Nie masz konta? Zarejestruj się

Praca, biznes, edukacja

Obróbka kamienia

04.01.2012 15:32 | 0 komentarzy | 11 138 odsłon | red
Co dzieje się z kamienną płytą zanim zamieni się w piękne schody, nagrobek albo parapet? O tym, jak obrabia się kamień, mówi Mariusz Głuch, właściciel zakładu kamieniarskiego w Trzebini
0
Obróbka kamienia
Kamieniarz Mariusz Głuch przy pile diamentowej, która tnie grube granitowe i marmurowe płyty
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Co dzieje się z kamienną płytą zanim zamieni się w piękne schody, nagrobek albo parapet? O tym, jak obrabia się kamień, mówi Mariusz Głuch, właściciel zakładu kamieniarskiego w Trzebini.

- Obróbka kamienia polega po prostu na jego cięciu - mówi Głuch.
Dawniej do pracowni kamieniarskiej trafiały duże bloki skalne, prosto z kamieniołomów. Obróbka takiego bloku była trudna. Najpierw się go frezowało, następnie cięło na tafle - opowiada kamieniarz.

Największa skała, jaką obrabiał, była wysoka na 3 metry, szeroka na 3,5 metra, gruba na 40 centymetrów.

Teraz, gotowe, pocięte już płyty zamawia się w hurtowni. - Najczęściej mają wymiary 190 cm na 3,5 metra, grubość od siedmiu, pięciu, nawet do dwóch centymetrów - mówi Głuch.

Płytę tnie się na kawałki według potrzeb. Służy do tego piła diamentowa. - Tarcza piły zawiera piasek diamentowy zatopiony w spoiwie. Podczas jej obrotów piasek złuszcza się i wykrusza. Pozostaje twardy diament, który tnie skałę - wyjaśnia kamieniarz.
Następnym etapem obróbki kamienia jest jego szlifowanie przy pomocy boczkarki. Trudno dostępne miejsca obrabia się ręcznie, szlifierką kątową.

Najbardziej pracochłonne jest wykańczanie. Wiele elementów trzeba wykonać całkowicie ręcznie. - Na koniec kamień szlifuje się i poleruje, także diamentem. Ma on różną granulację, od grubego piasku, po niemal pył - kończy Głuch.
Magdalena Koryczan

Przełom nr 45 (1015) 9.11.2011