Nie masz konta? Zarejestruj się

Praca, biznes, edukacja

Za kilka lat Górka może być miejscem wypoczynku

07.09.2011 13:02 | 0 komentarzy | 4 492 odsłony | red
TRZEBINIA. W przyszłym roku ma się rozpocząć drugi etap rekultywacji zbiornika Górka, nazywanego bombą ekologiczną. Na razie wojewoda małopolski i wiceprezes Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej podpisali preumowę na finansowanie tego zadania.
0
Za kilka lat Górka może być miejscem wypoczynku
Przy trzebińskim zbiorniku Górka: poseł Tadeusz Arkit, Anna Michalska z urzędu miasta i minister środowiska Andrzej Kraszewski
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

TRZEBINIA. W przyszłym roku ma się rozpocząć drugi etap rekultywacji zbiornika Górka, nazywanego bombą ekologiczną. Na razie wojewoda małopolski i wiceprezes Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej podpisali preumowę na finansowanie tego zadania.

Całkowity koszt projektu to 36 mln zł. 85 proc. ma pochodzić z dofinansowania unijnego, reszta z budżetu państwa. Prace powinny się rozpocząć w przyszłym roku i potrwać do 2014 r. Na razie realizacji zadania podjął się wojewoda małopolski. Docelowo ma być zawarte porozumienie pomiędzy wojewodą a gminą Trzebinia. Po 2014 r. zrekultywowany już teren będzie przekształcony w miejsce rekreacyjne. Przynajmniej takie są plany na dzisiaj.

Na czym ma polegać drugi etap?
Anna Michalska, główny specjalista w wydziale ochrony środowiska w trzebińskim magistracie, wyjaśniła, że zbiornik Górka składa się z odpadów, cieków i osadu. Odpady zostaną wyizolowane, przykryte z zewnątrz i od strony skarpy, żeby nie było infiltracji wód powierzchniowych w głąb składowiska. Będzie założona geomembrana, a na nią nawieziona warstwa ziemi urodzajnej i posadzona zieleń. Ciecz zanieczyszczona zostanie zneutralizowana i całkowicie odpompowana. Odpady, obecnie przysypujące źródła (około 200 metrów sześciennych na dobę), będą przesunięte. Część źródliskowa zostanie odsłonięta i czysta woda skierowana do sztolni. W sztolni będzie wyburzona tama. Wylot wód znajdzie się przy Balatonie.

Przypomnienie
Joanna Sieradzka, rzecznik wojewody małopolskiego, przypomniała w informacji prasowej, iż w latach 2005-2008 gmina Trzebinia, w porozumieniu z wojewodą, przeprowadziła I etap rekultywacji zbiornika. Odpompowano 533 tys. metrów sześciennych cieczy, a poziom zbiornika obniżył się o około 12 m. Łącznie wydano wówczas 26 mln zł.

Minister środowiska powiedział...
Przy podpisaniu preumowy był obecny minister środowiska Andrzej Kraszewski.
- Nie spodziewałem się, że znajdę tutaj taki świetny przykład czegoś, co trochę nam spędza sen z powiek - zaczął wystąpienie. - W jaki sposób w zatłoczonym centrum zatłoczonej Europy pogodzić racje przemysłu, który przecież daje pracę? Pogodzić racje tego starego przemysłu, który pozostawił po sobie śmietnik, ale też duże niebezpieczeństwo. Pogodzić racje przyrody, którą mamy fantastyczną i pogodzić racje interesu społecznego, który chciałby się mieć gdzie opalić. I oto przyjeżdżam do Trzebini i widzę, że tutaj problemy zostały rozwiązane. A przynajmniej w niedługim czasie będą. Z jednej strony ma się dobrze ten wielki przemysł, który daje nam wszystkim pomyślność gospodarczą, ludziom pracę. Ma się dobrze przyroda. Mają się dobrze ludzie. Jadę samochodem i widzę, jakie tutaj są domy! Zdaje się, że w Małopolsce, a zwłaszcza w Trzebini, znaleźliście sposób na życie w Europie - stwierdził.
Łukasz Dulowski

Przełom nr 35 (1005) 31.8.2011