Ziemia chrzanowska
Pracowałeś w Fabloku? Zgłoś się
Stowarzyszenie "Stacja Chrzanów" rozpoczyna nowy projekt - "Zachować FABLOK w pamięci" czyli wspomnienia byłych pracowników Pierwszej Fabryki Lokomotyw w Polsce.
![Pracowałeś w Fabloku? Zgłoś się](https://imgcdn1.przelom.pl/im/v1/news-900-widen-wm/2018/11/27/24422_1543318085_44444100.jpg)
- Historia FABLOK-u napisała się sama. Teraz czas na historie osób w niej pracujących. Każda z nich inna, każda wyjątkowa... - mówi Aleksandra Czucz, członkini stowarzyszenia i pomysłodawczyni projektu, dodając, że stowarzyszenie chce zachęcić wszystkich byłych pracowników do podzielenia się swoimi wspomnieniami dotyczącymi Fabloku.
Jak przyznaje, wywiad będzie mieć formę luźnej rozmowy, nagrywanej dyktafonem i kamerą. Utrwalone w ten sposób wspomnienia, zostaną następnie spisane.
- Powstały w ramach projektu materiał będziemy chcieli udostępnić na fanpage i stronie internetowej naszego stowarzyszenia oraz wydać w wersji papierowej - mówi Czucz.
Wywiad zostanie również przekazany do Cyfrowego Archiwum Tradycji Lokalnej prowadzonego przez Miejską Bibliotekę Publiczną w Chrzanowie.
Więcej informacji udziela Aleksandra Czucz - tel. kontaktowy 880-162-637, e-mail: stacjachrzanow@gmail.com.
Komentarze
12 komentarzy
Vitek a pierwsza siekiera?!
Jan N to bylo mocne,skad takie przemyslenia?
Ludzie Ziemi Chrzanowskiej! Mieliście takie perełki tej ziemi jak KWK Siersza, Fablok i pozwoliliście to zlikwidować, bezpowrotnie zniszczyć. Ta czerwień tak mocno w was jest zakorzeniona, że co najlepsze w ruinę obrócicie! Wy tylko za tą żydokomuną, folksdojczami, wulgaryzmem, pospolitym chamstwem!
Niby dlaczego? Nie twierdzę, że każdy, ale spora grupa pracowników zakładów takich jak FABLOK kładła się spać i budziła z myślą o tym, co uda się uspyrlać w swoim miejscu pracy. Jakieś 20 lat temu kupiłem siekierę na chrzanowskim targowisku. Dobrą siekierę. Po jakimś dłuższym czasie zwróciłem się do osoby, która sprzedawała takie żelastwa o jeszcze jedną taką. W odpowiedzi usłyszałem, że się nie da, bo Fablok już nie pracuje, a to tam było robione. To tylko przykład, bo takich historii znam więcej. W skali zakładu, w skali kraju to miazga. Tak, ja jestem uczciwy i niczego sobie nie przywłaszczałem. Twierdzę też, że w populacji było takich więcej. darek63 nie unoś się, bo nie ma powodu. Nie masz racji.
Vitek,byli pracownicy powinni Ci powiedziec spierdalaj uczciwy obywatelu.Może tego modrator nie usunie,jesli tylko pomysli.Przepraszam za wulgaryzm.
Na DZIEŃ DOBRY powinno paść pytanie: Czy kiedykolwiek skroiłeś coś se swojego zakładu? Jakaś siekiereczka na boku, może mała robótka na tokarce dla sąsiada?
Największa produkcję być może tak ale największe zatrudnienie to lata 70-te. Nie wiem dokładnie ile ale ok. 3000/4000 pracowników. Niech mnie ktos poprawi :)
Promil_pl Fablok rozwijał się przed wojną, największą produkcję miał pod niemieckim butem w czasach III Rzeszy, a po wojnie to najpierw produkowanie przez lata tego samego, nie rozwijanie, nie modernizowanie produktów nie dało mu szansy na rywalizację z zachodem, wreszcie działacze związkowi z naczelnym myśliwym powiatu doprowadzili do upadku ten piękny zakład, co tu dużo mówić, płakać się chce
Pomysł jest politycznie niepoprawny. Wyjdzie na to że Fablok swój największy rozwój święcił w czasie wrednej komuny a związek PISany przez S, który miał przynieść lepsze, przyniósł firmie upadek. O ironio! No ale tak to jest jak się sra do własnego gniazda a potem rozprzedaje majątek.
A może w pierwszej kolejności pasowałoby wypłacić LUDZIOM/PRACOWNIKOM zaległe wynagrodzenia, co?? Historii im się zachciało!! Szok!!
Pani Olu,proszę sie zwrócić do dwóch najważniejszych zwiazkowcow zakladu Fablok.Oni doskonale znaja historie tą starą oraz najnowszą.I co najistotniejsze,opowiedzą jak zaklad doprowadzic do upadlosci,a ludzi upodlic.Do tego zaprosic jednego z braci ,bylego szefa produkcji on doskonale opowie co bylo i jak się to stalo.
Może niech związkowcy napiszą, jak rozwalili swój zakład pracy..