zwróćcie uwagę na pryzmat tego jak się ceni życie u nas w Polsce czy na zachodzie, a jak w Rosji. U nas to jest tragedia jak zginie jeden żołnierz, a u nich wogóle się z tym nie liczą. Społeczeństwo i styl życia to co piszecie na zachodzie konsumpcjonizm posunięty do granic szaleństwa, do tego tęczowi ludzi, a na wschodzie? Zderzenie tych dwóch cywilizacji do którego mam nadzieję nie dojdzie może pokazać że ta wspaniała technologia polegnie z kretesem...... więc mam nadzieję na koniec hurra optymizmu i daleki jestem od pesymizmu ale w mediach i naokoło nie widać realizmu! Europa ta zachodnia już zapomniała o swojej tragicznej historii, osiadła na laurach i buja w obłokach, nikt nie ponosi odpowiedzialności za lata zaniedbań a najgorsze jest to że wyciąga się błędne wnioski albo żadne.

Tak Zachód jest miękki i ciapowaty nikt nie chce już służyć w armii i narażać własnego życia, problemy z naborem zarówno w Europie jak i w USA. Teraz zachodem rządzi konsumpcjonizm i wygodniactwo podniesione do potęgi. O armii niemieckiej już pisałem ale wrzućmy na tapetę Francuzów, może uzbierają 80000 tyś żołnierzy wojsk lądowych które byłyby w stanie coś zdziałać na wypadek kryzysu do tego 200 czołgów co wywołuje już na twarzy tylko uśmiech politowania. A pisząc jak to Niemcy udzieliły surowej lekcji Francuzom to chyba zapominasz jakiej to lekcji Niemcom udzielili Rosjanie. Zresztą tej samej udzielają Ukrainie wręcz modelowo takiej samej czyli na początku klęska Rosjan (oczywiście patrząc przez pryzmat wielkości i tego że to ona była agresorem) a teraz powoli zdobywając kolejne tereny przykład chociażby ostatni Awdijiwka. Czy nam ktoś pomoże ależ oczywiście jeżeli sami się obronimy tak jak Ukraińcy to wcześniej czy raczej później dostaniemy wsparcie militarne w postaci sprzętu a czy w postaci wojsk lądowych to już inna bajka. I nie wymachujemy szabelką tylko w naszym żywotnym interesie jest to aby Rosja nie zajęła całej Ukrainy tym samym musimy im pomagać militarnie i wymuszać na zachodzie i USA jak największe poparcie. Oczywiście nie dotyczy to naszych rolników, transportowców czy też jakichkolwiek innych branż gospodarki których to naszym obowiązkiem jest bronić.

Ślązaku szanowny; skoro ten Zachód taki miękki i ciapowaty, to po co my od dwóch lat "24 godziny na dobę" podskakujemy i wymachujemy szabelką nad głową, mieszając się do nie swojej wojny wiedząc, że w razie czego nikt nam nie pomoże? Ktoś się pożegnał z rozumem (zakładając, że go wcześniej miał)? A jeśli chodzi o Francuzów walczących z Niemcami w 1940 roku, to w latach 1939 - 1942 Niemcy udzielili surowej lekcji prowadzenia nowoczesnej wojny nie tylko Francuzom, ale wszystkim na około.

@Stary Zgred i inni Panowie. Chciałbym się mylić i wierzyć w moc Europy i Europejczyków. Z opowieści dziadka walczącego z Niemcami w obronie Francji wykluwa się przerażający obraz a nie sądzę aby się coś w tym temacie zmieniło wręcz odwrotnie. Niestety historia mówi nam co innego, a wojny nie wygrywa się PKB tylko swoją własną armią. Co do siły "armii europejskiej" to wystarczy popatrzeć na Niemcy gdzie faktycznie armia nie istnieje w dodatku wydają mniej pieniędzy na armię nie tylko niż podczas zimnej wojny ale co ironio mniej niż po traktacie wersalskim. Putin po coś tworzy 500 tysięczną armię, widząc słabość Europy która nie jest w stanie zebrać 1mln pocisków dla Ukrainy, gospodarkę ma w trybie wojennym oraz pełne poparcie społeczeństwa co do dalszej agresji. Wierzenie w amerykanów i ich projekcje siły też jest nieskończenie naiwne patrząc, iż ich armia sama przechodzi kryzys nie mając chętnych do wojska (patrz liczebność armii lądowej), tymczasem za rogiem czekają Chiny więc mają się czym zając a nie tłustymi kotami z Europy. Co do Ukraińców i Ukrainek jakoś nie widzę aby zajmowali zaszczytne posady lecz pracują tak jak my jeszcze kilka lat temu za naszą zachodnią granicą w przeciwieństwie do młodych osób przypływających do Europy na łódkach. Wiadomo też chciałbym widzieć młodych ukraińskich mężczyzn walczących o swoją ojczyznę ale wolę jak oni tu pracują niż żyją z zasiłków.

i na litość boską przestańcie strszyć tym putinem, rozumiem, że zastraszonym narodem łatwo sterować ale dajcie ludziom w końcu normalnie żyć redaktory...

Przełom jak przełom przełamać dać nie chce się, ja mogę tylko przyznać, że Ty racje wielką masz, i Polakiem jesteś Ty. Kiedyś po rozum przyjdą rodacy nasi tez. Howg.

@MarcinKajkowski: pytasz się ,,co jest do cholery" i ,,gdzie my żyjemy" już Ci odpowiadam w Ukropolin bo tu Ukrainiec I Żyd ma więcej do powiedzenia niż Polak. Masz pecha bo czujesz się Polakiem a dziś to nie modne. Na forum jest dużo wazeliniarzy co idą zgodnie z nurtem , wywieszają ich flagi i piszą bajki jacy to bohaterowie walczący za nas. Już nie długo dostaną prawa wyborcze bo już się o to upominają.Nie kończące się ulgi to najmniejszy problem no bo przecież IM SIĘ NALEŻY za darmuju. Przykładów jak nas traktują z sieci nie wolno wrzucać bo Przełom usuwa

Ukraina - z całą swoją historią, bohaterami narodowymi, mentalnością ludzką, rozwarstwieniem społecznym (oligarchia-biedota) itp to jest taka Kacapia wersja demo. Bajeczek o tym że "walczą za nas" już coraz mniej osób łyka. Bo każdy widzi pełno blach prywatnych aut na autostradzie, pełno mężczyzn w wieku poborowym przechadzających się po Zakopcu albo Energylandii, lawety z autami na autostradzie, to jest pierwsza pomoc wojenna? Kluby ukraińskie, sportowcy, normalnie uczestniczą w zawodach sportowych, tak wygląda wojna? Wyłączcie czasem tv a włączcie własne myślenie. Rolnicy też nie protestują dlatego że sobie muszą nowy traktor za pół bańki kupić a dlatego że naszymi plecami przechodzą grube szwindle o których się w mediach za dużo nie mówi. P.S. I jak zwykle najbardziej poszkodowani są prości cywile, kobiety, matki z dziećmi, starcy. Tych mi najbardziej po ludzku szkoda.

popieram w 1000% komentarz @MarcinKajkowski. narod ukrainski zawsze bedzie tylko brał. kraina ta jest przesiaknięta do cna korupcją . a oligarchia ma firmy zarejestrowane na cyprze i podatkow do krainy nie płacą.

Prawdziwy Ślązaku; masz prawo do obaw, ale czy aby nie przesadzasz, nie powtarzasz propagandowych mitów? Rosja - 140 milionów mieszkańców, europejskie kraje NATO (bez USA) trzy razy tyle, ale "to oni nas czapkami nakryją". PKB Rosji mniejszy od PKB na przykład jednej tylko Kanady, kilkanaście razy mniejszy od PKB krajów UE, ale "to oni nam zagrażają". Budżet wojskowy Rosji około 100 miliardów dolarów (i to ten wojenny, który "ma ich w ciągu kilku lat doprowadzić do katastrofy gospodarczej"). Budżety europejskich państw NATO (te pokojowe, te "nawet nie 2% PKB") około 400 miliardów. Cztery razy tyle. Do tego USA; 600 czy tam 700 miliardów. Liczba żołnierzy NATO, na stopie pokojowej, więcej niż Rosja po mobilizacji. Sprzęt; NATO (tylko Europa) porównywalna albo większa liczba, a (podobno) nowocześniejszy od rosyjskiego. Marynarki wojenne czy lotnictwo; nie warto porównywać, bo przewaga NATO miażdżąca i to ilościowa i jakościowa. Czego więc mam się bać? A o tym, że niszczące życie na ziemi strategiczne uderzenie jądrowe mogą wykonać nawet "zza grobu", czyli nawet wtedy gdy "zwycięzcy" Ukraińcy będą na Kremlu i w Petersburgu, a Syberię zajmą Chińczycy, to wiem od lat 60/70 XX wieku, więc zdążyłem się do tej świadomości przyzwyczaić i przeżyć z nią całe moje życie. W sumie; niezłe i wesołe. Więc nie strasz więcej niż trzeba.

Poszukajcie sobie w mediach jak na forum ONZ powiedzieli że Polska jest współwinna wybuchu tej wojny, to jest skandal! Jak prezydent ukrainy rzuca tekstami że on dba o interesy swojego kraju - dopowiedzmy jeszcze że kosztem POLSKI bo u nas politycy także dbają o interesy ale tamtych! I ostatnia sprawa jesteśmy w Polsce żyjemy w Polsce wielu naszych przodków zginęło za Polskę i Polski język i szanujmy to, pamiętajmy o tym! A dziś wszędzie w mediach na ulicy w urzędach falga ukraińska? Pytam co jest do cholery! Gdzie my żyjemy?! Dostali darmową opiekę zdrowotną, mieszkania, pesel choć nie są polskimi obywatelami, darmowe muzea dla nich, na początku przejazdy koleją i autobusami, basen za darmo, całe życie tyram charuję i uczę się w Polsce i nic za darmo nie dostałem i nie chcę za darmo zapracuję sobie ale nie życzę sobie zabierania z tego wspólnego wora takich jak ja pracujących dla roszczeniowych rozwżeszczanych nierobów stojących pod pomnikiem Mickiewicza w Krakowie czy tutaj pod Orłem w Chrzanowie!!!!

Na ukraińskim zbożu zarabiają międzynarodowe korporacje, nie ukraińscy rolnicy, a Polscy rolnicy nie blokują pomocy humanitarnej jadącej na Ukrainę

Historie należy pamiętać, nie wolno zapomnieć o Wołyniu tak jak nie wolno zapomnieć o Oświęcimiu i rotmistrzu Pileckim zakatowanym przez własnych braci. Wojna wyzwala w człowieku najgorsze cechy nie zapominając o tych najlepszych. Pamiętajmy, iż Rosjanie zdobywając Ukrainę nie zatrzymają się tylko pójdą dalej gdyż taka jest mentalność dyktatora od Hitlera po Stalina. Czy jest to nasza wojna odpowiem nie, czy walczą za nas odpowiem tak gdyż tak samo my będziemy walczyć za Niemcy, Francję i pozostałe kraje Europy. Czy należy im pomagać jak najbardziej w wszelki możliwy sposób ponieważ pierwszy raz w historii ktoś walczy za nas abyśmy nie musieli przelewać własnej krwi. Najwyższy czas dojrzeć do doktryny USA która przewiduje wszelkie wojny poza własnym krajem aby go nie niszczyć i móc się dalej rozwijać. Czy możemy ich wspomóc wojskowo raczej już nie oddaliśmy wszystko co mogliśmy zresztą słusznie gdyż był to czas krytyczny dla Ukrainy a zarazem dla nas dzięki nim zyskaliśmy czas. Trzeba być nieskończenie naiwnym wierząc, iż jeżeli Putinowski plan zdobycia w tydzień Ukrainy by się ziścił wówczas nie walczylibyśmy z zmobilizowanymi przez Putina Ukraińcami. A wówczas Wołyń nie byłby tylko wspomnieniem. Więc pomagajmy ile możemy aby historia nie zatoczyła kręgu.

Komentarz został usunięty z powodu złamania regulaminu.

Komentarz został usunięty z powodu złamania regulaminu.

Komentarz został usunięty z powodu złamania regulaminu.

Komentarz został usunięty z powodu złamania regulaminu.

Komentarz został usunięty z powodu złamania regulaminu.

Komentarz został usunięty z powodu złamania regulaminu.

Komentarz został usunięty z powodu złamania regulaminu.