Nie masz konta? Zarejestruj się

Chrzanów

Chrzanów odrzucił lokalną uchwałę antysmogową. Klimat ucierpi

28.05.2021 12:00 | 0 komentarzy | 585 odsłon | Łukasz Dulowski
Większość radnych nie zgodziła się na zaostrzenie przepisów i wprowadzenie całkowitego zakazu palenia węglem od 2030 r. Tymczasem fakty są takie, że w sezonie grzewczym można się udusić na wielu chrzanowskich osiedlach. Powietrze staje się okropnie gęste od zabójczego dymu z kominów.
0
Chrzanów odrzucił lokalną uchwałę antysmogową. Klimat ucierpi
FOT. MEKK ART/PRZEŁOMOWE KADRY
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Najgorzej jest w Kościelcu, Borowcu, Kątach, bo tutaj znajduje się jeszcze najwięcej pozaklasowych kopciuchów (758 według danych za 2020 r.). Minionej zimy były takie miejsca w Chrzanowie, gdzie monitoring powietrza pokazywał przekroczenie norm o 342 proc. i 454 proc. w przypadku pyłów zawieszonych. Krótko mówiąc - nie było czym oddychać.

Czy w tej sytuacji dawanie możliwości palenia węglem dłużej niż do 2030 r., nawet jeśli miałyby to być wyłącznie kotły klasy 5, jest właściwym rozwiązaniem?

- Zdrowie to dobro najwyższe. Nawet jeśli teraz mamy lepsze powietrze niż 30 lat temu, to nie powinniśmy stanąć w miejscu i wyłącznie cieszyć się z tego - stwierdza radna Małgorzata Kowalska, z zawodu lekarz pediatra.

O jakiej grupie mówimy?
Zdrowie jest bardzo ważne, z czym zgadzają się chyba wszyscy chrzanowscy radni, ale niestety rywalizuje ono z finansami. Większość w radzie miejskiej podkreśla, że - gdyby weszły zaostrzone przepisy, mające obowiązywać od 2030 r. - wielu ludzi nie będzie stać na to, by odpowiednio wcześnie przeprowadzić termomodernizację domu, która powinna poprzedzać wymianę ogrzewania węglowego na gazowe, elektryczne czy słoneczne. Nie mówiąc już o samym zakupie ekologicznej instalacji.

Przyjrzyjmy się jednak baczniej temu problemowi. O jakiej grupie osób faktycznie mówimy?

Większość pieców i tak musi zniknąć
Zacznijmy od tego, że od 1 stycznia 2021 r. nie ma już gminnych dotacji do wymiany starych pieców węglowych na nowe piece węglowe. Aktualnie coraz bardziej spada więc zainteresowanie tego rodzaju źródłami ogrzewania, co wiąże się również z rosnącymi cenami węgla. W 2020 roku na kocioł węglowy klasy 5 poszły 34 gminne dofinansowania z 211.

Ponadto - zgodnie z obowiązującą od 2017 r. małopolską uchwałą antysmogową - pozaklasowe kopciuchy muszą być - tak czy inaczej - zlikwidowane przed 1 stycznia 2023 r. Piece klasy 3 i 4 mają natomiast zniknąć do 2027 r. I przede wszystkim tym ludziom należałoby pomóc, ponieważ oni są na "pierwszej linii frontu".
400 pieców klasy piątej

Tymczasem, w kontekście omawianej lokalnej uchwały antysmogowej, kością niezgody są tak naprawdę jedynie obecnie najnowsze piece piątej generacji. Jeśli ktoś je zamontował teraz, to najpewniej było go na to stać i po 10 latach użytkowania - przed 2030 r. - też prawdopodobnie znajdzie pieniądze na wymianę tego źródła ogrzewania na gaz, prąd czy energię elektryczną. Oczywiście, najlepiej gdyby na to otrzymał pomoc m.in. od gminy.

Co więcej - na tę chwilę jest tylko 400 takich pieców klasy 5 w gminie Chrzanów, o czym mówił na sesji radny Andrzej Filipczak. Czy jest więc o co kruszyć kopie? Czy nie lepiej w najbliższej przyszłości wprowadzić jednak całkowity zakaz palenia węglem od 2030 r. i jednocześnie zwiększyć dotacje ekologiczne?

Innym problemem, który w Chrzanowie położył uchwałę antysmogową, jest brak informacji o dostępności mieszkańców do gazu jako alternatywnego źródła ogrzewania.

Urząd marszałkowski zapowiedział, że gminy, które podejmą lokalne uchwały antysmogowe, mogą liczyć na preferencje w zakresie ekologicznych dotacji. Chrzanów nie będzie więc w tej grupie. Podobnie jak Rabka-Zdrój.

Dotychczas takie uchwały podjęły gminy: Krzeszowice, Oświęcim, Skawina, Nowy Targ, Niepołomice.

Dlaczego nie poparli całkowitego zakazu palenia węglem od 2030 r.?

Radni z proburmistrzowskiego klubu Nowa Energia dla Chrzanowa
Zdzisława Musiał, sołtys Pogorzyc (głosowała przeciw):
- Uważam, że już wprowadzone obostrzenia dla palenia węglem są wystarczające, żeby poprawić jakość powietrza. Zgodnie z przyjętą uchwałą antysmogową dla całej Małopolski, mieszkańcy muszą wymienić stare kopciuchy do końca 2022 r. Poza tym wymiana źródła ciepła na gaz lub OZE wymaga ocieplenia domu, a nie każdego na to stać. Urząd marszałkowski co prawda obiecał dofinansowania w tym zakresie dla gmin, które przyjmą uchwałę, ale nie usłyszeliśmy żadnych szczegółów w tej sprawie.

Alicja Bębenek, przewodnicząca Rady Osiedla Borowiec (głosowała przeciw):
- Niepodjęcie tej uchwały to żaden wstyd dla Chrzanowa, bo na ponad 180 gmin w Małopolsce tylko niecałe 10 procent przystąpiło już teraz do nowego projektu. Nikt nie potrafił mi powiedzieć, z jakiego konkretnego dofinansowania będą mogły skorzystać osoby chcące wymienić piece węglowe przed 2030 r. W wielu domach jest ogromne ubóstwo. Nieraz widziałam ludzi, jak na Rospontowej w lesie zbierali nie drewno, a gałązki, żeby się ogrzać. Poza tym wiele osób nie posiada wciąż dostępu do gazu. Zasugerowałam się dobrem mieszkańców.

Janusz Jedynak, przewodniczący Rady Osiedla Północ-Tysiąclecie (głosował przeciw):
(nie o odpowiedział na pytanie)

Radni z klubu Prawo i Sprawiedliwość
Krzysztof Kasperek z Chrzanowa (głosował przeciw):
- Restrykcje, które ta uchwała nakłada na mieszkańców, są nieuzasadnione. Przecież sejmik małopolski podjął już w 2017 r. obowiązującą dla całego województwa uchwałę antysmogową, zgodną z normami unijnymi, jasno określającą sposoby ogrzewania domów jednorodzinnych w najbliższych latach. Nie pochwalam wychodzenia przed szereg w tym temacie. Pan burmistrz twierdzi, że powinniśmy być w awangardzie w zakresie dalszych obostrzeń antysmogowych. Owszem, liderem warto być, ale np. w inwestycjach i pozyskiwaniu pieniędzy z zewnątrz.

Roman Madejski, przewodniczący Rady Osiedla Kąty (głosował przeciw):
- Jest już uchwała sejmiku małopolskiego, obowiązująca również u nas. Musimy robić wszystko, aby pomóc mieszkańcom naszej gminy w jej wdrożeniu. Co z tego, że wprowadzimy dodatkowe obostrzenia, skoro ludzie z różnych przyczyn ich nie zrealizują. Skoro wiemy, ile domów opala jeszcze tzw. kopciuchami, to musimy przeprowadzić analizę przyłączenia tych domów do sieci gazowej. Wystąpić o opinię do oddziału gazowniczego, czy istnieją techniczne i ekonomiczne warunki dostarczenia paliwa gazowego i ewentualnie uczestniczyć w rozbudowie tej sieci. Tego gmina nie zrobiła.

Ryszard Leśniak z osiedla Kościelec (głosował przeciw):
- Stan powietrza w Chrzanowie poprawia się od 30 lat, odkąd tu zamieszkałem i obecnie jest dobry - lepszy niż w Rabce. Liczba mieszkańców Chrzanowa zmalała w tym czasie z 53 do 43 tysięcy. W Krakowie, gdzie stan powietrza jest bardzo zły, liczba mieszkańców rośnie. Jeszcze 2 lata temu gmina Chrzanów dopłacała do ekologicznych pieców węglowych. Teraz restrykcyjna uchwała zmusiłaby mieszkańców do przyśpieszonej wymiany tych samych kotłów. To byłaby hipokryzja. Niepodjęcie jej to nasz głos w toczącej się dyskusji wobec województwa i państwa przeciwko polityce, która doprowadza do spadku liczby mieszkańców Chrzanowa, a więc jego degradacji.

Stanisław Czarny, sołtys Płazy (głosował przeciw):
- Jestem również sołtysem, więc znam realia mieszkańców sołectw. Osobiście ogrzewam gazem i zachęcam do tego wszystkich, których na to stać i mają ocieplony budynek oraz potrójne szyby w oknach. Sama wymiana pieca bez termoizolacji budynku spowoduje, że będziemy siedzieli w kurtce i nie będzie nas stać na opał. Wielu mieszkańców to emeryci i renciści, o których nie możemy zapominać. Kotły 5 klasy na ekogroszek nie są dotowane, a 5 klasy na pellet już tak, a przecież określa je ta sama norma czystości spalin. W kotłach 5 klasy jest brak możliwości palenia "byle czym". Nie zakaz, lecz zachęcanie i realna pomoc finansowa.

Paweł Szczypta z Chrzanowa (głosował przeciw):
(nie o odpowiedział na pytanie)

Grzegorz Jakubiak z Chrzanowa (wstrzymał się od głosu):
- Założenia uchwały antysmogowej sejmiku małopolskiego są na tyle restrykcyjne, że wprowadzanie dodatkowych obostrzeń w gminie Chrzanów jest obecnie bezzasadne. Proponowane przez burmistrza dodatkowe obostrzenia nie spowodują, że znacznie poprawi się jakość powietrza w gminie Chrzanów.

Radni z klubu Wspólny Chrzanów
Andrzej Filipczak z osiedla Kąty (wstrzymał się od głosu):
- Jestem za czystym powietrzem w Chrzanowie. To oczywiste. Przyjęcie proponowanej uchwały nie miało jednak sensu, ponieważ w tej sprawie obowiązuje już uchwała Sejmiku Województwa Małopolskiego z 2017 roku, dlatego wstrzymałem się od głosu. Ponadto debata na sesji rady miejskiej obnażyła nieprzygotowanie gminy do wprowadzenia jej w życie. Burmistrz nie odpowiedział na zasadnicze pytania dotyczące dostępu mieszkańców do sieci gazowej i skali ubóstwa energetycznego.

Dorota Kośmider z Płazy (głosowała przeciw):
- Procedowana uchwała jest kontrowersyjna. Z jednej strony to zdrowie człowieka i jego przyszłość, z drugiej brak zapewnienia z PGNiG o dalszych planach rozbudowy sieci gazowej w gminie, a szczególnie w sołectwach, oraz o dostawach gazu o odpowiedniej kaloryczności. Po trzecie instalacja nowego centralnego ogrzewania to nie tylko koszty przygotowania technicznego budynku, ale też koszty miesięczne. Moim zdaniem dodatek energetyczny w kwocie od 12,09 zł do 20,15 zł jest za niski dla najuboższych rodzin.

Ryszard Kosowski z Chrzanowa (głosował przeciw):
- Zawsze prowadziłem działania na rzecz likwidacji smogu i opowiadam się za czystością powietrza. Obecnie jest uchwała sejmiku małopolskiego, którą chcemy jeszcze zaostrzyć tylko zakazami! Ponadto zakazy nie mają sankcji wykonalności. Nie proponujemy konkretnej pomocy mieszkańcom oprócz tej, która już jest znana. Nie ma konkretnych zapisów funduszy unijnych z transformacji społecznej i innych programów. Zasiłki energetyczne są symboliczne, brak koncepcji rozbudowy systemu grzewczego w mieście, a w sołectwach sieci gazowej. Jestem przeciwnikiem pozorowanych projektów obliczonych na efekt pijarowski.

Radny niezrzeszony w żadnym klubie
Marcin Krauz z Balina (głosował przeciw):

- Uważam że jest grono ludzi, których po prostu nie stać na tę uchwałę. Dostosowanie ekonomicznego ogrzewania bardzo dużo kosztuje. Należy zwiększyć dotację na wymianę pieców ekologicznych w przyszłym roku, edukować społeczeństwo, ale nie nakazywać i zakazywać. Poza tym "smog" to nie tylko kominy na dachach domów mieszkalnych.