Nie masz konta? Zarejestruj się

Zdrowie

Z kleszczem nie ma żartów

22.04.2009 16:06 | 2 komentarze | 14 781 odsłon | red
Powiat chrzanowski przoduje w Małopolsce pod względem liczby zachorowań na kleszczowe zapalenie mózgu (KZM) i boreliozę.
2
Z kleszczem nie ma żartów
Moment wkłuwania się kleszcza w ludzką skórę. wwwkleszczeinfo.pl
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Powiat chrzanowski przoduje w Małopolsce pod względem liczby zachorowań na kleszczowe zapalenie mózgu (KZM) i boreliozę.

- W 2007 roku na KZM zachorowało osiem osób. To aż połowa przypadków zanotowanych w całym województwie. W 2008 r. były już na szczęście tylko dwa. Boreliozę w 2007 roku stwierdzono u 59 pacjentów pochodzących z powiatu chrzanowskiego, w 2008 roku u 49. Spadek zachorowań cieszy, ale trzeba mieć świadomość, że mieszkamy na obszarze, gdzie są one częstsze, niż w innych regionach Polski, czy np. w Austrii. Trzeba też wiedzieć, że boreliozę blisko 70 procent ludzi przechodzi bezobjawowo, niemniej coraz większa jest świadomość jej występowania i częstsza, niż dawniej, diagnostyka, a to znajduje odzwierciedlenie w statystykach - mówił Wojciech Heitzman, dyrektor chrzanowskiego sanepidu, podczas konferencji na temat chorób odkleszczowych, dedykowanej lokalnym lekarzom pierwszego kontaktu.

KZM zagrożone są najbardziej:
Krym, obszar
północnej Rosji (szczególnie w części azjatyckiej),
Białoruś, Litwa, Łotwa
i Estonia, Czechy,
południowe Niemcy, Węgry i Słowenia.

Dr nauk medycznych Ryszard Konior, ordynator oddziału neuroinfekcji i neurologii dziecięcej ze Szpitala Specjalistycznego im. Jana Pawła II w Krakowie, zauważył, że z jakichś przyczyn kleszcze upodobały sobie rejony od Puszczy Dulowskiej w kierunku Alwerni po krakowski Pasternik. To stąd najczęściej pochodzą chorzy na odkleszczowe choroby zakaźne. Są wśród nich leśnicy, strażacy, policjanci - czyli funkcjonariusze służb pracujący w terenie, ale i zwykli ludzie, lubiący wędrować po lasach.

Kleszcze to nosiciele groźnych chorób: wirusowych (do takich należy kleszczowe zapalenie mózgu - KZM) i bakteryjnych (jest nią wieloukładowa, przewlekła borelioza, atakująca stawy, serce i układ nerwowy). Żywią się krwią zwierząt i ludzi. Przenoszone przez nie krętki pochodzą od drobnych gryzoni, wiewiórek, ptaków, ssaków (kotów, psów). Wprowadzone do ludzkiego organizmu namnażają się w tkankach.

- Trzeba jednak mieć świadomość, że nie każdy kleszcz jest nosicielem wirusa czy bakterii i w związku z tym nie każde ugryzienie niesie ze sobą zakażenie. Zachorowanie na KZM czy boreliozę z Lyme (oficjalna nazwa choroby) to groźny skutek zaledwie 1 procenta ukąszeń. Ale pechowcem, trafiającym do tej wąskiej grupy, może być każdy z nas - ostrzega dr Konior.

Jak się bronić przed chorobami odkleszczowymi? Ochroną przed KZM jest szczepionka (FSME-IMMUN), jedyna dopuszczona do obrotu w naszym kraju. Kosztuje ok. 70 zł. Skorzystał z niej jak dotąd niespełna 1 procent naszych rodaków. W Austrii przeciwko KZM szczepi się blisko 90 procent populacji. Przeciwko boreliozie szczepionki nie ma.

Jak uniknąć ukąszenia przez kleszcza?
- Chronić ciało, stosować replenty, czyli odstraszacze, oraz wcześnie usuwać osobniki, które nas zaatakowały. Pamiętajmy przy tym, aby nie smarować kleszcza masłem, nie kręcić nim, nie przypalać, nie molestować go. Najlepiej zdecydowanym ruchem, przy pomocy pęsety, pociągnąć go ku górze - mówi dr n. med. Jan Miczek, epidemiolog ze Śląska.

Na jednej z ulotek informujących o KZM wymieniono sytuacje zwiększające ryzyko zakażenia odkleszczowego. Są wśród nich: uprawianie turystyki pieszej i górskiej do wysokości 1800 m, pikniki, obozowanie pod namiotem, wakacje agroturystyczne, uprawianie sportów na świeżym powietrzu (jogging, jazda na rowerze, jeździectwo, golf), zbieranie jagód i grzybów, łowiectwo, rodzinne wycieczki do parków i lasów. Jednym słowem - ryzykowny stał się zdrowy tryb życia. Najważniejsze jest jednak nie dać się zwariować i być czujnym, bo te paskudne pajęczaki nie śpią. Wykorzystają każdą okazję, aby bezboleśnie wkłuć się w naszą skórę i wraz ze śliną przekazać bakterie lub wirusy.
(AM)

Na kleszczowe zapalenie mózgu choruje w Polsce rocznie ok. 200 osób. 2 procent zachorowań kończy się zgonem.

Zachorowania na boreliozę
Rok           pow. chrzan.           Małopolska           Polska
2007                  59                          833                    7731
2008                  49                        1044                    8249

Jak przebiega borelioza
1. Podczas niebolesnego ukąszenia z własną śliną kleszcz przenosi na człowieka krętki Borrelia burgdorferi. Takiego ukąszenia człowiek w ogóle nie odczuwa gdy kleszcz jest jeszcze maleńką larwą czy nimfą (wczesne postacie rozwojowe), ponadto każdy osobnik wstrzykuje ofierze substancję znieczulającą.
2. Postać skórna choroby - po 1-3 tygodniach od ukąszenia na ciele pojawia się tzw. rumień wędrujący kilkucentymetrowej średnicy. W środku bledszy, otoczony jest czerwono-siną obręczą. Gdy ma więcej, niż 5 cm, zakażenie jest pewne. Rumieniowi może towarzyszyć przewlekłe zapalenie skóry oraz rumienie wtórne, mniejsze, jednolicie zabarwione.
3. Zapalenie stawów. Może wystąpić po kilku miesiącach lub po kilku latach od ukąszenia. Objawia się wędrującymi bólami kości, stawów, mięśni, ścięgien, plus objawy grypopodobne.
4. Zapalenie mięśnia sercowego (zaburzenia przewodnictwa, zaburzenia rytmu)
4. Neuroborelioza (postać najcięższa - potwierdzona badaniem surowicy i płynu mózgowego) przebiega od porażenia nerwów czaszkowych do zapalenia mózgu

Dobre rady dla tych, którzy dowiedzieli się, że są chorzy na boreliozę
1. Nie szukaj informacji na temat boreliozy na pierwszym lepszym portalu internetowym. Niektóre wpisy są tam po prostu dołujące i mocno niefachowe. Proponuję zacząć od www.borelioza.gazetka.eu. Szukaj natomiast osób chorujących na tę chorobę w najbliższym otoczeniu. Wbrew pozorom to nie jest trudne. Udostępnią cenne kontakty. Pamiętaj jednak, że nie ma identycznych przebiegów tej samej choroby. Także sposoby leczenia są indywidualne.
2. Zaufaj lekarzom pierwszego kontaktu, ale nie pozwól im na eksperymentowanie. Jeśli widzisz, że nie czują się pewni w diagnozowaniu, poproś o skierowanie do poradni specjalistycznej, np. przyklinicznej poradni chorób zakaźnych w Krakowie. Tam wyznaczą ci termin. W poczekalni nie będziesz ze swoją boreliozą sam. Dwa razy w tygodniu zjawia się tam kilkanaście osób z całej Polski południowej. Mają to samo rozpoznanie. W grupie będzie ci raźniej.
3. Obecność przeciwciał IgM i IgG w surowicy możesz oznaczyć w przyklinicznym laboratorium na neurologii w Krakowie (ul. Botaniczna 3). Badanie bez skierowania kosztuje ok. 140 zł. Zapytaj lekarza specjalisty, kiedy je wykonać (przeważnie robi się to kilka tygodni po ujawnieniu choroby i kontrolnie, po antybiotykoterapii, ale na pewno nie bezpośrednio po niej). Uwaga: laboratorium wyznacza terminy, bo nie zawsze ma odczynniki. O obecności krętków świadczą minimum dwa pasma w klasie IgM lub pięć pasm w klasie IgG. Gdy takiemu wynikowi towarzyszy rumień, borelioza (jak twierdzą fachowcy) jest pewna. Dobrze jest dodatkowo wykonać test PCR (wykrywa DNA krętkowe w ludzkim organizmie, ale nie wskazuje na jego pochodzenie).
4. Standardowym antybiotykiem przy leczeniu pewnej boreliozy jest podawana przez 21-30 dni doxycyklina (200 mg na dobę). Jednak tylko lekarz wie, któremu pacjentowi może ją zalecić i jak długo ma trwać kuracja (zależy od postaci klinicznej i tolerancji leku przez pacjenta). Bardzo często pierwsza antybiotykoterapia jest nieskuteczna. Bywa też, że trzeba przejść na leczenie dożylne, i że na efekty antybiotykoterapii trzeba czekać dłużej, niż miesiąc po odstawieniu leków.

Przełom nr 9 (877) 4.03.2009