- Światło to podstawa fotografowania. Jego poranna ilość, jeszcze niewielka, wzmaga subtelność obrazu. Do tego dochodzi niski kąt padania słońca, co wydobywa bryłę w krajobrazie, architekturze. Słowem - w przestrzeni. Ponadto występuje wilgotność powietrza powodująca, że nie wszystko bywa dobrze widoczne. A przecież w przypadku pejzaży nie chodzi o dosłowność, lecz o nastrój. Poranki, a także czas tuż przed zachodem, to złote godziny do fotografowania - tłumaczy Karol Mroziewski z Fotoklubu Trzebińska Kinematografia.

Zapraszamy Was do spacerowania - dla zdrowia i robienia zdjęć - dla satysfacji z pięknych kadrów. Jeśli zechcecie się nimi podzielić z nami i z Czytelnikami przelom.pl - zapraszamy. Fotografie możecie przesyłać przez formularz - KLIKNIJ.

Pamiętajcie, by podać imię i nazwisko autora, a w temacie napisać: Mój zimowy spacer. Czekamy na Wasze prace :)