Nie masz konta? Zarejestruj się

Przełom Online

Czarownice zawładnęły lipowieckim zamkiem

01.09.2008 14:09 | 1 komentarz | 2 546 odsłony | red
Kilkadziesiąt czarownic i kilku czarodziejów zjechało w sobotę na lipowiecki zamek na IV zlot Wiedźm i Czarownic.
1
Czarownice zawładnęły lipowieckim zamkiem
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Kilkadziesiąt czarownic i kilku czarodziejów zjechało w sobotę na lipowiecki zamek na IV zlot Wiedźm i Czarownic.

Był wielki turniej trójmagiczny, wybory miss Czarownic, konkurs na najdłuższy włos i najbardziej odlotowy pojazd. Wszyscy uczestnicy wygrali. Każda czarownica otrzymała słodki upominek.

- Wcale nie jestem czarownicą, tylko dobrą wróżką. Mama uszyła mi płaszcz, kapelusz i dała miotłę. Uczę się czarować. Jak trochę poćwiczę, to wyczaruje sobie zamek, różowego kucyka i księcia z bajki – dwuletnia Zosia Kozioł z Libiąża poprawia papierową żabę na pelerynie. Była najmłodszą uczestniczą zlotu.

Na zamku brakowało starszych czarownic.

- Od czterech lat daję przykład dorosłym kobietom, by pokazały swoje prawdziwe oblicze. I tak na zamku brakuje dojrzałych czarownic. Jestem chyba najstarszą wiedźmą. Czy się wstydzę? Może trochę. Czarownica kojarzy się z tą złą, podstępną i brzydką. A powinna z doświadczoną, tajemniczą i lekko zwariowaną. Taka właśnie jestem. Wiem, że panowie do sabatu raczej się nie nadają. To kobiety mają prawdziwą moc. Mam nadzieję, że jeszcze kilka lat doświadczenia i nauczę się czarować. Od dawna marzę o samochodzie terenowym – uśmiecha się Małgorzata Pierzchała-Dudek, organizatorka zlotu.
(MB)