołtys Myślachowic Jacek Woch.

Właśnie Trzebinia zatrudniła w tym roku najwięcej osób do prac społecznie użytecznych. Z urzędem pracy w Chrzanowie gmina podpisała umowę na pracę dla pięćdziesięciu bezrobotnych, a ponieważ część z nich odeszła w trakcie realizacji projektu, w ich miejsce wchodzili kolejni, co w efekcie dało tymczasowe zatrudnienie 61 mieszkańcom. Każdy z nich był zobowiązany do przepracowania 40 godzin w miesiącu. Za każdą godzinę otrzymywał początkowo 6,80 zł, a od 1 czerwca 7,10 zł, co w skali miesiąca dawało wynagrodzenie na poziomie 285 zł. Bezrobotnym taka stawka za godzinę odpowiadała. Chcieli jednak pracować dłużej, także w okresie jesienno-zimowym. Większość z nich od listopada, kiedy zakończyła się realizacja projektu, nie ma żadnego zatrudnienia.
- Naprawdę byłoby dobrze, gdyby prace społecznie-użyteczne były kontynuowane zimą, bo teraz też jest co robić. Chyba w każdej miejscowości jest problem z odśnieżaniem chodników. A to zajęcie moglibyśmy zlecić właśnie bezrobotnym - podpowiada sołtys Woch.
Podobnego zdania jest sołtys Karniowic Franciszek Brzózka. W jego miejscowości nie wszyscy wywiązują się z obowiązku należytego odśnieżania chodników. - Dlatego aż się prosi, by bezrobotni mogli pracować przez cały rok - dodaje.
Barbara Babijczuk, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Chrzanowie, nie widzi przeciwwskazań do organizacji prac społecznie-użytecznych także zimą.

- Inicjatywa musi wyjść od gmin, które współfinansują program. Ponadto, organizują bezrobotnym front robót. Jeśli znajdą na to pieniądze, nie widzę problemu. My ze swej strony jesteśmy w stanie zabezpieczyć niezbędną kwotę - twierdzi dyrektor Babijczuk.

Gminy zamykają właśnie rok budżetowy. Pieniędzy na przyszły rok nie mają jeszcze zatwierdzonych. Zanim radni zapoznają się z budżetem i go przegłosują, będzie styczeń. Na podpisanie umowy z PUP też potrzeba czasu. Zatem roboty, jeśli w ogóle ruszą, to najwcześniej na wiosnę, gdy śnieg już stopnieje.
(AJ)

Przełom nr 50 (696) 15.12.2010

Czytaj również