Nie masz konta? Zarejestruj się

Zgłoś komentarz do moderacji

Następujący komentarz zostanie przekazany do moderacji:
Piotrek zanim wejdziemy na konkretny przypadek, znajdź przepis, który zakazuje mieć po prawej stronie znak P-4 przy wyprzedzaniu. Poza tym czytam Piotrek to drugi raz i nie widzę co sugerujesz. Doprecyzuj. Faktycznie popełniłeś błąd bo piszesz: Cytuję: "Wyprzedzał na podwójnej ciągłej" w języku polskim znaczy, że wyprzedzał na podwójnej ciągłej. Jeśli masz problem ze zrozumieniem tego stwierdzenia a z powyższych dywagacji tak wynika, to uprzejmie informuję, że znaczy to nie mniej, nie więcej, tylko tyle, iż w momencie wykonywania niezgodnego z przepisami manewru motocyklista miał podwójną ciągłą z prawej strony, a wyprzedzane przez niego pojazdy miały tę linię ze strony lewej.” Jest to slogan policji "na podwójnej ciągłej" oznacza precyzyjnie, że jechał po tej linii, ale jest to slogan, który jest nadużywany. Jak sam piszesz motocyklista nie jechał po tej linii tylko miał ją z prawej strony, czego nie zakazuje rozporządzenie o znakach drogowych, jak i Kodeks Drogowy. Cytuje rozporządzenie ministra i kogoś tam jeszcze;). ROZPORZĄDZENIE MINISTRÓW INFRASTRUKTURY ORAZ SPRAW WEWNĘTRZNYCH I ADMINISTRACJI z dnia 31 lipca 2002 r. w sprawie znaków i sygnałów drogowych §86 5. Znak P-4 "linia podwójna ciągła" rozdziela pasy ruchu o kierunkach przeciwnych i oznacza zakaz przejeżdżania przez tę linię i najeżdżania na nią. Poniżej podaję podpowiedź jak już chcesz czegoś się czepiać Piotrek, bo nie przedstawiłeś na razie argumentu. Poza tym czytanie kiedy piszesz, że czegoś nie rozumiem jest męczące, zatem wyjaśnij mi dokładnie o co Ci chodzi, bo połowa tamtego tekstu to zarzuty, których nie za bardzo mam ochotę czytać. Może spróbować upierać się, że przejeżdżanie jest równoznaczne z zakazem jazdy po lewej stronie P-4. Niestety jest to nadinterpretacja. Pamiętaj Piotrek, ze czepiam się winy za jazdę "na" podwójnej ciągłej, a nie innych okoliczności, które faktycznie musiałbym naciągać, żeby całkowicie wybielić motocyklistę. Mając jednak na względzie okoliczności i szerokie spektrum tego całego zdarzenie to należałoby się doszukiwać, że winą motocyklisty byłoby to, że wsiadł w ogóle na motocykl, a to jest absurd. Po to są motocykle, po to się je kupuje, a ich wielkim atutem jest mozliwość omijania korków. Cytuję Ciebie: "Bo czy można na podwójnej ciągłej wyprzedzać prawidłowo? Według mnie nie." Według mnie też nie można, chyba, że przyjmiemy, iż to policyjny slogan i sofizmat. A tak jest, bo motocyklista zapewne nie najechał na podwójną ciągłą, zatem mógł wyprzedzać. Zakładanie, że na nią najechał przed wypadkiem bez dowodów jest błędne. W tym przypadku, ale faktycznie mogłoby być naciągane, ale tak samo jak to, że na nią najechał. Jednak wróćmy do sedna. Chodzi o niemożliwość całkowitą wyprzedzania, kiedy na jezdni jest podwójna ciągła. Zatem, gdzie jest ten przepis zakazujący mieć znak P-4 z prawej strony przy wyprzedzaniu? Zacytuj go. robert nie odzywaj się jak ukazujesz kompletną ignorancję i niewiedzę. Na to o czym mówisz o ustępowaniu przy wymijaniu istnieje przepis w Kodeksie Drogowym, więc się doucz. Poza tym istnieje też przepis Kodeksu Karnego za obraźliwe epitety, też się doucz.

Napisany przez ~~Grand, 20.09.2008 15:52

W powodzie zgłoszenia wpisz jak najwięcej informacji. Możesz pozostawić do siebie numer kontaktowy.
Wysyłając zgłoszenie, zgadzasz się z postanowieniam regulaminu dotyczącymi zbierania, przechowywania oraz przetwarzania danych.
Twoje zgłoszenie zostaje wysłane z adresu IP: 3.149.244.45 / ec2-3-149-244-45.us-east-2.compute.amazonaws.com
Mozilla/5.0 AppleWebKit/537.36 (KHTML, like Gecko; compatible; ClaudeBot/1.0; +claudebot@anthropic.com)