Nie masz konta? Zarejestruj się

Chrzanów

Rowerzyści czują się nabici w butelkę

01.10.2016 17:31 | 18 komentarzy | 5 892 odsłon | Marek Oratowski

Do końca września zgodnie z obietnicą burmistrza Ryszarda Kosowskiego na sześciu chrzanowskich ulicach miały się pojawić kontrapasy. Przedstawiciele Stowarzyszenia Chrzanowskich Cyklistów objechali je w piątkowy wieczór stwierdzając, że plany pozostały tylko na papierze.

18
Rowerzyści czują się nabici w butelkę
Przedstawiciele Stowarzyszenia Chrzanowskich Cyklistów ponad godzinny objazd po mieście zakończyli na Rynku
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Kontrapasy miały powstać na ulicach Świętokrzyskiej, Sądowej, 3 Maja, Broniewskiego, Ligęzów i Kasztanowej.

- Burmistrz stwierdził podczas spotkania pod koniec czerwca, że zostaną wytyczone do końca września. Objechaliśmy dziś wszystkie te miejsca i niestety nic się nie zmieniło. Jesteśmy rozczarowani, że kolejny raz złożone nam obietnice okazały się puste. Czujemy się nabici w butelkę Z naszej strony jest maksimum dobrej woli. Gdy tylko jest taka potrzeba, zawsze konsultujemy projekty. Stawiamy się na spotkania nawet wtedy, gdy organizowane są w takich godzinach, że trzeba zwolnić się z pracy. Czekamy w końcu na ruch po stronie władz miejskich - powiedziała nam po zakończeniu piątkowego przejazdu Ewa Dzierwa, sekretarz SCHC.

Cykliści chcą teraz przypomnieć burmistrzowi jego obietnice, wysyłając do gminy kolejne pismo. Ich zdaniem oprócz kontrapasów na kilkunastu ulicach w miejście, na których jest ruch jednokierunkowy, powinien zostać dopuszczony ruch rowerów w obie strony.

Miłośnikom jednośladów życie ułatwiłoby także wytyczenie dla nich pasa na ulicy Matejki oraz otwarcie dla rowerów ulicy Sądowej (między aleją Henryka i ulicą Jagiellońską).

- Mogę tylko przeprosić za zwłokę. Wynika głównie z faktu, żę przedłużyły się uzgodnienia w powiecie. Jednak gdy tylko będziemy je mieli, kontrapasy zostaną wykonane - zapewnia burmistrz Ryszard Kosowski.