Nie masz konta? Zarejestruj się

Praca, biznes, edukacja

25.02.2010 14:44 | 0 komentarzy | 6 264 odsłon | red
Według danych Narodowego Banku Polskiego, w Polsce funkcjonuje obecnie 70 banków i oddziałów instytucji kredytowych. Poza tym mamy też niemal 600 banków spółdzielczych. Każdy bank ma w swojej ofercie co najmniej kilka produktów finansowych. Właśnie zbadano, z których korzystamy najczęściej.
0
Po co nam bank?
Renata Janczura, dyrektor Departamentu Produktow Detalicznych BOŚ SA
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Według danych Narodowego Banku Polskiego, w Polsce funkcjonuje obecnie 70 banków i oddziałów instytucji kredytowych. Poza tym mamy też niemal 600 banków spółdzielczych. Każdy bank ma w swojej ofercie co najmniej kilka produktów finansowych. Właśnie zbadano, z których korzystamy najczęściej.

Banki robią wiele, aby zachęcić nas do korzystania z bogatej gamy produktów finansowych. Poszerzają swoje oferty, dostosowują je do poszczególnych grup odbiorców, wzbogacają je o nowe funkcjonalności i proponują promocje. Tymczasem z badań przeprowadzonego przez ARC Rynek i Opinia na zlecenie Banku Ochrony Środowiska wynika, iż niezmiennie, najpopularniejszym produktem finansowym, z którego korzystamy, jest… podstawowe konto osobiste, czyli znany od dawna ROR.

Statystycznie najpopularniejsze
Fakt, że popularność konta osobistego rośnie – nie zaskakuje. To produkt, bez którego nie można już normalnie funkcjonować. Aż 98 proc. ankietowanych ma konto osobiste w jednym z banków, podczas gdy do posiadania konta oszczędnościowego (pod względem popularności – drugie miejsce) „przyznaje się” już tylko 46 proc. badanych. Kredyt gotówkowy i mieszkaniowy, w porównaniu do liczby właścicieli kont osobistych, posiada również niewielki odsetek ankietowanych – odpowiednio 26 i 10 proc.

– Polacy nie widzą jeszcze w banku partnera do współpracy w zarządzaniu domowym budżetem. Często ogranicza się ona do bankowego konta, a korzystanie z dodatkowych usług jest zależne od umiejętności sprzedażowych bankowego konsultanta. Jednocześnie klienci nie są skłonni do zmiany banku – podkreśla Bartosz Michałek, ekspert porównywarki finansowej Comperia.pl.
Dla lojalnych i nowych klientów

Banki są jednak świadome ogromnej popularności ROR-u, czyli rachunku oszczędnościowo-rozliczeniowego dla osób fizycznych. Powszechnie wiadomo też, że właściciele kont osobistych w danym banku, są jego najbardziej lojalnymi usługobiorcami. Na rynku toczy się więc gra o lojalnych klientów i jak podkreślają analitycy – rok 2010 upłynie w bankowości pod znakiem tworzenia dodatkowych ofert dla obecnych klientów, np. preferencyjnych pożyczek konsumpcyjnych, oraz w związku z nową rekomendacją Związku Banków Polskich – zachęcenia Polaków do przeniesienia rachunku z banku do banku.

I tak na przykład w przypadku przeniesienia rachunku zwrotem opłat za prowadzenie konta kusi Multibank. W tym celu trzeba jednak otrzymywać na MultiKonto regularne wynagrodzenie i na przykład założyć w tej instytucji również lokatę. Natomiast osoby, które zdecydują się przenieść rachunek do Banku Ochrony Środowiska i otworzyć w nim Konto Wyjątkowe z deklaracją systematycznych wpływów, otrzymają specjalny pakiet promocyjny.

– Poza oprocentowaniem środków na rachunku w wysokości do 8 proc., bezpłatnymi wypłatami ze wszystkich bankomatów w Polsce i darmowymi przelewami krajowymi, nowi klienci mogą liczyć także na limit debetowy dostępny od dnia otwarcia rachunku, pożyczkę w koncie nie wymagającą wniesienia pierwszej wpłaty, preferencje cenowe przy zaciągnięciu kredytu hipotecznego w euro oraz 6-miesięczny okres bezpłatnego prowadzenia rachunku – mówi Renata Janczura, Dyrektor Departamentu Produktów Detalicznych BOŚ Banku.

Ciekawą ofertę przygotował także Allianz Bank, który proponuje konto osobiste wzbogacone o usługę „Pensja na gwarancji”. W razie utraty pracy właściciel rachunku otrzymuje gwarantowaną kwotę w wysokości średniej z wpływów z ostatnich trzech miesięcy. Świadczenie takie jest wypłacane posiadaczowi konta do pół roku od utraty pracy.

Jeśli nie ROR, to co?
Większość pozostałych produktów bankowych, z których korzystają Polacy, to albo te służące oszczędzaniu, albo takie, dzięki którym możemy dysponować pożyczoną od banku gotówką. Liczba kredytów zaciąganych w polskich instytucjach finansowych zdecydowanie zmalała. Badanie NBP na temat rynku kredytowego pokazało, że banki wciąż zaostrzają kryteria udzielania pożyczek konsumpcyjnych. Przyczyną aż w 47 proc. jest niepewność, co do przyszłego stanu koniunktury gospodarczej.

Na szczęście Polacy chętnie nie tylko pożyczają, ale też oszczędzają. Z badania ARC Rynek i Opinia wynika, że 46 proc. ankietowanych posiada konto oszczędnościowe, 35 proc. – lokatę w banku, 16 proc. – fundusze inwestycyjne, a po 7 – akcje, polisę lub obligacje.

– Warto pamiętać, że pieniądze, które „leżą” na rachunku, którego oprocentowanie jest niskie, przynoszą faktycznie stratę – inflacja znacznie przewyższa oprocentowanie stawek w najniższych progach. Biorąc pod uwagę fakt, że według danych wstępnych, w styczniu inflacja wyniosła 3,6 proc., a zyski od oszczędności obciążone są tzw. podatkiem Belki w wysokości 19 proc., ulokowane pieniądze powinny być oprocentowane co najmniej na poziomie 4,5 proc. w skali roku – podkreśla Renata Janczura z Banku Ochrony Środowiska. 
LTM Communications