Praca, biznes, edukacja
Ostatni etap
Wierzyć się nie chce, że po ponad 40 latach funkcjonowania naszej kopalni spotkaliśmy się w tej cechowni ostatni raz – powiedział prezes zarządu ZG Trzebionka Jan Pisula, witając gości przybyłych na barbórkę.
Jak stwierdził, z powodu wyczerpania się złóż rud zakłady zostaną postawione w stan likwidacji 1 marca 2009 roku. Ekspertyzy naukowców z PAN oraz z AGH potwierdziły, że dalsze funkcjonowanie kopalni jest ekonomicznie nieuzasadnione. Tym bardziej, że na rynkach światowych nastąpiło załamanie cen cynku i ołowiu.
Na 30 czerwca 2009 r. zaplanowano zbiorowe zwolnienie całej załogi (ok. 500 osób). Jeszcze przez rok trwać będzie natomiast proces zabezpieczania obiektów kopalni oraz rekultywacji gruntów.
- Najważniejsze, że w okresie prosperity zgromadziliśmy odpowiednie środki nie tylko na likwidację zakładu, ale przede wszystkim na takie wyposażenie zwolnionych pracowników, by mogli spokojnie znaleźć właściwe dla siebie, nowe zatrudnienie – oświadczył prezes Pisula.
Podziękował też związkowcom z Trzebionki za „wspólne rozwiązanie problemów pracowniczych, co pozwoli na zminimalizowanie dolegliwości związanych z likwidacją zakładów”.
- Jestem przekonany, że każdemu zwolnionemu pracownikowi zostanie podana pomocna dłoń. Miejcie drogę usłaną różami, a nie cierniami – stwierdził starosta Janusz Szczęśniak. Podobne życzenia składali niemal wszyscy goście. W tym burmistrz Trzebini Adam Adamczyk i burmistrz Chrzanowa Ryszard Kosowski.
Na stołach jedzenia oraz picia nie brakowało. Śpiewano donośnie „Niech żyje nam górniczy stan” i – jak na Titanicu – orkiestra grała do końca.
(BHK)
Przełom nr 50 (866) 10.12.2008