Przełom Online
TRZEBINIA. Kto usunął nagrania sesji rady z internetowej strony urzędu?
Ustaliliśmy: to decyzja burmistrza Stanisława Szczurka. Przewodniczący rady miasta Zdzisław Ścigaj nie miał o niej pojęcia.
- Nikt nie będzie wykorzystywał obrad sesji i zarazem strony internetowej do prowadzenia kampanii wyborczej – powiedział Szczurek potwierdzając, że nie kto inny, tylko właśnie on zdecydował najpierw o udostępnieniu nagrań z obrad sesji w internecie, a teraz o ich usunięciu ze strony www urzędu.
Dla Zdzisława Ścigaja kierującego radą była to zaskakująca informacja.
- Zniknęły? Nie wiem czemu – zdziwił się.
Burmistrz argumentuje, że chodzi o poczynania Tadeusz Adamczaka ze Stowarzyszania Wspólna Trzebinia, który od pewnego czasu zabiera głos pod koniec sesji. W ocenie Szczurka aktywność Adamczaka, to bowiem nic innego jak element kampanii wyborczej.
Nagrania z obrad sesji rad są publikowane na urzędowych stronach www wielu samorządów. Rządzący w tych gminach uważają bowiem, że ich praca powinna być przejrzysta. Tak jest m.in. w stolicy sąsiedniego powiatu - Oświęcimiu. W najnowszym numerze „Przełomu”, który się ukaże 16 października, zamieszczamy rozmowę na ten temat z pełniącym obowiązki prezydenta Januszem Chwierutem. W gazecie również więcej informacji o decyzji Stanisława Szczurka.
(taj)
Komentarze
16 komentarzy
To są jaja do sześcianu jak burmistrz może głos przeciwny do jego ustaleń z klakierami nazwać kampania wyborczą Adamczaka. Radnych i Ścigaja Szczurek ma w garści i robi co chce.Panowie dziennikarze proszę nie pozwalacjcie na takie zachowanie- to powrót do komuny moich starych .Powiedziałem starszemu -Ojcu o tym co na radzie miasta zrobił przewodniczący Ścigaj- starszy powiedział tak było za komuny - wieć synu komuna wraca w Trzebini.
Od tej pory wszystkie sesje będą tajne bez udziału publiczności i bez przekazów wizualnych bo tak zadecyduje burmistrz Trzebini ST. Szczurek.Wszystkie sprawy omawiane na sesjach będą podlegały szczególnej ochronie bezpieczeństwa gminy Trzebinia o to będzie musiał zadbać naczelny szeryf burmistrza -Przemysław Rejdych.Radnym będą wydawane certyfikaty na udział w takich sesjach a jak któryś z radnych wypapla co było na sesji to zostanie mu cofnięty certyfikat.P.Szczurek przebija pan Orwela.
Burmistrz ocenił ,ze pan Adamczak robił kampanię ale dziennikarze napiszcie jakie to były wyborcze obietnice bo nic nie wiemy ,moze tonie spodobało się tym panom i dlatego Scigaj przerwał sesję . Dla dobra sprawy należy znać tematy nad którymi powstała paradoksalna sytuacja. Nie bronię nikogo ale trzeba znac 2-wie strony,burmistrza znamy to kampania,poznac musimy 2-ą stronę i wówczas odniosę się obiektywnie.
@Kamil_. Jeśli nie chce CI się szukać na forum, to zacytuję tutaj mój wpis: 1) http://www.traktat.pl/pl_nagrywanie-prz ... i,117.html Cytuj: Wobec powyższego uprawniony jest pogląd, iż każdy ma prawo do nagrywania obrad na dowolnym nośniku (w tym również audiowizualnym), co więcej brak jest podstaw, aby informować kim jest nagrywający i wskazywać, w jakim celu prowadzi nagrania. Ponadto regulamin Rady Powiatu nie może zakazywać rejestracji obrad na żadnym nośniku, gdyż działalność organów gminy jest jawna, a ograniczenie jawności może wynikać wyłącznie z ustaw. Pomimo możliwości nagrywania posiedzeń komisji zarówno przez obywateli, jak również przez członków komisji, to o fakcie tym powinno się bezwzględnie poinformować osoby, które zostaną w sporządzonym zapisie utrwalone. Osoba, która dokonuje zapisu, zobligowana jest każdorazowo uprzedzić o swoim zamiarze uczestników posiedzenia. Tym niemniej brak jest przepisów, które penalizowałyby zachowania polegające na nieinformowaniu uczestników posiedzenia o jego nagrywaniu. 2) http://forumprawne.org/dyskusja-ogolna/ ... gminy.html Cytuj: proszę powołać się na ustawę o dostępie do informacji publicznej z dnia 6 września 2001r. art. 18 jeśli się nie mylę. miałem podobną sytuację , a że jestem porywczy to zapytałem przewodniczącegorady gminy , czy jak będę chciał odychać też muszę mieć zezwolenie. nie trzeba było pisać pisma tylko śmiało filmować i nagrywać. nikomu nie trzeba się tłumaczyć. proszę sprawdzić jeszcze w ustawie o samorządzie gminnym ,, w tej chwili nie pamiętam dokładnie artykułu ale to chyba art11a lub b. i nie ma takiej możliwości l,żeby przewodniczący rady gminy zakazał. no chyba , że jest to sesja niejawna. jak znajdę art. w ustawie o samorządzie to podam . pzdrawiam znalazłem i przekazuję konstytucja RP art. 61 w zzwiązku z art.8 ust1 ustawa o samorządzie gminnym art.11b ustawa z dnia 6 września 2001r o dostępie do informacji publicznej art18 ust1i3 a zasadniczo to art cały18. a tak na marginesie to buraki w tym urzędzie gminy.i zaznaczam nie ma obowiązku opowiadania się komukolwiek o tym , że chce się filmować sesję rady gminy . Nie wiem dlaczego masz wątpliwości z upublicznieniem tego materiału. My to robimy regularnie. Spójrz :SPIRIL - Stowarzyszenie Promocji i Rozwoju Inicjatyw Lokalnych zakładka Samorząd Na pewno warto mieć w kamerze naładowaną baterię bo: "Nagrywał sesję i skorzystał z gniazdka. Wójt posądził go o kradzież" http://www.dziennikwschodni.pl/apps/pbc ... /130119886
@Kamil_ Pan tak na serio? Nie każdy ma taka fajną pracę, w ramach której może sobie pójść na sesję RM.
tinyger: owszem, masz prawo. Możesz się wybrać na sesję RM i ją obejrzeć. Nikt tego nie kwestionuje. :)
@Kamil_:Uważam, że mam prawo obejrzeć sesję RM. Jeśli była agitacja to ją obejrzę i stwierdzę, że to ordynarna agitacja i nie zagłosuję podczas wyborów na agitującego. Nie zgadzam się na to aby burmistrz dopuszczał się cenzury w moim imieniu.
To czy jest to agitacja wyborcza, czy nie, powinni ocenić wyborcy, a nie wg własnego widzimisię pan Burmistrz.
Nic nie dzieje się bez przyczyny. Być może dla Burmistrza wystąpienia Pana Adamczaka to reklama przedwyborcza, ale z pewnością asumpt do niej dają sami radni i Pan EB swoimi wystąpieniami i decyzjami. Poza tym przyganiał kocioł garnkowi. Czy jednak Pan EB nie wykorzystuje w swoich działaniach mediów i tablic urzędowych do promowania siebie? Ja jestem konsekwentny i jednak temu Panu EB i jego towarzystwu już DZIĘKUJĘ.
Burmistrz i przewodniczący rady robia co chcą,widac pan Adamczak poruszył temat im nie odpowiadający.Nie mieli prawa przerwać sesji.A co na to radni ,czemu pozwalaja na zachowania z minionego okresu manipulacje w brew demokracji.
Jesli jest tam agitacja a nie wolno agitowac na sesji, to burmistrz na jawności tylko skorzysta. Poza tym na sesji głosu udziela lub nie przewodniczący Ścigaj. Kto mu dyktuje, komu ma udzielać lub nie i jak ma sterować sesja to widać po ostatniej sesji nadzwyczajnej i kilku zwykłych. To dlatego sesje zniknęły z widoku publicznego... Ogół mógłby sie dowiedzieć jak to wyglada. Ale nagrania moze chyba upublicznic ktoś inny- prawo nie zabrania.
Krzysio: cenzura, demokracja... Ale czy sesja RM to naprawdę miejsce do agitacji wyborczej (jeśli taka faktycznie ma miejsce?). Dla przykładu: http://www.rmf24.pl/fakty/polska/news-gdanscy-radni-stana-przed-sadem-za-nielegalna-agitacje,nId,331316 (i tutaj nie chodziło o kolejną kadencje, a o wyrażenie poparcia dla wyborów... prezydenckich). Myślę, że tutaj występuje problem natury etycznej - ktoś dopuszcza się czynu, którego w określonym miejscu popełniać nie wypada/nie można. Złym jest oczywiście ten, który tego typu zachowania wyrzuca. Ja nie bronię burmistrza, ale jeśli faktycznie na sesjach RM, któraś ze stron zamiast sprawować mandat, przygotowuje sobie wyprawkę pod przyszłe wybory to uważam, że coś tutaj nie gra. Moim zdaniem, na drodze dialogu i wzajemnego zrozumienia ten konflikt powinien być zażegnany. Sesje wracają, ale bez żadnych wątpliwości, że są nagraniami z sesji, a nie spotami wyborczymi. Dla niektórych może to być cenzura, dla innych - naturalny porządek.
TAK, JASNE. Już widzę , jak przewodniczący rady miasta nic o tym nie wiedział. Troszkę marna gra do realnych faktów. Dobrze, że się nie zadławił w swym zdziwieniu... Sądzę, że to tylko pozorna gra po incydencie z głosowaniem w sprawie obwodnicy Czyżówki. Burmistrzowi i radzie miasta trzeba już podziękować.................
Demokracja ??
tinyger: Jak najbardziej się z Tobą zgodzę. Inna sprawa, czy p. Adamczak powinien wykorzystywać sesje RM jako miejsce do prowadzenia kampanii wyborczej (osobiście nie wiem, bo nie oglądałem - swój komentarz, opieram tylko i wyłącznie na tym co jest na www). W tej sytuacji, chyba żadna ze stron nie jest bez winy.
Burmistrz ma prawo sądzić że aktywność Adamczaka to oznaka zbliżających się wyborów. Ale to nie znaczy, że ma prawo cenzurować (ukrywać) nagrania z sesji.