Nie masz konta? Zarejestruj się

Praca, biznes, edukacja

Hałda czeka na pomysły

28.06.2006 10:53 | 1 komentarz | 7 099 odsłon | red
Pomysł zagospodarowania dolomitowej hałdy Zakładów Górniczych Trzebionka wywołał pełną emocji dyskusję czytelników na forum internetowym www.przelom.pl Temat wywołał burmistrz Chrzanowa, bo większa część nieruchomości leży na obszarze tego miasta.
1
Hałda czeka na pomysły
Hałda ZG Trzebionka ma kształt stożka (70ha u podstawy i 35ha na górze). Jej wysokość wzgledna (od podstawy wynosi 70 m). Wysokość nad poziom morza wynosi ok. 350 m. Zalega na niej 35 mln ton dolomitu.
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Pomysł zagospodarowania dolomitowej hałdy Zakładów Górniczych Trzebionka wywołał pełną emocji dyskusję czytelników na forum internetowym www.przelom.pl  Temat wywołał burmistrz Chrzanowa, bo większa część nieruchomości leży na obszarze tego miasta.

Czas na rozpoczęcie tej debaty jest najwyższy, bo wkrótce ZG zakończą swój żywot, a góra - jako znakomity punkt widokowy i najwyższe wzniesienie w Chrzanowie, pozostanie.

Trzeba więc myśleć o europejskich pieniądzach na zagospodarowanie osadnika jako terenu poprzemysłowego. To zadanie dla samorządów. Pieniądze na takie cele w Regionalnym Programie Operacyjnym są, z ich wykorzystywaniem nie jest najlepiej i aż się prosi dobry wniosek samorządu chrzanowskiego, aby po nie sięgnąć. Mowa o ok. 30 milionach złotych. Tyle potrzeba, aby spełnić marzenia o stworzeniu na szczycie i zboczach ośrodka sportowo-rekreacyjnego.

Starania samorządu poprzedzić muszą działania zakładu związane z rekultywacją terenu.

Bogusław Włodarczyk, członek zarządu i główny inżynier Zakładów Górniczych „Trzebionka”:
- Po zakończeniu wydobycia, co nastąpi w ciągu najbliższych dwóch, być może trzech lat, przystąpimy do likwidacji przyzakładowego stawu osadowego. W pierwszej kolejności opróżnimy zbiornik, odprowadzając wodę z powrotem do obiegu zamkniętego zakładu. Następnie, poprzez zepchnięcie korony, wypełnimy go ziemią, wyrównamy i pokryjemy świeżą glebą, by na koniec nasadzić tam zieleń. Cały proces likwidacji stawu osadowego szacunkowo ma kosztować około 10 milionów złotych. Pieniądze na ten cel gromadzimy od kilku lat, bowiem kopalnię chcemy zamknąć w sposób inżynieryjny, a nie na zasadzie „ostatni gasi światło”.
Natomiast w jaki sposób później zostanie wykorzystany ten teren – czy zostanie tu uruchomiony wyciąg narciarski, baseny, czy trasy rowerowe – zależeć będzie od gminy, bo to ona będzie musiała znaleźć na to pieniądze, a nie my.

Ryszard Kosowski, burmistrz Chrzanowa:
- Kiedy zakład zakończy prace związane z rekultywacją, teren stanie się naszym zmartwieniem. Szkoda byłoby pozostawić ten piękny punkt widokowy niewykorzystany. Zgłosiło się do mniej już wiele osób, które mają pomysły jak go spożytkować rekreacyjnie. Wybudowanie basenów po osuszeniu dotychczasowego zbiornika to jedna z opcji. Miłośnicy sportów lotniczych - m.in paralotni, balonów, szybowców - mają własne, konkretne propozycje. Ponieważ zainteresowanie tematem jest niebywałe, chciałbym, aby jak najwięcej mieszkańców włączyło się do dyskusji. Temu służyć może wyprawa wszystkich chętnych na szczyt osadnika, którą za zgodą dyrekcji ZG postaram się zorganizować jesienią.
(al, AJ)

Przełom n4 26 (740) 28.06.2006 r.

Czytaj również