Przed nami kolejny etap programowania i sięgania po środki unijne, czy w tej sytuacji chcą być Panowie burmistrzami zaciskającymi pasa, czy są gotowi po te pieniądze sięgać. Jeśli tak to na co?

Ryszard Kosowski: Gmina w Wieloletniej Prognozie Finansowej ujęła zadania których realizacja przewidywana jest w latach 2013-2024 z dofinansowaniem środków unijnych. Są to:
1. „Rewitalizacja Centrum Chrzanowa - Etap IV" -przebudowa przestrzeni w obszarze ul. Krakowskiej a ul.29 Listopada;
2. „Rewitalizacja Centrum Chrzanowa - Etap V - przebudowa przestrzeni
publicznej wraz z przebudową boisk sportowych przy PG1 w Chrzanowie";
3. „Rewitalizacja Centrum Chrzanowa - Etap VI - budowa obiektu budowlanego dla potrzeb OPS przy ul. Jagiellońskiej 2a, 4, 6 w Chrzanowie";
4. „Rewitalizacja Centrum Chrzanowa - Etap VII - budowa obiektu budowlanego dla potrzeb OPS i mieszkań chronionych przy ul. Jagiellońskiej 2 w Chrzanowie";
5. „ 4 - Kąty - rekultywacja zdegradowanego terenu w rejonie ul. Leśnej
w Chrzanowie - budowa infrastruktury rekreacyjno - wypoczynkowo - sportowej";
6. termomodernizacja obiektów użyteczności publicznej (szkoły, przedszkola).

Marek Niechwiej: Środki unijne, które możemy pozyskać - dopingują mnie do realizacji coraz to nowszych zadań inwestycyjnych. Nie skupię się tutaj na nieustannej, przeinwestowanej i niefunkcjonalnej tzw. rewitalizacji rynku i Śródmieścia, lecz zadbam o całą gminę, wysłucham rad osiedlowych i sołeckich. Nie ma potrzeby zaciskania pasa, mimo, iż zbędne zadłużenie Chrzanowa osiągnęło znaczne rozmiary. Rozsądne gospodarowanie potencjałem nie tylko ekonomicznym, ale i ludzkim, geograficznym i kulturowym - przy mądrym ich wykorzystaniu uczyni naszą gminę wzorcowym regionem Małopolski, a nie terenem przodującym w bezrobociu i obfitującym w konieczność opuszczania nas przez młodych ludzi. Mamy doskonałych fachowców, zdolnych do współpracy w tym zakresie.

Niemal przy każdych wyborach wielu kandydatów na fotel burmistrza Chrzanowa podnosi, że strefa przemysłowa przy autostradzie A4 to lek na bezrobocie w powiecie chrzanowskim, jak panowie się do tego odnoszą?

Ryszard Kosowski: Autostrada A4 to niewątpliwie dla gminy poważny atut w jej zamierzeniach inwestycyjnych i rozwojowych. Dużym problemem jest własność gruntów (duże rozdrobnienie prywatnej własności ) oraz nieuregulowane stany prawne. Gmina od lat pomaga właścicielom w uregulowaniu stanu własności jednak jest to proces żmudny i długotrwały. W związku z powyższym zaplanowałem w jedynym możliwym na dzisiaj miejscu budowę strefy aktywności gospodarczej między Chrzanowem a Libiążem na terenie graniczącym z Fablokiem, Unimięsem, Swissporem, Ocynkownią i innymi istniejącymi zakładami. Teren ten jest znakomicie skomunikowany z autostradą A4 oraz posiada własną bocznicę kolejową. Dodatkowym atutem jest budowa obwodnicy zachodniej Chrzanowa oraz struktura własnościowa gruntu.

Marek Niechwiej: Strefa przemysłowa przy autostradzie to z pewnością lepszy pomysł, aniżeli wycinanie dziesiątek hektarów lasu na granicy Chrzanowa z Libiążem, jednakże w moim przekonaniu optymalne w tym zakresie jest wykorzystanie istniejącej już infrastruktury materialnej oraz komunikacyjnej na terenie byłego Fabloku - niegdyś symbolu Chrzanowa. Ten symbol możemy przywrócić - co niewątpliwie przyczyni się do optymalizacji zatrudnienia.

Jak sobie Panowie wyobrażają swoje rządy jako burmistrzowie, na czyje poparcie możecie liczyć w radzie miejskiej?

Ryszard Kosowski: W nowo wybranej Radzie Miejskiej w Chrzanowe mam poparcie dwunastu radnych z klubu Platformy Obywatelskiej oraz czterech radnych klubu Wspólny Chrzanów, co daje mi bezwzględną większość szesnastu głosów na dwadzieścia jeden. Tylko to gwarantuje skuteczne realizowanie moich zadań i obowiązków.

Marek Niechwiej: Od początku deklaruję działania ponad podziałami i bezpartyjnie. Tego będę się trzymał. Rada Miejska to ludzie obdarzeni zaufaniem swoich wyborców, wybrani w demokratycznych wyborach. Dla dobra mieszkańców rozmawiam z każdym, kto rozsądnie korzysta ze swojego mandatu i jestem w stanie przekonać do siebie większość. Personalnie - zbyt wcześnie podawać nazwiska, choć padły już propozycje współpracy.

Płatne parkowanie to bardzo popularny temat wśród kandydatów na burmistrzów. Większość deklaruje zniesienie strefy, jak Panowie się do tego odnoszą.

Ryszard Kosowski: W strefie płatnego parkowania znajduje się 314 miejsc. Przed jej wprowadzeniem 90% z nich było zajętych przez pracowników instytucji zlokalizowanych w okolicy. Jedynie 10% miejsc rotowało w ciągu dnia, co dawało możliwość zaparkowania tylko 100-120 pojazdów klientów instytucji, sklepów i innych przedsiębiorców działających w tej części miasta. Po wprowadzeniu strefy płatnego parkowania każdego dnia wydawanych jest z parkomatów średnio 1.200 biletów, co oznacza, że rotacja pojazdów w tej części miasta uległa 10-krotnemu zwiększeniu.
Wprowadzenie strefy znacznie uporządkowało także ruch samochodowy w centrum i umożliwiło dogodny dojazd do instytucji zlokalizowanych w tej części miasta.
Aktualnie obowiązująca umowa z operatorem strefy płatnego parkowania obowiązuje do końca 2015 roku. Nie wykluczam zmian w regulaminie funkcjonowania strefy od nowego okresu. Wprowadzenie tych zmian leży
w kompetencji Rady Miejskiej. Przed zawarciem nowej umowy zostanie przeprowadzona pełna analiza funkcjonowania strefy, wniosków i zastrzeżeń mieszkańców, co pozwoli wypracować optymalną formułę na przyszłość.

Marek Niechwiej: Bezwzględnie i jednocześnie realnie stawiam na znaczne ograniczenie strefy płatnego parkowania, do jednej godziny będzie ono bezpłatne, w celu załatwienia najpotrzebniejszych kwestii w urzędach, instytucjach, itp. Docelowo zmierzam do całkowitej likwidacji tej strefy, ponieważ nie przynosi ona spodziewanych zysków gminie, a kosztem mieszkańców przyczynia się do stopniowego wyludniania Śródmieścia. Wybuduję w centrum miasta wielopoziomowy parking - również przystosowany początkowo do strefy jednogodzinnego bezpłatnego parkowania, znacząco zwiększający liczbę miejsc parkingowych - docelowo bezpłatnych.