Powiat chrzanowski
Spółka mocno pod kreską, powiat ma kłopot
Strata administrującego przyszkolnymi halami i lodowiskiem Zarządu Obiektów Powiatowych w Chrzanowie za ubiegły rok wyniosła 835 tysięcy złotych. W tej sytuacji niektórzy radni powiatowi na środowej sesji poddali w wątpliwość sens dalszego istnienia spółki.
Spółka działa od początku 2013 roku. Zarządza pięcioma halami sportowymi usytuowanymi przy szkołach ponadgimnazjalnych oraz chrzanowskim lodowiskiem. Wcześniej halami zajmowali się dyrektorzy szkół. Zarząd Obiektów Powiatowych jest pod finansową kreską. Strata z 338 tysięcy złotych po pierwszym roku działalności powiększyła się do 835 tysięcy na koniec 2014 r.
- Systematycznie zwiększamy przychody z wynajmu hal, sięgające już 130 tysięcy złotych. Przez zlecenie sprzątania firmie zewnętrznej zmniejszyliśmy wydatki na ten cel. Jednak koszty utrzymania i remontów obiektów także są wysokie. Do tego gminy Chrzanów i Libiąż w odróżnieniu od Trzebini nie zwolniły nas z podatku od nieruchomości. Spora część wynajmu dla szkół i stowarzyszeń nie odbywa się na zasadach komercyjnych. Spółka miała umożliwiać odzyskanie VAT-u oraz szerszy dostęp do obiektów sportowych, a nie nastawiać sie na zysk. I to robimy - podkreślał prezes Jakub Zieliński.
Wyliczył, że tylko w ubiegłym roku do budżetu starostwa wróciło 276 tysięcy złotych za VAT odliczony z tytułu inwestycji oraz 155 tysięcy z bieżących faktur. W ZOP jest zatrudniony prezes, dwóch pracowników administracyjno-biurowych oraz konserwator. Starostwo w ubiegłym roku czterokrotnie dopłacało do firmy, wydając w sumie 820 tysięcy złotych. Informacja o wynikach finansowych wywołała na środowej sesji rady powiatu burzliwą dyskusję.
- Nie zgadzam się, by samorząd utrzymywał spółkę, do której będzie ciągle dopłacał - wywodził wiceprzewodniczący Zbigniew Duda.
Pomysłodawca utworzenia ZOP Adam Potocki przekonywał, że jego istnienie ma sens choćby dlatego, że teraz w halach są przeprowadzane regularne przeglądy techniczne i remonty. Pojawiły się też pomysły, by przekształcić spółkę w zakład budżetowy.
Starosta Janusz Szczęśniak zaproponował, by decyzję o losach firmy przełożyć do czerwca. Do tego czasu ma zostać przeprowadzona dokładna analiza finansowa.
Komentarze
13 komentarzy
A gdzie komentarz do sprawy Pana "tomasz kuzia"? Co? Jak coś złego się dzieje, ale człowiek jest z PO to wszystko w porządku? :)
Do czerwca? Dwa bite miesiące potrzeba aby sprawdzić księgi tej firmy? Panie Starosto kogo Pan zatrudnia w naszym urzędzie? Przedszkolaków czy ludzi z kompetencjami? Jeśli tych drugich to wystarczy tydzień aby mieć analizę na biurku!
A co wy się spodziewaliście, przecież to logiczne. PO prowadzi taką politykę w całej Polsce i nawet specjalnie się z tym nie kryje. Zresztą inne partie z głównego nurtu jak były u władzy to działały podobnie. Ludzie obudźcie się w końcu i przestańcie na to ścierwo głosować.
Spółka do rozwiązania, nie spełnia podstawowego założenia oszczędności. Dzięki spółce powiat oszczędził w 2 lata 431 tys., a na same wynagrodzenie dla prezesa i jego 3 podwładnych pewnie poszło trochę więcej. No ale taka polityka PO, że im więcej będzie urzędników, tym lepiej.
Fajnie...Po dwóch latach działalności strata 835 tys. Brawo! Jednak ten pierwszy milion trza ukraść, a potem to już leci..Wywalić dziadów na bruk!
A o jak remontach mówi Pan Potocki. Hale które powstały 3 lata temu - przy ZSECH czy przy I Lo w Chrzanowie potrzebują już remontu. A kto spisywał umowy z wykonawcą jak nie Pan Potocki i nie zadbał o należyte interesy powiatu w razie fuszerki. Czy Pan Potocki jak kupuje nowe mieszkanie to też już zaczyna go remontować?
Rozumiem że nikt z Chrzanowa nie podejmie się zgłoszenia takich praktyk do odpowiednich instancji z dopiskiem rażąca niegospodarność i możliwe działanie na szkodę samorządu. Hańba i wstyd.