Chrzanów
Koronawirus. Msze święte odbywają się normalnie
Kościoły pozostają jednymi z niewielu miejsc w kraju, w których nadal będą w najbliższym czasie gromadziły się większe grupy ludzi. Duchowni uznali za niecelową rezygnację ze sprawowania liturgii. Zalecają jedynie podjęcie niezbędnych środków ostrożności.
Głos w sprawie sytuacji związanej z koronawirusem zabrał przewodniczący konferencji Episkopatu Polski abp. Stanisław Gądecki.
„W obecnej sytuacji pragnę przypomnieć, że tak jak szpitale leczą choroby ciała, tak kościoły służą m.in. leczeniu chorób ducha, dlatego jest niewyobrażalne, abyśmy nie modlili się w naszych kościołach. W związku z zaleceniami Głównego Inspektora Sanitarnego, aby nie było dużych zgromadzeń osób, proszę o zwiększenie - w miarę możliwości - liczby niedzielnych Mszy Świętych w kościołach, aby jednorazowo w liturgiach mogła uczestniczyć liczba wiernych odpowiednia do wytycznych służb sanitarnych. W obecnej sytuacji - osoby starsze i schorowane mogą pozostać w domach i stąd śledzić transmisje Mszy Świętych, które są w niedziele w środkach społecznego przekazu np. o godz. 7.00 w TVP 1, o godz. 9.00 w Polskim Radiu - Program Pierwszy, o godz. 9.30 w Telewizji Trwam, o 13.00 w TV Polonia oraz lokalne transmisje. Przypominam, że nie ma wymogu, by podczas Mszy św. przekazywać znak pokoju przez podanie dłoni (...)" - napisał hierarcha w komunikacie.
Jeszcze przed zidentyfikowaniem tego wirusa w Polsce, w niedzielę 1 marca, w kościołach czytany był list ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego informujący, jak reagować w sytuacji zagrożenia.
Wierni mogą więc bez przeszkód uczestniczyć w liturgii. Inaczej, jak we Włoszech, gdzie odprawianie mszy świętych zawieszono do 3 kwietnia. W lokalnych kościołach podczas nabożeństw księża modlą się o zażegnanie niebezpieczeństwa. Na przykład na wieczornej, środowej mszy świętej w parafii Matki Bożej Różańcowej w Chrzanowie ks. Adam Banach w modlitwie powszechnej polecił Bogu ofiary epidemii oraz wszystkich tych, którzy boją się zarażenia.
Przeczytaj także:
* Koronawirus. Nieczynne będą szkoły, kina, domy kultury
* Koronawirus. Nie idź do przychodni. Najpierw zadzwoń
* Koronawirus. Narada w Trzebini z udziałem przedstawicieli szpitala (WIDEO)
* Starostwo chrzanowskie wskazało miejsce ewentualnej zbiorowej kwarantanny.
Komentarze
38 komentarzy
P.S. Biskupi też są antyklerykalni:))) życzę zdrowia
naprawdę jesteście oszołomami.... Antyklerykalny? żałuję że zabrałem głos w tej sprawie Ja wiem jak dbać o swoją rodzinę. Bardzo przepraszam Katolików, Muzułmanów, Judejczyków, Buddystów, Protestantów i wszystkich innych wyznających inne religie, że zabrałem tutaj głos sprzeciwu, że odważyłem się powiedzieć by nie uczestniczyć w życiu religijnym w kościołach, przepraszam, kajam się i błagam was o wybaczenie (mam nadzieję, że niektórzy z was będą na tyle miłosierni, że mi wybaczą) Życzę wszystkim, by tę pandemię przeżyli i po niej nie mieli wyrzutów sumienia, że doprowadzili do śmierci jakiegoś sąsiada czy kogoś nieznajomego gdzieś tam w całym łańcuszku zachorowań.
A co powiesz prawacki POżyteczny idioto na to ? https://www.radiopiekary.pl/2020/03/14/odwolane-msze-swiete-w-diecezji-gliwickiej-zobacz-liste/
A co powiesz na to lemingu?;https://przelom.pl/30103-maksymalnie-50-osob-na-mszy-swietej-w-kosciele.html.
Kasa misiu kasa jak to mówił...
Szanowny "Siriusie". Przeczytałem Twój antyklerykalny wywód jeszcze raz, powoli i uważnie i ostatnie włosy jakie mam na głowie mi się zjeżyły. Nie jedna uwaga, tylko same uwagi; zamknięto szkoły nie po to aby dzieciątka miały dodatkowe ferie, tylko aby unikały kontaktu z innymi i nie przybywały w zbiorowościach ludzkich oraz nie przemieszczały się. Tymczasem Ty swojemu dzisięciolatkowi proponujesz; wyjście do sklepu, przejazd środkami komunikacji publicznej, wejście do klatki schodowej obcego budynku zamieszkałego przez innych ludzi, z którymi Twoje dzieciątko na co dzień się nie styka, a na koniec, o zgrozo, całowanie babci i dziadka. Wręcz podręcznikowe zestawienie czynności, których się nie zaleca (przemieszczanie bez potrzeby) lub wręcz zakazuje (dotykanie innych ludzi, a zwłaszcza całowanie). Toż nawet prezydent juesej pokazuje publicznie że można się bez tego obejść. Apeluję więc do ciebie; do kościoła w niedzielę iść nie musisz, a jak nie chodziłeś wcześniej to trwaj w swoich przekonaniach, ale dostosuj się do zaleceń sanitarnych i nie goń dzieciątka po mieście publiczną komunikacją (no chyba, że quadem posuwa) z menażkami, a już zwłaszcza na butach po pączusia do osiedlowego sklepu. Zapewniam Cię, że z głodu nie umrze ani on, ani Ty i reszta Twojej rodziny.
"sirius"; jedna uwaga. Wystarczy, że Twój dziesięcioletni syn nie pójdzie rano do osiedlowego sklepu po pączka, co mu nawet dobrze zrobi, bo pojedzie do babci na czczo i ze smakiem zje obiadek i już cały Twój misterny łańcuszek powiązań i zakażeń się przerywa. Więc po co takie tworzyć?