Nie masz konta? Zarejestruj się

Praca, biznes, edukacja

Okulary - drugie oczy

11.01.2012 13:56 | 0 komentarzy | 3 747 odsłony | red
Okulary nosi prawie co czwarty Polak, a co drugi ma problemy ze wzrokiem. Jak odpowiednio dobrać okulary i jak je zrobić?
0
Okulary - drugie oczy
Jadwiga Kamińska sprawdza moc szkieł na dioptromierzu
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Okulary nosi prawie co czwarty Polak, a co drugi ma problemy ze wzrokiem. Jak odpowiednio dobrać okulary i jak je
zrobić?

Bez względu na wadę wzroku i wiek, ważne jest odpowiednie dobranie oprawy. Okulary nie mogą spadać z nosa czy wysuwać
się zza uszu. Szkło powinno być wystarczająco duże, by mieć jak najszersze pole widzenia. Inaczej okulary - zamiast
pomóc, zaszkodzą.

Najbardziej znane i używane są soczewki dwuogniskowe, służące równocześnie do chodzenia i czytania. Szkła mogą mieć
specjalną powłokę: antyrefleksową (do pracy przy komputerze, podczas oglądania telewizji czy jazdy samochodem) oraz
fotochromową, która przyciemnia szkło, chroniąc oczy przed mocnym słońcem.

Do optyka przynosimy receptę od okulisty lub po prostu okulary - do wymiany szkieł bądź oprawek. Najpierw mierzy się moc
potrzebnych soczewek na dioptromierzu. Następnie wyznacza się tzw. środek metryczny szkła, który bezwzględnie musi się
pokryć z rozstawem źrenic. Przy szkłach torycznych, do wad z astygmatyzmem, dodatkowo mierzy się ustawienie osi.
Kolejną czynnością jest odrysowanie kształtu oprawki i przycięcie szkła diamentem. Zanim zostanie włożone do oprawki,
musi zostać dokładnie oszlifowane na brzegach specjalną szlifierką - automatem. Używa się go najczęściej do obróbki
soczewek trafiających do seryjnych modeli okularów, zwłaszcza w optycznych salonach galerii handlowych. Jadwiga Kamińska
woli szlifować szkła ręcznie. - Robię to od ponad trzydziestu lat. To moja pasja - zdradza. Przygotowanie jednej pary
szkieł zajmuje jej średnio dziesięć minut.

Jeśli soczewki mają trafić do oprawy plastikowej, szlifowane są na stożek, by łatwo umocować je w ramce. Do metalowej
szkła po prostu się przykręca. Na gładko wykańczane są te w patentach (oprawki tylko z zausznikami i noskiem). Gdy
wybierzemy niepełne oprawy, potrzebny jest rowek na mocującą żyłkę.

Gotowe okulary koniecznie raz jeszcze należy sprawdzić w dioptromierzu, upewniając się, czy nie przesunął się rozstaw,
a w cylindrycznych także oś.

Optyk Kamińska przestrzega przed kupowaniem okularów na targu lub w aptece. - Nie są ustawione według źrenicy, mają też różnice dioptrażowe (moc - dop. aut.), co przyczynić się może do bólu i zawrotów głowy, a przy długotrwałym noszeniu
nawet popsuć wzrok - wyjaśnia.
Magdalena Koryczan

Przełom nr 47 (1017) 23.11.2011