Przełom Online
Dziki w muzeum
Zwierzęta dostały się do skansenu w Wygiełzowie i w kilku miejscach zryły trawniki.
Place koło kilku chałup w parku etnograficznym wyglądają jakby zostały zaorane pługiem. Nikt jednak nie zamierza tych miejsc przeznaczać na pola uprawne.
- Błąkające się po okolicznych polach i łąkach dziki zawitały niedawno także do skansenu. Te zwierzęta są bardzo sprytne. Ogrodzenie wykonane z siatki są w stanie pokonać bez problemu. Na szczęście jak do nas weszły, tak i wyszły. Straty w trawnikach są jednak widoczne. Jak tylko będzie się dało, to miejsca te zrekultywujemy. Przyroda z takimi stratami poradzi sobie błyskawicznie i trawnik się odbuduje - mówi Marek Grabski, dyrektor muzeum Nadwiślański Park Etnograficzny w Wygiełzowie i Zamek Lipowiec.
Komentarze
5 komentarzy
Po odszkodowanie do popie.......ch ekologów proszę się zgłosić.
Przyszły się odchamić... Zaraz problem..
A może pan Marek hoduje dziki w skansenie i zamiast ziemniaczyska w tym roku będzie grilowany dzik.
Wlezą pod.
Wydawało mi się, że teren jest ogrodzony. Ochrony tam nie zatrudniają?