Nie masz konta? Zarejestruj się

Praca, biznes, edukacja

Przygotowani do samodzielności

29.10.2008 14:10 | 1 komentarz | 3 440 odsłony | red
Wyrobiliśmy sobie dobrą markę. Jako znana na rynku firma, nie obawiamy się o brak zamówień na nasze usługi – twierdzi Stefan Poroś, prezes zarządu i dyrektor naczelny spółki Włodzimierz S.A.
1
Przygotowani do samodzielności
Stefan Poroś
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Wyrobiliśmy sobie dobrą markę. Jako znana na rynku firma, nie obawiamy się o brak zamówień na nasze usługi – twierdzi Stefan Poroś, prezes zarządu i dyrektor naczelny spółki Włodzimierz S.A.

Bogumił Kurylczyk: Jesteście spółką córką Zakładów Górniczych Trzebionka, które definitywnie kończą żywot 30 czerwca 2009 roku.
Stefan Poroś:
- Byliśmy spółką córką, bo od sześciu lat jesteśmy spółką akcyjną. Działamy również poza ZG Trzebionka, z tego też względu przenieśliśmy w 2001 roku siedzibę z Trzebini do Katowic.

Ale związki z matką pozostały, więc jej koniec nie jest wam obojętny. Także ekonomicznie.
- Początkowo pracowaliśmy tylko dla ZG Trzebionka, świadcząc usługi transportowo-sprzętowe na powierzchni kopalni, które wykonujemy do dziś. To był nasz pierwszy i wciąż najsolidniejszy zleceniodawca. Obecnie usługi na jego rzecz stanowią trzecią część naszych obrotów.

Czyli nie tak mało, by ich brak nie zachwiał finansami Włodzimierza?
- Bez obaw! Zbudowaliśmy przez dziesięć lat istnienia spółkę na tyle silną, że nie narzekamy na brak klientów. Są to głównie firmy drogowe, a dla nich kontraktów w najbliższym czasie przecież w Polsce nie zabraknie. Ponadto, nie zamierzamy wyprowadzać się z Trzebini i z Trzebionki.

Córka zajmie dom matki?
- Posiadamy sporo majątku przy ZG Trzebionka, choćby lokomotywownię wraz z lokomotywami. I zamierzamy aktywnie uczestniczyć w przekształceniach produkcyjnych tych obszarów.

To brzmi jak wiara we współudział w ewentualnej budowie pobliskiego Nowego Miasta.
- To raczej myślenie o przyszłym wykorzystaniu produkcyjnym terenów, które nie tylko w naszej ocenie, nie porosną bynajmniej chwastami wraz z zamknięciem ZG Trzebionka. Zresztą, w jej likwidacji też chcemy brać aktywny udział, bo ta operacja wymaga fachowców.

Rozumiem, że nie tylko nie szykujecie się do wyprowadzki, ale nawet nie zamierzacie sprzedawać położonego tu majątku?
- Jesteśmy przygotowani do samodzielności i nastawieni na przyszłość. Cokolwiek ona przyniesie, potrafimy się w nią wpisać i wykorzystać szanse.

Historia firmy
Przedsiębiorstwo Usługowo-Handlowe Włodzimierz powstało w 1998 r. jako spółka córka ZG Trzebionka. W pierwszym roku działalności zatrudniało 45 osób i osiągnęło 9,6 mln zł obrotów. Rok 2007 zamknięto obrotami rzędu 39,6 mln zł, przy zatrudnieniu 84 pracowników.
Od 2001 roku ma siedzibę w Katowicach.
Od 2002 roku jest spółką akcyjną.

Rozmawiał
Bogumił Kurylczyk

Przełom nr 43 (859) 22 X 2008