Nie masz konta? Zarejestruj się

Eko Przełom

Mieszkańcom też szkoda pieniędzy

05.06.2012 12:55 | 1 komentarz | 3 731 odsłony | red
GOSPODARKA ODPADAMI. Tylko Trzebinia organizuje w tym roku zbiórkę odpadów wielkogabarytowych. Alwernia przymierza się do takiej zbiórki, ale nie wiadomo, czy wystarczy jej pieniędzy. W Chrzanowie, Libiążu i Babicach mieszkańcy mogą pozbyć się starych mebli na swój koszt. Dwa razy w roku odbiera je także firma zajmująca się wywozem odpadów na danym terenie. Gdyby takie akcje odbywały się częściej, stare wersalki być może nie lądowałyby w lasach.
1
Mieszkańcom też szkoda pieniędzy
Zbiórka odpadów wielkogabarytowych potrwa w gminie Trzebinia do połowy czerwca
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

GOSPODARKA ODPADAMI. Tylko Trzebinia organizuje w tym roku zbiórkę odpadów wielkogabarytowych. Alwernia przymierza się do takiej zbiórki, ale nie wiadomo, czy wystarczy jej pieniędzy. W Chrzanowie, Libiążu i Babicach mieszkańcy mogą pozbyć się starych mebli na swój koszt. Dwa razy w roku odbiera je także firma zajmująca się wywozem odpadów na danym terenie. Gdyby takie akcje odbywały się częściej, stare wersalki być może nie lądowałyby w lasach.

Przez dwa miesiące (od 14 kwietnia do 15 czerwca) w ramach zbiórki wielkogabarytowych odpadów mieszkańcy wszystkich trzebińskich sołectw i osiedli mogą pozbyć się starych mebli, dywanów, łóżek czy krzeseł. Są odbierane za darmo, a następnie wywożone na wysypisko komunalne w Trzebini. Koszty akcji pokrywa gmina. W tym roku zarezerwowano na nią 53 tys. zł.
- Mieszkańcy chętnie korzystają z tego rodzaju zbiórek. W 2010 roku pozbyli się prawie 41 ton odpadów. W ubiegłym roku zbiórki nie było, bo nie było pieniędzy - wyjaśnia Robert Siwek, główny specjalista ds. komunikacji społecznej w Urzędzie Miasta w Trzebini.
Nie tylko ta gmina ma kłopoty ze sfinansowaniem takich akcji. W Alwerni w ubiegłym roku też nie zorganizowano zbiórki odpadów wielkogabarytowych z tego samego powodu. - Planujemy taką akcję w tym roku. Mamy na ten cel odłożone pieniądze. Mam nadzieję, że ich wystarczy - mówi Henryka Pikulska, sekretarz gminy Alwernia.

Na co dzień mieszkańcy Alwerni i Trzebini mogą pozbyć się odpadów wielkogabarytowych zlecając ich wywóz firmom, z którymi mają podpisane umowy na odbiór odpadów komunalnych.

W Chrzanowie jest podobnie. Tu samorząd w ogóle nie finansuje tego typu zbiórek i nie zamierza tego robić. Dwa razy w roku odpady wielkogabarytowe bezpłatnie odbiera od mieszkańców Miejskie Przedsiębiorstwo Oczyszczania w Jaworznie, które obsługuje większą część gminy. - Nic nas to nie kosztuje - potwierdza Danuta Grzesiak, naczelnik wydziału gospodarki komunalnej w Chrzanowie.
W Libiążu gmina na swój koszt też nie organizuje zbiórki odpadów wielkogabarytowych ani żadnych innych odpadów komunalnych. - Z informacji uzyskanych od firmy MPO Jaworzno wynika, że w ramach umowy zawartej na odbiór zmieszanych odpadów komunalnych ustalono harmonogram odbioru odpadów wielkogabarytowych. Na książeczkach opłat zostały wpisane konkretne dwa terminy odbioru: wiosenny i jesienny. Ponadto każdy z mieszkańców może zamówić odbiór tego typu odpadów w innym terminie. Będzie to jednak usługa płatna - informuje Anna Znaleźniak z wydziału gospodarki komunalnej Urzędu Miejskiego w Libiążu. Tak samo jest w gminie Babice.
Część mieszkańców uważa, że zbiórki odpadów wielkogabarytowych odbywają się za rzadko. Gdyby odpady były odbierane częściej, ludzie nie podrzucaliby ich do lasów i w inne miejsca. Z cennika trzebińskich usług komunalnych wynika, że za wywóz jednej tony mieszkańcy muszą zapłacić 210 zł netto, a osoby spoza gminy 230 zł. W innych firmach ceny są podobne.
Eliza Jarguz-Banasik
Przełom nr 20 (1041) 23.5.2012