Praca, biznes, edukacja
Nie dacie pieniędzy, nie będzie obwodnicy
CHRZANÓW. Drogowcy z Krakowa wyciągają rękę po pieniądze do lokalnego samorządu. Burmistrz Ryszard Kosowski: - Nie dam. Efekt? O obwodnicy zachodniej miasta, przynajmniej na razie, jego mieszkańcy mogą zapomnieć. Podobnież o obwodnicy północnej. Na nią także nie ma funduszy.
Zarząd Dróg Wojewódzkich w Krakowie miesiąc temu szacował, że zachodnie obejście miasta będzie kosztować 25,5 mln złotych. Dzisiaj mówi - jak przekazuje Kosowski - o 32 milionach i połowę tej sumy chce od lokalnego samorządu.
- ZDW wystąpił do nas o 16 milionów złotych, czyli połowę potrzebnych na budowę obwodnicy pieniędzy - mówi burmistrz. Jednocześnie krakowski zarząd dróg poinformował go, że jeśli gmina nie wyłoży takiej sumy, to może zapomnieć o wybudowaniu obejścia do 2013 roku.
- Nie damy pieniędzy - mówi Kosowski i od razu wyjaśnia, że w związku z jego decyzją ZDW wróci do pomysłu budowy obwodnicy najwcześniej w latach 2014-2020, kiedy to pojawi się kolejna szansa na dofinansowanie z Unii Europejskiej.
Jego słowa potwierdza Roman Leśniak, rzecznik krakowskiego ZDW.
- Inwestycja ta nie jest ujęta w Wieloletnim Programie Inwestycyjnym Województwa Małopolskiego do 2013 r. - tłumaczy.
Obaj panowie zapewniają, że trwają prace nad dokumentacją.
- Toczy się postępowanie w zakresie wydania decyzji środowiskowej - mówi Leśniak.
- Pozwolenia na budowę może będą jeszcze w tym roku - dorzuca Kosowski. Jednocześnie przekazuje informacje, które ujawniliśmy miesiąc temu, że Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad w Krakowie nie ma pieniędzy na budowę innej obwodnicy - północnej. Wypadła z listy inwestycji przewidzianych do realizacji. Kiedy na nią wróci? Na to pytanie dzisiaj nikt nie zna odpowiedzi. Ryszard Kosowski łudzi się jedynie, że skoro droga jest ujęta w decyzji lokalizacyjnej autostrady, to winna powstać. Tyle tylko, że rzeczona decyzja lokalizacyjna jest stara i pamięta czasy, kiedy to Chrzanów był w województwie katowickim (1975-1998).
Tadeusz Jachnicki
Przełom nr 9 (979) 2.3.2011
Komentarze
2 komentarzy
To jest właśnie przykład wąskotorowego myślenia... Obwodnice, które służyły by wszystkim mieszkańcom powiatu i przejezdnym nie zostaną wybudowane z powodu wielu różnych czynników, które są istotne z punktu widzenia małej i słabej gminy. W dalszym ciągu brak obwodnicy będzie skutkował brakiem rozwoju regionu. Należy jednak podkreślić, że budowa obowodnicy Chrzanowa powinna być połączona z budową obwodnicy Trzebini, a być może należało by się również zastanowić globalnie w ramach całego powiatu nad budową nowych lub przebudową istniejących połączeń z pozostałymi jednostkami miejskimi powiatu tworząc nowy szkielet komunikacyjny o dużej przepustowości i większym wskaźniku bezpieczeństwa? To pozwoliło by na silną ekonomiczną ekspansję powiatu. Ale póki co, w naszym świecie każdy rzepkę sobie skrobie... Zapraszam do ankiety, która została umieszczona na forum odnośnie silnego regionu chrzanowskiego. Dziękuję za uwagę.
Niech nasi "przedstawiciele - słudzy" popatrzą na Jaworzno. Tam "ich słudzy" sami wykładają kasę , prosząc o resztę z różnych możliwych zródeł. Tam (w Jaworznie) efekty widać na każdym kroku. Tam ludzie chcą wyprowadzenia ruchu z miasta i "słudzy" tego miasta stają na wysokości zadania. PO TO ICH WYBRALI !!!