Bolęcin
Ogrodzenie założone, dziki nie zryją murawy
Piłkarscy działacze Promyka Bolęcin mogą spać spokojnie. Boczne boisko, na którym trenowali i rozgrywali sparingi miejscowi piłkarze, przed końcem wakacji zostało ogrodzone.
![Ogrodzenie założone, dziki nie zryją murawy](https://imgcdn1.przelom.pl/im/v1/news-900-widen-wm/2017/09/04/20872_1504535294_37239700.jpg)
Jeszcze kilka miesięcy temu boisko przedstawiało opłakany widok. Dziki zryły połowę placu gry, na głębokość 10 centymetrów. Działacze Promyka załamywali ręce. To oznaczało, że wszystkie trenujące w klubie zespoły, od seniorów po orlików, musiały prowadzić zajęcia na głównej płycie. Ta jest więc bardzo eksploatowana. Członkowie zarządu Promyka Bolęcina zabiegali o ogrodzenie placu gry. Przed końcem wakacji dopięli swego.
- Dzięki pomocy gminy, która zakupiła materiał i wynajęła firmę, mamy założoną siatkę. Prawie czterysta metrów. Teraz dziki już nie podejdą. Nikt też nie wjedzie nam na murawę samochodem, a i takie przypadki się zdarzały. Liczymy jeszcze, że uda się zmodernizować nawierzchnię bocznej płyty - mówi prezes klubu Rafał Zieliński.
Ogrodzone boisko jest też monitorowane przez zamontowaną na stadionie kamerę.
Komentarze
2 komentarzy
no to dobre a dziki kto powiadomi :) Panowie ta siatka to na... komary?
nie wiecie co dziki potrafią. taką siatkę to warchlaczki mają na raz