Przełom Online
Nauczyciele strajkowali
![Nauczyciele strajkowali](https://imgcdn1.przelom.pl/im/v1/news-900-widen-wm/2014/07/29/7692.jpg)
Do wtorkowego strajku przystąpiła połowa szkół z powiatu chrzanowskiego. Apel dyrektorów do rodziców o nieprzysyłanie dzieci poskutkował. W szkołach trudno było spotkać choć jednego ucznia.
- W środę otrzymałam kartkę ze szkoły syna, w której dyrektor zwracał się z prośbą o zapewnienie opieki dziecku w dniu strajku. Dlaczego my mamy się tym martwić, a nie szkoła? – pytała dzwoniąca do nas zirytowana matka jednego z uczniów trzebińskiej podstawówki.
W dniu strajku okazało się, że apel przyniósł oczekiwany skutek.
- Wszyscy rodzice podpisali oświadczenia, że w dniu dzisiejszym zaopiekują się swymi pociechami. W każdym razie szkoła będzie otwarta tak jak zwykle, do 16 – powiedziała Eligia Gąsior z komitetu strajkowego w SP nr 10 w Chrzanowie.
Podobne wypowiedzi można było usłyszeć w zdecydowanej większości szkół z powiatu chrzanowskiego, które przystąpiły do strajku organizowanego przez Związek Nauczycielstwa Polskiego.
- Zgodnie z wytycznymi ZNP, dyrektor jest zobowiązany do zapewnienia opieki uczniom, którzy przyjdą do szkoły– tłumaczyła Ewa Zimnicka, prezes zarządu Oddziału ZNP w Libiążu.
Wbrew wcześniejszym oczekiwaniom do strajku przystąpiło mniej szkół i przedszkoli niż zakładano.
Najwięcej placówek, bo 65 proc. strajkowało w Chrzanowie. W Libiążu, Trzebini i Alwerni co druga. W Babicach nie było protestu.
- W dwóch przedszkolach opowiedziano się za strajkiem. Na ten dzień zaplanowana była jednak wycieczka przedszkolaków. Zdecydowaliśmy, że w tym wypadku wyjazd nie będzie odwołany – powiedziała Halina Wierzba, prezes zarządu Oddziału ZNP w Babicach.
Referenda strajkowe pokazały, że nie ma jednomyślności wśród nauczycieli co do tego, czy strajkować, czy nie.
- Jeśli uda nam się osiągnąć to o co walczymy, kaca moralnego będą miały te placówki, które nie przystąpiły do strajku – stwierdziła Danuta Suwała, prezes zarządu Oddziału ZNP w Chrzanowie.
Michał Koryczan
Na zdjęciu: W SP nr 10 w Chrzanowie, podobnie jak w zdecydowanej większości szkół we wtorek trudno bylo spotkać jakiegokolwiek ucznia
Komentarze
41 komentarzy
Szkoda, że akurat w swoim "szerokim gronie znajomych nauczycieli" masz akurat tylko tych, co się jakoś widocznie nie przykładają do pracy... pech normalnie
dlaczego nauczyciele pisza ze zarabiaja malo a nie pisza ze pracuja malo?!!!! jak by nie patrzec to ich etata to mniej niz polowa etatu zwyklego smiertelnika czyli spokojnie w godzinach pracy innego czlowieka moze pracowac na 2 etaty!!!no oczywiscie ze to ciezko ale kto zarabia duzo nie pracujac ciezko? i nie piszcie o godzinach pozadydaktycznych bo naprawde mam szerokie grono znajomych nauczycieli i wiem jak wygladaja te ich pozadydaktyczne zajecia.....dawno sa w domu albo na zakupach i plotkach, pozdrawiam wszystkich nauczycieli, ktorzy ciagle uwazaja ze zarabiaja malo, policzcie zreszta ile macie dni wolnego zupelnie od pracy i wtedy przeliczymy jeszcze raz Wasze zarobki.....
A i mój komentarz ktoś odebrał za agresywny?-nie było to moim zamiarem, jeśli ktoś poczuł się urażony to przepraszam, ale tak naprawdę życzę wszystkim nauczycielom podwyżek , dużo zdrowia i więcej optymizmu i uśmiechu na codzień! i proszę traktować te komenty z przymrużeniem oka...
Przepraszam bardzo, że się wtrącę - w końcu ja pierwszy użyłem zwrotu "nieuków". Ale jeśli ktoś dobrze przeczyta moją ostatnią wypowiedź, to zauważy, iż użyłem tego słowa w zupełnie innym znaczeniu, aniżeli znaczenie potoczne, odwołując się do zdania wypowiedzianego przez Einsteina.
Jeszcze raz do ~yty. W swoim komentarzu do słów ~ucznia nie zawarłem żadnego argumentu w sprawie, ponieważ jak pewnie zauważyłeś, w jego wypowiedzi również żadnego argumentu w sprawie nie było. Cytat: "Pozdrawiam wszystkich nauczycieli, życzę Wam podwyżek o jakich marzycie (skrycie), a wśród Was niema nieuków-nauczycieli? Szczególnie zwracam uwagę na ostatnie słowa, które pokojowym dialogiem i sensowną dyskusją nie są, raczej stanowią chęć dokopania komuś. No więc jako prymitywny i niedouczony człowiek postanowiłem też dokopać. Nigdy w swoich komentarzach nie zniżam się do takiego poziomu wobec osób, którzy sensownie biorą udział w dyskusji. Zastanawiam się, dlaczego Twoje słowa krytyki były skierowane do mnie, a nie do ~ucznia, który jako pierwszy zapisał komentarz, tak wydaje mi się, agresywny. Czyżby też chęć dokopania? Proszę bardzo, nie pozostanę dłużny. Pozdrawiam.
Mr -yty, zdruzgotałeś mnie swoją wypowiedzią - szczególnie, że mało co z niej zrozumiałem - więcej spotkań z tymi agresywnymi autorytetami - wyjdzie Ci na dobre.
spejalnie tak napisałem, a strajki i tak Wam nic nie dadzą.....
tak jest nie ma w tym temacie ma najwieksze znaczenie agresja autorytetu nikt nie zdobyl wytykanie rzeczy nieistotnych nalezy do ludzi ktorym porozumienie i rzeczowa rozmowa przeszkadza w zyciu codziennym w wypowiedziach brakuje mi pokory a zycie tego uczy codziennie powinien przyjsc do mnie -to stwierdzenie juz na starcie odrzuca wszelkie porozumienie stawianie sie ponad innymi to bardzo duzy blad niech nauczyciele nie mysla ze z racji nazwy ich zawodu sa nieomylni strajk pokazuje jakimi malutkimi ludzikami jest ta dziwna nacja
Takich, którzy piszą "nie ma" razem, to nie ma.
Pozdrawiam wszystkich nauczycieli, życzę Wam podwyżek o jakich marzycie (skrycie), a wśród Was niema nieuków-nauczycieli?
oj coś zjadło mi jeden wyraz... udokumentowane ZARZUTY oczywiście
Odpowiadając "babie jadze" i "uczniowi": Nie chodzi o sytuację, gdy pojedynczy uczeń czy rodzic idzie na przysłowiową skargę (bo takich sytuacji sam jako nauczyciel nie lubię - zawsze jak ktoś ma jakieś "ale" powinien najpierw przyjść do mnie). Mam na myśli przypadek, gdy do pracy danego nauczyciela są powszechne zarzuty - gdy WSZYSCY uczniowie z danej klasy i WSZYSCY ich rodzice zgłaszają do dyrekcji wniosek o zmianę, podając udokumentowane. Na tyle precyzyjne, że można się do nich jakość odnieś. Wtedy trudno taki głos zignorować - w obecnych czasach niżu demograficznego szkoły muszą zacząć dbać o dobre relacje z rodzicami, bo to jest ich "być albo nie być". I warto o tym pamiętać. A po drugie - takie wspólne wystąpienie powoduje, że nie ma się na kim odgrywać (o czym pisze "uczeń" w swojej wypowiedzi). A co do utopijności - wolę mieć może nieco utopijne marzenia o dobrej polskiej szkole, aniżeli godzić się na bylejakość i marazm. W końcu Einstein kiedyś powiedział: "Wiadomo, że taki a taki pomysł jest nie do zrealizowania. Ale żyje sobie jakiś nieuk, który o tym nie wie. I on właśnie dokonuje tego wynalazku." Pozdrawiam więc wszystkich "nieuków".
jest coraz gorzej podwyżki benzyny wymogą podwyszki wszystkiego , żyje nam się gorzej z dnia na dzień nauczyciele czy lekarze nie są w tej bajce najbardziej poszkodowani... to my społeczeństwo płacimy za zmiany czy podwyżki w słuzbie zdrowia i oświacie nie otrzymując w zamian usług na zadawalającym poziomie i w oswiacie i w służbie zdrowia jest coraz gorzej
Tak, tak , rodzic pójdzie na skarge do dyrektora, a potem nauczyciel pod byle pretekstem , obniży ocene z przedmiotu, nikt się na to nie nabierze...
Obawiam się, że Pana pomysł jest z lekka utopijny. Rodzice to mogą ewentualnie próbować narzucić swoją wolę i porządzić w szkole prywatnej, bo za nią płacą. W publicznej nic nie wskórają, mam to przerobione. Zresztą od oceniania swoich pracowników jest DYREKTOR. I z reguły kieruje się sobie znanymi kryteriami, zdanie rodziców mając w głębokim poważaniu. Zamiatanie problemów pod dywan jest powszechną praktyką dyrekcji szkół.
Jest sposób - po prostu rodzice i uczniowie powinni zwrócić się do dyrekcji o zmianę, jeśli uważają, iż dany nauczyciel jest "do wymiany". Trudno, aby dyrekcja jakiejkolwiek szkoły zignorowała tak powszechny głos. Najwyższy już czas, aby właśnie środowisko lokalne, a przede wszystkim rodzice brali bardziej aktywny udział w życiu szkoły - w końcu powierzacie nam swoje dzieci. I dlatego macie prawo wymagać, aby były uczone przez najlepszych.
Tak, tak stokrotka, masz rację. Z tego co wiem, za zatrudnianie i zwalnianie nauczycieli odpowiada dyrektor szkoły jako pracodawca. Może należy zacząć od wybierania na stanowisko dyrektorów właściwych ludzi, z charakterem, nie będących zakładnikami swojego grona pedagogicznego i nie bojących się radykalnych posunięć kadrowych. W interesie samych nauczycieli jest oczyścić swoje środowisko. W przeciwnym razie nie będzie sie dało uniknąć uogólnień, krzywdzących dla wielu. Zróbcie coś z tym, nauczyciele!
Panie Pawle. Nauczyciel niejedno ma imię. Jest Pan nauczycielem szkoły ponadgimnazjalnej, więc może Pan nie mieć rozeznania na niższych szczeblach edukacyjnych. Tomasz poruszył temat prezentów i faktycznie jest o czym pisać, naprawdę. Rodzice dzieci, szczególnie z podstawówek dobrze wiedzą o co chodzi. Tak mnie to mierzi, że nawet nie chce mi się o tym gadać. Popieram całkowicie Pana pogląd, aby w szkołach pracowali najlepsi. Niech Pan podpowie w jaki sposób można na to wpłynąć, przy pełnej ochronie zapewnianej każdemu mianowanemu nauczycielowi przez przepisy KN. Czy zna Pan chociaż 1 przypadek zwolnienia nauczyciela z pracy za nieudolność, brak kultury osobistej, pospolite chamstwo, złe prowadzenie się, brak obiektywizmu, skargi rodziców czy słabe wyniki uczniów? Wychodzi na to, że jesteście kastą nietykalnych i to chyba w dobie demokracji i gospodarki rynkowej najbardziej irytuje ludzi spoza środowiska.
Do Tomasza: Kurczę, ileż to trzeba pisać razy, że nie ma czegoś takiego jak 18 godzin! Obowiązuje 40 godzinny tydzień pracy. A znaczna część spośród nas pracuje nawet więcej (i nie piszę tego, aby się skarżyć, ale naprawdę pisanie o 18 godzinach jest denerwujące). Korepetycji nie daję, za to robię DARMOWE fakultety dla maturzystów (zajmują w sumie około 10 godzin w tygodniu). Prezenty? Owszem cenię sobie sytuację, jak od klasy odchodzącej dostaję np. fajny kubek, bo miło mi jest, że chcą w ten sposób okazać swoją wdzięczność. A o żadnych prezentach, które miały by jakąś większą wartość nie ma mowy - po prostu bym odmówił przyjęcia (na szczęście tylko raz miałem taką sytuację). A piszę to wszystko nie dlatego, że mi moja praca nie pasuje - bo ją lubię, ale dlatego, że bolą mnie takie generalizujące opinie. Owszem, wśród nauczycieli jest mnóstwo przypadkowych ludzi, nieprzemęczających się łagodnie powiedziawszy. Ale czy dlatego mam być ciągle do nich przyrównywany i obrażany? A jeśliby tak ktoś panie Tomaszu o pańskim zawodzie mówił, że tam pracują same nieroby, złodzieje i osoby, co im się w głowach poprzewracało, to czy nie czułby się pan obrażony? Nie uważał takiego uogólniania za niewłaściwe? Zamiast atakować wszystkich, może należałoby walczyć o to, by w szkołach uczyli najlepsi?
"rabbani" .Rzeczywiście ,nie miałeś złych intencji . To ja przesadziłam ."Czytelnik " ,chyba robię się upierdliwa .Ale tacy też muszą istnieć .Pozdrawiam Was .
Nauczycielu ucz się sam.
Ja chciałby zarabiać tyle co nauczyciele mając 18 godzin tygodniowo. Chciałbym również zarabiać na korepetycjach tak jak oni ,dostawać prezenty od rodziców dzieci,a przede wszystkim mieć tyle wolnego co oni. Jak nie pasuje im praca państwowa to niech pójdą do prywatnego przedsiębiorcy.Szybko wrócą na kolanach i zaczną doceniać pracę ,którą mają.Nauczyciele , polecam wam pracę u prywatneogo przedsiębiorcy i najlepiej fizyczną aby wam wyszły z głowy głupie pomysły w postaci strajku . Nie czekajcie ,zwalniajcie się .Na wasze miejsce przyjdą inni, nie ma ludzi nie zastąpionych.
Do Rudej: A gdzie niby kogoś obrażam? Postuluję po prostu likwidację oświaty i tyle. Znowu jak widać, ktoś nadinterpretuje moje słowa.
Oczywiście, że 2380zł zasadniczej dla nauczyciela dyplomowanego, tylko od tego należy odjąć podatek i szereg składek na fundusz chorobowy, rentowy itp. W efekcie zostaje ok.1400zł. To wcale nie tak wiele. Nauczyciel, który odchodzi na emeryturę otrzymuje ok.1000zł emerytury. To aż tak wiele?
"Rabbani " .Dzisiaj też masz dobry nastrój . Jak masz się za jednego z "mądrego "społeczeństwa .To kto Cię nauczył obrażać innych ? Jeżeli Ty jesteś nauczycielem ,to dziekuję Bogu,że nie miałeś możliwości nauczania moich dzieci .
"czytelnik " .Zdziwiony byś był ,gdybyś mnie poznał osobiście .Nie jestem zmanierowana .Ale jak Ci to udowodnić? Pozdrawiam .
Obecnie już raczej nie ma ponadwymiarowych tak a propo panie ktoto... A stażowy to raczej pan nie wie za co się dostaje, więc może lepiej nie pisz bzdur. A jak masz fobię antyoświatową, bo w młodości cię szkoła skrzywdziła, to niekoniecznie dawaj temu wyraz na forum... A przynajmniej pisz pod nazwiskiem i imieniem, bo wylewać pomyje anonimowo każdy troglodyta potrafi.
a podatki i zus placimy wszyscy
2380 zl zasadniczej nauczyciel dyplomowany 80% towarzystwa dod stazowy i inne godzina ponadwymiarowa 30 zl ludzie przeciez wasze stawki sa w ustawie wiec nie mydlcie oczu a poza tym kto ma 18 godzinny wymiar pracy co?
Nie oceniajmy nauczycieli tak jednostronnie wiem jak to jest bo też strajkowałam żeby zarabiać normalne pieniądze i wiem co ludzie o tym mówili i co pisały media a jak było naprawde to tylko ja wiem i wiem że pisało się żę zarabiamy po 2 tysiące a chcemy jeszcze więcej a tymczasem po wywalczonej podwyżce zarabiam 1300 zł .dlatego nie oceniam nauczycieli bo każdy ma prawo walczyc o dobre i godziwe zarobki a kiedy i jak oni maja strajkować ?w wakacje? zresztą jak popatrzy się ile zarabia władza chocby w naszym miescie to dopiero chce się wyć
Ani straszenie, ani nowa metoda wychowawcza pozwoliłem sobie być wczoraj w dobrym humorze (bynajmniej nie z powodu strajku, bo nie strajkowałem) i rzuciłem taką lekką i niewinną uwagą. Ale jak widać, niektórzy wszystko biorą bardzo poważnie i już to zwalniać chcą, już to szukają podtekstów... A co do szkół - skoro wam tak nauczyciele szkodzą (bo jakże inaczej zrozumieć przejawiane przez niektórych obrzydzenie w stosunku do oświaty), to proponuję wam napisać projekt ustawy o likwidacji szkolnictwa w Polsce. Następnie zbierzcie 100 000 podpisów ludzi podobnie jak wy myślących i do parlamentu. A politycy na pewno was posłuchają - w końcu głupim społeczeństwem łatwiej się rządzi i manipuluje. No i oszczędności - będzie na podwyżki np. dla radnych, burmistrzów i starostów.
"no to Wam ocen nie wystawimy" Nowa metoda wychowawcza ? Straszenie uczniów ?
Paranoja - rządziło SLD - ZNP nie strajkowało... Rządził PiS Solidarność nie strajkowała... Ostatnio nauczyciele dostali 10 % podwyżki (najwyzej w histori) - nauczyciele strajkują...
Społeczeństwo... zawsze jak I sekretarz mówił, to było: "społeczeństwo jest z partią, a grupka marginesu i warchoły niszczą nasz wspólny dom"... i nie jestem ani zmanierowany, ani zarozumiały
Ruda juz czytam twoje przemyslenia na któryms z kolei forum i sa w podobnym tonie- chyba z zasady jestes "na nie" a to dopiero cięzki charakter- współczucia i to chyba ty jestes zmanierowana
nie wystawienie ocen bedzie niedotrzymaniem obowiązków służbowych.. wiec do zwlonienia
oceny to wy sami sobie dawno wystawiliscie poczekajcie az spoleczenstwo wam wystawi ocene
Przedłużają wakacje ? A może to przez depresję związaną z przedłużającą się wiosną ? Zdrówka im życzę . Biedacy .Dlaczego nie strajkowali w piątek .Ja musiałam być w pracy .Zmanierowani ,zarozumiali ludzie ,którzy nie rozumieją ,że w tym czasie ktoś na ich zarobki pracuje .Tłumaczą się tym ,ze dzięki nim wykształciło się wiele osób , ktore sa na stanowiskach ,dzięki nim powinni nauczyciele zarabiać więcej .A ten co pracuje w sklepie ,jest stolarzem ,cieślą ,budowniczym Czy dzięki nim nauczyciele nie mają swoich miejsc zatrudnienia ? Jesteście śmiesznym "towarzystwem "
Fajowo! Wsyscy nie psejdziemy do następnej klasy i bieeedni naucyciele bedą się musieli z nami męcyć rok dłuzej! Dobze im tak.
No to wam ocen nie wystawimy...