Elza, mocno przesadziłaś. Nie wypominam Ci wieku, ale jestem w podobnym. Nie pamiętasz lat 60' i "dzieci-kwiaty"? A o ruchu hipisowskim nie słyszałaś? Co Ty wtedy w ogóle robiłaś? Wtedy w tym naszym siermiężnym PRL młodzież truła się takim świństwem jak opary butaprenu (butapren podgrzewany na blasze), tri czy też tetra. Toż wywar z zielonych makówek czy też kompot ze słomy makowej to już była wyższa technologia. A o marihuanie to wtedy można było sobie pomarzyć. Marihuana w papierosach (skręty z marychy) to była tylko dostępna dla tzw. złotej młodzieży. Chyba wiesz, skąd rekrutowała się ta złota młodzież? Takie skręty z marihuany to prawie lekarstwo w porównaniu z tym, czym się wtedy polska młodzież truła - oczywiście truli się ci, co chcieli. Ale żeby czynić takie wielkie larum z powodu doniczkowej uprawy egzotycznych pokrzyw w stodole - to duża przesada. W niektórych krajach zachodnich marihuana jest prawie legalna - jako tzw. miękki narkotyk. Prawie - bo są pewne obostrzenia, nb.znikome. Popieram stanowisko w tej kwestii, jakie prezentuje "Mr X" i "Bonzz". Wymiar sprawiedliwości niechaj się zajmie zorganizowanymi grupami przestępczymi (czyli mafią) jak również pijakami maltretującymi swoje rodziny. Albo młodymi tygrysami biznesu będącymi na haju pod wpływem amfetaminy i prowadzący swoje wypasione auta, często pod wpływem alkoholu i amfy. A nazwanie tej doniczkowej uprawy w stodole - "fabryką marihuany" i odtrąbienie tego jako sukces chrzanowskiej policji (jeszcze na podstawie donosu) - to już żenada. Chyba sobie wypalę skręta z marychy i przypomnę lata 60', kiedy to nosiło się spodnie "dzwony" i długie fryzury. Nikt wtedy nie golił łba na zero - bo wyglądałby jak bandzior, co niedawno uciekł z więzienia. Niestety, głupia milicja niekiedy na siłę obcinała długie włosy co niektórym naszym niby-hipisom. A gdzie dostanę takiego skręta? - pierwsza lepsza dyskoteka czy też inna pakernia. Jednakże nie skorzystam. Jestem już na to za stary.

Napisany przez ~~do "elzy56", 25.07.2007 22:37