Eko Przełom
Sąsiedztwo zapiera dech w piersiach
![Sąsiedztwo zapiera dech w piersiach](https://imgcdn1.przelom.pl/im/v1/news-900-widen-wm/2014/07/29/15183.jpg)
LIBIĄŻ. Kopalnia Janina wielu mieszkańcom gminy daje zatrudnienie, ale części uniemożliwia normalne życie.
Ernest Kaczorowski mieszka w pobliżu libiąskiej hałdy. To sąsiedztwo jest szczególnie uciążliwe w suche, wietrzne dni.
- Wtedy tutaj nic nie widać. Kurz osadza się na wszystkim. Wystarczy ręką po parapecie przejechać. A jak zawieje, to czuć siarką - mówi.
Sytuacje poprawiają drzewa rosnące w pobliżu, ale jest ich za mało, żeby stanowiły skuteczną barierę przed zanieczyszczonym powietrzem. Podobnego zdania jest, mieszkająca w pobliżu, Genowefa Kaszuba. Cieszy się jednak, że rosną tutaj jakiekolwiek rośliny. Jeśli by ich nie było, to w tej okolicy nie dałoby się żyć.
- Gdyby nie te drzewa, byłby koniec świata. Ale przez hałdę i tak niewiele tu może wyrosnąć. Na uprawianie własnego ogródka nie ma szans - twierdzi.
- Dostaję wiele zgłoszeń dotyczących hałdy. Najczęściej dzwonią osoby z ul. Reja, Waryńskiego, Karpiowej i Stawowej - wylicza radny Andrzej Olszowski. Według niego, sytuacja się pogarsza. Dlaczego? Przez lepszą technikę. Wydobyty węgiel jest dokładniej uzdatniany, a niepotrzebne i szkodliwe składniki trafiają na hałdę. Razem z mieszkańcami walczył o wykonanie rowów opaskowych, które ograniczają unoszenie się kurzu ze składowiska.
- Część została zrealizowana, ale mam wątpliwości, czy prace są kontynuowane. Trzeba pamiętać, że to my byliśmy tutaj pierwsi, że to hałda jest intruzem - mówi.
Jak informuje Zofia Mrożek, kierownik wydziału informacji i public relations Południowego Koncernu Węglowego, do którego należy libiąska kopalnia, remont rowów odbywa się zgodnie z harmonogramem rekultywacji hałdy. Odtworzone i wyremontowane zostały oba kanały. 580 metrów zachodniego i 380 metrów wschodniego. Dalsze prace zaplanowano na najbliższe tygodnie.
- Będą związane z odprowadzeniem wód odciekowych z rowu wschodniego - uzupełnia Mrożek. Zapewnia, że zakład pracuje nad ograniczeniem uciążliwości hałdy. Odpady są wyładowywane w nowym miejscu, znajdującym się dalej od zabudowań. Na wiosnę wznowiona zostanie akcja sadzenia drzew i krzewów.
- Odtworzymy także pas zieleni wypalony podczas wiosennych pożarów łąk. W przyszłości przewidujemy także użyźnianie i zatrawianie skarp składowiska, na których zakończono prace budowlane - dodaje Zofia Mrożek.
(ko)
Przełom nr 45 (1015) 9.11.2011